trudna sytuacja mile widziane wypowiedzi z punktu mezczyzn

Jestem w związku prawie 4 lata, jest to moja pierwsza milosc ja dla niego tez. Jestesmy zareczenia on za rok chce slubu a ja ? ja boje sie ze to bedzie najgorsza decyzja mojego zycia.;/ juz teraz nam sie nie uklada... ciagle klotnie to co bedzie potem? po druge nie ufam mu.. pol roku temu rozstalismy sie na 3 miesiace z powodu jego zachowania.. mialam zakaz praktycznie na wszystko ( z zazdrosci) . pewnego razu podniosl na mnie reke.. w czasei rozstania swietnie sie bawil zwiedzal kluby z nagimi tancerkami , szlajał sie z była- calowali sie na moich oczacz, i wiele innych sytuacji. teraz gdy jestesmy razem ja stracilam po tym tak zaufanie ze ja jestem chora z zazdrosci albo tylko on mi to wmawia ze ja sama sobie to wyobrazam. sama nie wiem .. co ja mam robić?

?

zależy o co są te kłótnie,

dlaczego z nim jesteś ? ja na twoim miejscu dałabym sobie spokój zrobił coś żeby cię odzyskać ? nie on wolał się całować z byłą zostaw go

tak owszem całował sie z była ale tez staral sie mnie odzyskac jednak gdy alkohol zacza wchodzic w gre codziennie przestal myslec co robi, olał prace studia zaczeły interesować go nakotyki przy tym wszystkim jechal na lekach uspakajających.. pisal do mnie blagal, jezdzil za mna, wysylal kwiaty robil doslownie wszystko zeby tylko dostac druga szanse w pewnym momencie sie poddal i zacza szukac pocieszenia tam.

a klotnie sa o gluipoty.... ;/ np jak ja chce isc do sklepu kupic cos jesc on mowi ze boli go glowa i niegdzie nie idzie a przychodza kumple mowia czy idzie na piwo po 10 minutach a on juz zeski i moze isc.... albo z powodu mojej zazdrosci;/ gdy nagminie oglada sie za innymi kobietami nawet jak jedziemy autem to az musi w lusterkach patrzyc ...

a czujesz że on cię kocha? nie czy mówił tylko czy ty sama to czujesz?

zostaw go nawet jak kochasz

dalabys sobie spokoj

nie chcę być złym prorokiem ale po ślubie sytuacja zrobi się jeszcze trudniejsza, przekonasz się :(

szkoda Twojego zycia, zostaw go jak njaszybciej i baw sie na calego

tak czuje ze jestem wyjatkowa lecz nie zawsze.. gdy oglada sie za innymi czuje sie wtedy nikim, tak jak bym byla tylko laska na pokaz a pociagaja go tamte.. a on mi wmawia ze ja sama sobie to urajam ze on sie za nimi oglada a chyba slepa nie jestem. codzien poowatarza mi jak bardzo mnie kocha i ze jestem wspaniala ale to zachowanie sie z tym mija..;/

ja juz tak glupieje ze nie wiem gdzie juz lezy wina tego wszystkiego.

dobra, nie mam w tym interesu, ale napisze ci, ze ja czulabym sie tak samo i nie rwalabym sie do slubu z nim