Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

viola150

Moje 8 miesięczne dziecko nie je ani obiadków ani deserków

Polecane posty

Mój 8,5 miesięczny synek nie je ani obiadków ani praktycznie wogole deserków. wprowadzaliśmy stałe pokarmy po 4 m-cu, na początku szło ciężko ale z czasem jadł. nie było to mistrzostwo swiata, bo największa ilość jaką zjadł to słoiczek 125g. ale zdarzało sie to rzadko, zazwyczaj niecały. ale od jakiegoś czasu (sama juz niepamiętam miesiąc, może 2) nie chce znów jeść :( i gotowałam mu ja, i słoiczki próbowałam i moja mama, i dawałam nawet naszych zup czy ziemniaków z mięsem i sosem. 3-4 łyżeczki i koniec. a od tyg nawet nie chce spojrzeć na łyżeczkę, nie ma szans żeby dać mu spróbować co na niej jest :( z deserkami podobnie, ze słoiczków kiedyś jadł bardzo ładnie, a teraz otworzę słoiczek i za 2 dni go wyrzucam praktycznie nie ruszony. zje ewentualnie jak mu zetrę jabłuszko ale też nie za dużo. nie mam już pomysłu, naprawdę :( :( zaczynam sie załamywać. dostaje ok. 7.30- 180ml mm, ok. 11- 150ml mm no i ok. 15 próbujemy z obiadkiem i potem ok. 18 deserek. i o 20- 210ml mm na noc. jeśli nie zje mi obiadku to od tej 11 do 20 jest praktycznie bez jedzenia, bo czasem zje troszkę jabłuszka czy jakiegoś wafelka czy biszkopta... jest wesoły, energiczny, na wadze raczej nie traci. proszę poradzcie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic nie wsurasz,nie ma co zmuszać.powolutku po trochu.dzieci sa rozne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże. Obiadek, deserek. Masz umysł 4letniego dziecka, że tak zdrabniasz? Co do porcji to zrozum, że takie dziecko ma brzuch wielkości piąstki. Nie wmuszałabym mu na siłę ani nie przejmowała się tym zbytnio. Przegłodzi się trochę to zje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za dużo dajesz mleka. Na noc dawaj 180-200g kaszki oczywiście na gęsto z łyżki.(bobovita ma różne bez cukru), na pierwsze śniadanie mleko z dodatkiem kaszki glutenowej lub kleiku ryżowego. Potem daj kanapkę np. z wędliną, albo białym gładkim serkiem. Na obiad ugotuj warzywa i połóż przed nim ziemniaka, brokuła, kalafior czy marchewkę.. niech sam bierze do buzi z talerza, Ty dawaj mu do buzi, niech sobie odgryza, albo dawaj mu do rączki, to sam się będzie karmił. Musisz jakoś na razie wyeliminować obiad jedzony łyżeczką, bo może to o to chodzi.. Więc mniej mleka w ciągu dnia, kaszka na noc, w dzień kanapka, na deser np. cały banan i paluch kukurydziany. A jeśli rzeczywiście chcesz się przekonać czy dziecku nie smakuje obiad czy też technika podawania to weź jakiś stary smoczek do butelki, wytnij w nim dziurkę wielkości połowy małego paznokcia (swojego) i podaj mu obiad przez butelkę (jeśli jest bardzo gęsty dodaj troszkę wody albo mleka). Ja tak podawałam synkowi 3 razy, gdy z niewiadomych powodów (wybredny nigdy nie był, więc być może zmęczony lub coś z dziąsłami miał) , odmówił zjedzenia obiadu i zrobił mi wielką histerię.) Oczywiście nie chodzi o tyo, by podawać obiad z butelki, ale możesz tak zrobić raz, czy drugi, zeby przekonać się, czyu dziecku nie smakuje obiad w ogóle czy tylko metoda podawania mu nie pasuje. Twoje dziecko za dużo butelki używa chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze dodam, że lada moment powinnaś podawać dwa dania.. czyli zupka, a po jakimś czasie drugie danie.. Ja mam dziecko starsze od Twojego o niecały tydzień.. ale ja się nie patyczkuję.. mały je wszystko czy w postaci papki, czy papki z grudkami czy też warzyw w całości.. do tego raz dziennie (czasem dwa) mleko, kaszka, deser ze słoiczka albo pomieszany np. tarte jabłko + pokrojony banan dodane do papki ze słoika, albo banan (sam sobie je podany w całości) i do tego paluch kukurydziany, albo kanapka. 9 miesięczne dziecko to nie jest maluszek.. możesz mu zrobić pulpety-takie malutkie- jak będziesz któregoś razu robiła w domu mielone, to przed dodaniem cebuli odłoż trochę mięsa, zrób malutkie pulpeciki i ugotuj w wodzie z dodatkiem liścia laurowego i ziela angielskiego. Do tego ugotuj mu ryż i wymieszaj go np. z buraczkami lub marchewką i taki daj obiad.. ryż z warzywem wymieszany plus pulpety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
swietna rada - dawac niemowlakowi kanapke z wedlina :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to chyba normalne, że dziecko pomału zaczyna jeść do to co dorosły... nie każę jej podawać jakiś parówek z momem tylko z dobrą wędliną.. A poza tym dla mnie to przesada, że najpierw ktoś się trzęsie nad dzieckiem, daje tylko cyca, potem papki, papki, bo ojj zadławi się grudkami.. wędlina bee, bo konserwanty, serek beee, bo coś innego.. a jak ma 4 latka to potem się zajada pizzą i innym jedzeniem na szybko kupionym.. albo danonkami. (czyli samym cukrem).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak już ktoś się tak trzęsie przed podaniem dziecku wędliny, to może natrzeć kawałek schabu czy piersi z kurczaka przyprawami i upiec w piekarniku, a po ostygnięciu pokroić. W przedszkolu dziecko dostanie najtańszą parówkę czy dżem, jakiś beznadziejny niby owocowy jogurt i nikomu to nie przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze- mleka dajesz w sam raz. Nie zmniejszaj tej ilosci,bo mleko mu potrzebne. Deserek zamien na kaszke naturalna i dodaj troche owocow dla smaku. z obiadkiem nie miej parcia. Nich zje ile chce. Dawaj tak jak ktos pisal warzywa w kawalku, miesko do prostovdo buzi posiekane drobno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kto ci powiedzial, ze dorosli powinni jesc wedliny?? ja jem bardzo malo, maz tez nie przesadza. nie widze powodu, zeby faszerowac dziecko tym, co sama uwazam za niezdrowe. po drugie: pomysl z pieczona piersia kurczaka lub schabem tez jest poroniony, bo kurczak i wieprzowina to najbardziej naszpikowane syfem gatunki mies! sama jadam je sporadycznie. moje roczne dziecko je cielecine i krolika, czasem indyka i nie musze mu go piec i podawac do chleba, bo je na obiad. to po co mam podawac mieso wiecej razy, skoro je jaja, pije mm i mleko kozie, je sery i ryby? po trzecie: nie bede sie zastanawiac, co moje dziecko dostanie w przedszkolu - nad tym bede myslec, jesli je tam wysle za 2 lata. zreszta przedszkols tez sa rozne, nie wszedzie daja najtansze parowy. po czwarte: w kazdym jednym poradniku dot. zywienia malych dzieci tj. powyzej roku radza unikac wedlin, chyba, ze zna sie dokladnie ich pochodzenie i sklad. po piate: jogurty dla dzieci sa dosladzane - moje dziecko je je czasem, ale nie zawieraja gory konserwantow. poza tym jesli dziecko nie je ogolnie duzo cukru, to nic mu sie nie stanie od jednego jogurtu na kilka dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mój ma niecałe 8 miesięcy i zjada pół słoiczka takiego 130 g czy to zupki czy to kaszki nieważne. Więcej jak 15 łyżeczek to przeważnie już nie chce bo zaczyna marudzić. Dodam jeszcze że te porcje co podałam to muszę jeszcze rozdzieńczać na pół z wodą bo jak mu podaje gęstą papke na łyżeczce to zachowuje się jak by się brzydził, trzyma na języku 15 min i nie przełknie za chiny. Co robię nie tak? Czy inni też tak miewają. Karmie małego nadal piersią. Na razie skracam pory karmienia piersią za dnia do niezbędnego minimum. Ale bez szału na razie, nie widze żeby jadał tych kaszek i zupek więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Potem daj kanapkę np. z wędliną, albo białym gładkim serkiem. Na obiad ugotuj warzywa i połóż przed nim ziemniaka, brokuła, kalafior czy marchewkę.. niech sam bierze do buzi z talerza, Ty dawaj mu do buzi, niech sobie odgryza, albo dawaj mu do rączki, to sam się będzie karmił." Kurcze wy dajecie 8-miesięczniakowi kanapki i całe warzywa ? Czy to ze mną jest coś nie tak ? Mój by w ogóle nie wiedział co z tym robić, possałby i odłożył, nie umie jeszcze gryźć, ma dopiero dwie jedynki dolne. W tym wieku się chyba jeszcze nie daje takiego jedzenia, no może zupka ciut mniej zmiksowana żeby były troszeczkę większe kawałeczki ale kanapkę, warzywa całe ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tym wieku mój tak jadł począwszy od gotowanego jabłka i po kolei warzywa brokuł, ziemniak, marchew, pietruszka, seler, kalafior, groszek, burak, fasolka szparagowa itd. W zasadzie nie miał wtedy zębów, zdążyły mu się tylko przebić dolne jedynki. Nie mieliśmy etapu ugniatania widelcem tylko trochę papek między 6 a 8 miesiącem życia a później od razu gryzł. Przez jakiś czas był tak zafascynowany gryzieniem, że nie chciał zup i kasz ale szybko mu przeszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spokojnie,podstawa w diecie takiego dziecka jest mleko a nie kanapki. Ono sie dopiero uczy trawic takie rzeczy. Pewnie,ze mozna dawac warzywa w kawalkach,ale nie marchew. Dziecko moze sie nia zakrztusic. Co do ilosci zjadanego obiadku to rowniez.to nie sa.jescze pelnowartosciowe posilki. Dziecko sie uczy smakow,konsystencji. Wystarczy te kilkanascie lyzeczek. Po kilku dniach zje jedna wiecej i to bedzie juz sukces.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj mu obiad zamiast mleka o tej 11 ptem okolo 16 deserek mleko na kolacje dopiero jesli nie spada na wadze i rosnie to nie ma sie czym martwic posadz go przy stole z wami i pozwolprobowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj mu jedzenie do rączki u nas dziecko buntowało się przed karmieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszecie, że dziecko nie wiedziało by jak jeść bo nigdy nie próbowało samo. Daj mu chlebka w rączkę nawet z wędlinką i niech sam próbuje. u nas ok 9 msc dziecko nie chciało jeść tej papki którą dawaliśmy. Tak samo jajko jadło rączkami, czy marchewkę ugotowaną pociętą w paseczki. Oczywiście , że ci nie pogryzie wszystkiego ale może to go zachęci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurcze wy dajecie 8-miesięczniakowi kanapki i całe warzywa ? tak dajemy bo nie jestesmy rozhisteryzowanymi idiotkami ! mój w tym wieku smigał w niezdrowym chodziku w jednej rączce trzymał ogóra kiszonego a w drugiej kotleta i tak sobie naprzemian ciamkał i zjadał i żyje nie choruje chłop jak dąb ma 11 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie porównywałabym podawania gotowanych warzyw do wsadzania w chodzik. Moje dziecko było i jest na piersi ale warzywa jadło w kawałkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje dziecko dopiero zaczęło jeść zupy po dodaniu do każdej zupy łyżeczki śmietany 18%, była śmietana, było jedzenie... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na wszystkie ciekawe tematy świata wypowiedz się i sprawdź co myślą inni na www.podane.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" gość Kurcze wy dajecie 8-miesięczniakowi kanapki i całe warzywa ? tak dajemy bo nie jestesmy rozhisteryzowanymi idiotkami ! mój w tym wieku smigał w niezdrowym chodziku w jednej rączce trzymał ogóra kiszonego a w drugiej kotleta i tak sobie naprzemian ciamkał i zjadał i żyje nie choruje chłop jak dąb ma 11 lat" A rzeczywiscie masz sie czym szczycic : kotlet w tym wieku. Oczywiscie jestem zwolenniczka by dziecko jadlo to co dorosli ale zdrowo.... Autorko sprobuj z obiadem ok.11,potem np 14-15 mleko podwieczorek owoc i na kolacje znow mleko czy tam kasza. Zachowaj trzy posilki mleczne. Nawet ten 4 powinien byc mleczno-owocowy. Wiec skoro lubi mlekozto daj mu jogurt z owocami? I staraj sie duzo dawac do raczki. Moj tez nie wyjada norm normalnego jedzenia. Ale ja nie mam presji. Wg mnie ma jeszcze czas. Poczytaj o BLW. Mysle,ze duzo mozesz z tego zaczerpnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja rozumiem, ze mozna dziecku dac do reki kawalek warzywa czy owoca, ewentualnie kanapke (ale to chyba nie w tym wieku). ale jak na boga chcecie dawac dzieciom kaszki i obiady metoda blw? ma sobie pogrzebac w tej kaszce ;)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To widac ze o blw nic nie wiesz:) zanim zadas pytanie- przeczytaj co nie co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co mam wiedziec? wlasnie pytam was, ekspertki :). pytam, jak serwujecie dziecku obiad lub kaszke metoda blw? albo platki owsiane, kasze jaglana??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to wysil sie i poczytaj
A w skrocie przy blw dziecko je obiad tyle ile zje samo. Nawet jak bedzie to kawalek rozyczki brokula czy jedno ziarenko kukurydzy. Samo sie uczy i samo dawkuje. Kasze gotuje sie na bardzo gesto,tak ze mozna ja kroci nozem w kostke latwa do uchwycenia w raczke. Miesko rowniez w calosci. BLW ma za zadanie ominiecie papek. Dopiero jak dziecko samo siega po lyzeczke to zaczyna jesc za jej pomoca. Przy blw trzeba duzo cierpliwosci bo zanim dziecko nauczy sie jesc sprawnie to troche minie i.wszystko uswinione. Ale warto. Nie musisz sie tu wysmiewac po prostu poczytaj dokladnie i dopiero oceniaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to wysil sie i poczytaj
A skoro tak ciezko ci wklepa 3 literki w google: http://babyledweaning.pl/ Tu masz wszystko dobrze wyjasnione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak z ciekawosci ile w praktyce waza wasze dzieci karmione blw? mieszcza sie w siatkach centylowych??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×