Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy pierzecie ubrania dziecka po 1 noszeniu

Polecane posty

Gość gość

np. bluzke podkoszulke, rajstopy. Jesli nie ma plam to zakladacie 2 raz. BO ja po 1 zalozeniu odrazu wrzucam do prania- bluzki, rajstopy, podkoszulki. tylko np. dzinsy dresy nosi 2-3 razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja 2,5 latka wieczorem idzie do łazienki.Ja jej nalewam wodę,ona się rozbiera i wszystko ląduje w koszu na brudną bieliznę.Niczego nie zakładam 2 razy.Ani sobie,ani dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje 3 miesiace tak nosi 2 razy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie zależy ile miesięcy/lat ma dziecko. Czy dużo się rusza itp.7 miesięczne dziecko: piorę większość od razu, po jednym założeniu. Po kilku tylko kurtki itp. To co nie ma bezpośredniego kontaktu z ciałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
juz strasze dziecko w wieku przedszkolnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj syn nosi ubrania tylko raz, w ciagu dnia I wszystko wieczorem do pralki. Tak samo jak ja I moj maz, nigdy nie nosimy 2 razy pod rzad tych samych ubran. Moj skarbus ma 3 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam dwójke, niemowlak i w wieku szkolnym, wszystkie ubrania są wieczorem wrzucane do kosza na pranie, nie wyobrażam sobie żeby dzieci miały chodzić dwa dni w tych samych ubraniach, dla mnie to tylko brudasy albo lenie tak robią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ciagle macie sterte prania? a po za tym wasze dzieci maja az tyle ubran?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja swoim córkom trzy razy zakładam bluzki i spodnie, codziennie zmieniamy po kapieli majtki,skarpetki i t-shirty..małym jak do roku miały codziennie zmieniałam pozniej co drugi dzień wszystko zmieniałam,teraz mają 7 i 8 i większość dzieci tak w szkole chodzi dwa trzy dni w tych samych ubraniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak to fakt sterta ubrań jest zawsze, co do tego czy dzieci mają dużo ubrań? malutki ma bardzo dużo, starszy nie aż tyle ale na tyle żeby codziennie miał świeże i czyste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez przesady ! ja noszę bluzkę 2 razy ale sprawdzam czy jest świeża, spadnie to samo jeżeli chodzi o bieliznę rajstopy itp. to wiadomo że raz ,to samo z dziećmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym jak bym tak ciągle prała to z ciuchów zostałyby szmaty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zależy jakie szmaty kupujesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my mamy duzo ubran I ciagle kupujemy nowe, a porzadkowanie ich I prasowanie to czynnosc ktora wykonuje na bierzaco wiec nigdy nie mam "sterty" I oboje z mezem pracujemy a maly chodzi do przedszkola. Kwestia organizacji. Gdyby nas nie bylo stac na ubrania, normalne zycie to bysmy sie nie decydowali na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja majtki skarpetki, rajstopy, podkoszulki na raz. ubrania typu dresy dzinsy, buzky sweterki nosi corka wiecej razy. ale robie tak ze raz wtyg. piore corki ubrania- i to wszystko co nosila w ciagu tyg. rzeczy typu dresy, dzinsy sukienki wrzucam do prania. zbieram cala pralke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie oplacalao by mi sie czesciej prac bo szkoda puszczac nie plena pralke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu z 23:28 przy jednym dziecku to nie ma co się dziwić, że nie macie sterty prania :P ciekawe czy przy dwójce tak byście dali radę ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja kupuję tylko markowe szmaty i po wielu praniach i tak robią się z nich szmaty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest sterta prania to prawda(ja akurat mam jedna córkę)Ale co to za kłopot?Jeśli teraz ja nauczę,że moze chodzić 2 x w tym samym,to nie zmieni tych złych moim zdaniem nawyków już nigdy. Bluzka po całym dniu noszenia nie jest świeża,nawet jeśli nie ma plam nie nadaje się do założenia następnego dnia. I dlatego własnie plotka głosi,że Polak to brudas.Smutne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu z 23:28 przy jednym dziecku to nie ma co się dziwić, że nie macie sterty prania ciekawe czy przy dwójce tak byście dali radę ha ha. Pewnie masz racje, I weicej dzieci nie planujemy wiec tak juz zostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czemu sie nie nadaje. takie male dziecko sie nie poci. ja wacham bluzke jak ladnie pachnie to na 2 raz zakladam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie swoją też wąchasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak po calym dniu bluzka moze byc dobra na drugi dzien??? nie jest przepocona? dzieci sie tak nie poca, to nie bedzie smierdzialo jak po doroslym ale to nie ma znaczenia ta rzecz jest nieswierza, maluch biega w niej caly dzien, kurde w zyciu bym nie dala dziecku na drugi dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja 5-cio latka nosi ubrania jeden raz. Potem wszystko laduje w koszu na pranie. Dzisiaj jedynie zalozyla sukienke, ktora wczoraj miala na sobie przez godzinke. Oczywiscie zanim ja ubrala ja ja obejrzalam i obwachalam :P Mam takie "zboczenie", ze wszystko wacham i jesli cos nie pachnie plynem do plukania idzie z powrotem do kosza na pranie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja...pierdykam!Wącha bluzkę pod pacha i zakłada!A jak smierdzi tylko troszkę to pewnie się popsiukasz i jest ok? Nic co było noszone przez cały dzień nie może byc swieże.Nawet jeśli dziecko sie nie poci.Brudaski ,oj brudaski...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie no "ja wącham bluzkę"---- masakra jakaś jak tak można ???? brudasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak była mała to przy mojej matce popadłam w podobny obłęd, moja matka a właściwie jej gadanie przeraża mnie tak bardzo że wole robić coś wbrew sobie i swoim przekonaniom niż słuchac jej kazań. Natomiast w 9tyg życia dziecka zaczęłam przyzwyczajać ten malutki organizm do świata w którym żyje i przestałam już tak grzeszyć. Sama byłam chowana w sterylnych warunkach i około 16roku życia mój system odp***ościowy był już do tego stopnia znudzony, że zaczęłam się dusić po zjedzeniu orzeszka laskowego, że nie wspomnę o wiośnie, którą znienawidziłam już chyba na całe życie. Obiecałam sobie że będę walczyć o to dziecko, żeby nie podzieliło mojego losu. Tak więc bywało że kąpałam raz na tydzień a prócz majtek i skarpetek nie piorę wszystkiego codziennie. Ubranie mojej córki nie jest brudne nawet po tygodniu bo to czyścioch jest. Ma świetnie opanowaną technikę nie brudzenia się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No sory ale ja jestem dorosłą osobą i do pracy ubieram bluzkę po przyjściu do domu ściągam ją i wieszam w szafie. Nie jest przepocona ! Pachnie płynem do płukania i perfumami! Może wam śmierdzi bo się nie myjecie albo macie taki pot! ja prawie nigdy nie mam plamy potu pod pachą! po pracy przebieram się w rzeczy w których jest mi wygodnie. A co dopiero dzieci które się nie pocą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn ma 13 miesięcy wiec zwyczajnie musze wrzucać codziennie wszystko do prania bo jest a to uciapany od jedzenia,a to sie gdzieś przerwoci,czy uslini,kurteczek ma kilka ale piorę zazwyczaj po 4-5 noszeniach ale to tez roznie,bo czasem trzeba tego samego dnia.Ale prania nie robie codziennie a gdzieś 2 razy w tyg.bo mój facet do pracy ma robocze wiec tak swoich nie brudzi,a ja po domu chodze jak po domu,dres i bluzka bo przy moim synu,który a to sie o mnie wytrze a to wytraci mi jedzenie szkoda by mi bylo sie stroić codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie zależy tez kto jak sie poci bo ja nie mam problemu z potliwoscia i ubrania mi nie śmierdzą,wrzucam je do prania kiedy zamiast powiesić zucilam w kat i jest pomieta, a jeśli chodzi o syna ro spodnie czasem uda sie zalozyc 2 dni,ale bluzeczki codziennie świeże bo zawsze ma brudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×