Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nie radzę sobie wgl

Nie potrafię dojśc do siebie

Polecane posty

Gość Nie radzę sobie wgl

Jakiś zcas temu dowiedziałam się, że w życiu mojego faceta pojawiła się inna. Przysięgał mi, że to skończone, że ona nic dla niego nie znaczy. Uwierzyłam mu, bo tak mocno go kocham. Kilka dni temu gdy wróciliśmy z małej wycieczki, podjechaliśmy na jego osiedle. Staliśmy tam chwilkę i wtedy podeszła do niego dziewczyna. Poczuł się zmieszany. O coś go spytała i odeszła na bok, żeby poczekac na niego. Zawołałam ją imieniem, kóry wrył się w moją pamięć (wiedziałam jak tamta miała na imię). Odwróciła głowę i wtedy zorientowałam się, że to ona. Podeszłam do niej, zapytałam czy są razem. Potwierdziła. W odpowiedzi powiedziałam, że może go sobie zabrać. Chwilę po tym, przyznał mi się, że kochał nas obie, że to było dla niego coś więcej niż zwykły przelotny romans. W tamtym momencie serce mi pękło na pół :( :( Nie umiem sobie z tym poradzić. Nie potrafię funkcjonować normalnie. Czuję się sponiewierana uczuciowo. Nie wiem co dalej. Jak sobie poradzić z taką krzywdą. Rozsypałam się wewnętrznie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć,wiem co przezywasz i jak ci jest ciężko,ale chociaż bynajmniej wiesz z kim byłaś.Pomyśl,ze już nie jesteś oszukiwana przez osobę,która tak bardzo dla Ciebie znaczyła,ze dawałaś z siebie wszystko,a on kręcił na boku.Nie jesteś żadną zabawka aby tak cie ktoś traktował,tez masz prawo być szczęśliwa.Powiem ci,ze dobrze,ze to wszystko wydało się niż miałoby to nastąpić po ślubie i jak miałabyś jeszcze dzieci i po co ci to?Teraz jesteś wolna i bez kłamstw przez twojego eks.Wiem,ze łatwo się mówi,ale ja znów z moim facetem tez nie mogę dogadać się,nie mogę również zapomnieć o tym co mi zrobił,i ciągle są o to kłótnie miedzy nami,a tak naprawdę wolałabym dowiedzieć się całej prawdy.Kocham go nad życie,ale nie dam się tak traktować.Mi tez jest ciężko bez niego,ale nie można poniżać się!!!!!!!!!!!!Ja jakbym miała czarno na białym zdradę to takiego dupka nie litowałabym się.Bo jak Ciebie nie uszanował następną tak samo potraktuje.Dwie na raz..po prostu mężczyźni to hu.....e!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie radzę sobie wgl
Wiesz, najbardziej boli jak wyobrażam sobie, to że mówił jej to samo co mi, tęsknił za nią, dotykał jej, obiecywał, spotykał się z nia wtedy gdy nie miał dla mnie czasu. Ból poprostu nie do opisania :( Niszczy mnie to od środka. Ciągle go kocham więc boli jeszcze bardziej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez tak kiedys mialem. Tak naprawde to on nie kocha ani jej ani Ciebie. Boi sie samotnosci. Najoptymalniejszym rozwiazaniem byloby dogadac sie z ta druga i puscic go z torbami. Ale na pewno ani Ty ani ta druga nie jestescie w stanie go opuscic wiec bedzie sobie skakal z kwiatka na kwiatek a Wy bedziecie cierpiec. Zal mi Was.....................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie radzę sobie wgl
Qrcze, nie potrafię po tym wszystkim funkcjonować. Ręce mi się trzęsą, ciągle ryczę, nie wiem co się wokoło mnie dzieje.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi tez jest ciężko,bo tez rozeszliśmy się,on stwierdził,ze odchodzi,a ja nie mam zamiaru go zatrzymywać...musisz dać sobie rade,zresztą chciałabyś być z nim jak wiesz,ze z inna tez robił to samo co z Tobą...obrzydliwe....Pomyśl o sobie i bądź Panią,nie był Ciebie wart i dlatego to się wszystko wydało,abyś znów była szczęśliwa niż żyła w kłamstwie... Ile czasu trwał wasz zwiazek?Ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie radzę sobie wgl
2 lata byliśmy razem. Mamy po 26 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie radzę sobie wgl
Cały czas wydaje mi sie że śnię... :( Boże jak to boli :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na siłę go nie zatrzymasz, musi się sam określić, ale czy jest wart ciebie, pomyśl. przemyśl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli tamta laska będzie w stanie nim być, to też jej współczuje, ten koleś to kawał c***a. A Tobie nie jestem w stanie nic powiedzieć, bo prawda jest taka, ze nic Cię teraz nie pocieszy. Ale pamiętaj, czas leczy rany, nawet te najgłębsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wspolczuije Twojemu przyszlemu partnerowi. U mojej trwalo to ponad trzy lata, gdybym wiedzial, nie angazowalbym sie............ Coz "serce nie sluga". Na pocieszenie moge Ci tylko powiedziec, ze teraz nie zalujemy, ani ja ani moja zona.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja prawie 6lat,ja 23,on 27l i koniec..odszedł....i tez strasznie cierpię.....gdyby naprawdę Kochał Cie nie chce cie tu załamywać gorzej,to by wrócił do Ciebie,ale wybrał tamta tak?....uwierz,ze po prostu to nie ten,ze czeka Cie coś lepszego,ze musiało to się skończyć,abyś nie była przez całe życie okłamywana...plus tutaj dla Ciebie,nie jest wart twoich łez,musisz się pozbierać jakoś,on widzisz nie przejmuje się tym,bo ma już kogoś i mu lepiej zapomnieć jest o Tobie...a ty ile chcesz czasu tak załamywać się i po co??on i tak tego nie widzi,a tylko na twoim zdrowiu to się odbija.Głowa do góry!!!!!!Pracujesz?co robisz na co dzień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu niestety tylko czas uleczy twoje serce potrzeba ci czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie radzę sobie wgl
Dziękuję Wam.. jest mi trochę lżej że mogłam sie tym podzielić.. I strasznie się boję przyszłego czasu. Strasznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie radzę sobie wgl
Tak tak pracuję. Tzn nie jestem w stanie skupic się na pracy. Ale jakoś ciągnę to do przodu. Przyznam się Wam jeszcze do jednej rzeczy. W ten dzień, gdy ją poznałam, gdy wszystko się wydało, kilka godzin wczesniej przespał się ze mną. Zrobił to z premedytacją, a ja czuję się wykorzystana. Jak darmowa dziw*** :( Jest mi poprostu wstyd :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z mojego doswiadczenia moge Ci obiecac, ze Twoj przyszly partner (bo takiego na pewno spotkasz) odpokutuje te wszystkie Twoje bole i cierpienia. Nie bedziesz chciala ale to przychodzi automatycznie. Nie wiem czy mozna to nazwac zemsta - moze rewanzem ? Ja dowiedzialem sie dopiero po roku, ze my poznalismy sie praktycznie w dniu ich "rozpadku" - myslalem ze jest taka kaprysna, lubi stroic fochy, ciagle rozstania i powroty...... Moze gdyby mi od razu powiedziala byloby inaczej, a moze nie bylibysmy teraz malzenstwem ? Nie wiem, to moje takie dywagacje z punktu widzenia faceta........ Ale chyba faktem jest, ze jak ktos nawarzy piwa, to ktos inny musi je potem wypic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie radzę sobie wgl
Może masz rację. Boję się tego, bo nie chciałabym obciążać nikogo tym, co mam gdzieś głęboko w sercu. Nie chciałabym nikogo krzywdzić. Przez dłuższy czas będę sama, może to pomoże. Zanim zacznę od początku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie znasz dnia ani godziny.......... Moja tez myslala ze robie sobie jaja, ze znalazl sie nastepny, ktory chce sobie z niej zakpic. Boze, co to byly za czasy !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przypomniała mi się teraz niewiem dlaczego piosenka Anity Lipnickiej ona ma siłę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uslyszeć od ukochanej osoby "kocham też inną" to cios nie do opisania. Współczuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maloinfantylna
.......zanim w popiół się zmienie, chcę być wielkim płomieniem, chcę się wzbić ponad świat, ogrzać niebo marzeniem...... ........niebo, wieje chłodem, piekło, tuli się ogniem do snu......... a ja nowu jestem sama wbijam oczy w jeden punkt taki jest mój dramat tylko taki jest mój bunt przebić wzrokiem ścianę skruszyć cegły skruszyć mur bo może tam po drugiej stronie ktoś tak jak ja zaciska w dłoniach ból. Takie są me oczy taka moich oczu treść one gasną już tają tak jak taje śnieg.............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wgl można kochać dwie kobiety jednoczesnie? hmm..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość_1
To takie zludzenie. Czlowiek boi sie samotnosci wiec czepia sie czegokolwiek. Moze sie zdarzyc ze sa to 2 "przystanie", 3 albo 5. Ale tak naprawde nigdzie nie mozna sie "osiedlic". I w takiej iluzji "szczescia" nafaszerowanej wewnetrznymi rozterkami mozna trwac latami. Uwierzcie ! A najgorszym to "samotnym byc" - wtedy "whiskey" staje sie "najlepsza z zon......."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też spotykaj się z kilkoma facetami na raz, po co się ograniczać do jednego dvpka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie radzę sobie wgl
Problem w tym, że go kocham. Tak bardzo.. Dlatego tak to boli. Niesamowicie mocno boli. Cały czas o nim myślę, tęsknię mimo wszystko. Chociaż wiem, że to bezcelowe. Chciałabym wyrzucić obraz jego i tej dziewczyny z pamięci. Wszystko bym oddała, żeby się tego pozbyć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość_1
Gdziekolwiek zwrócę lot swój, tam wszędzie piekło, piekło jest we mnie a na dnie odchłani głębsza, ziejąca czeluść się otwarła, przy której piekło dręczące jest niebem... Nie ma juz miejsca dla mej pokuty i dla przebaczenia... Nie ma Zostało jedynie poddanie i lęk przed hańbą która mnie okryje wśród duchów w dole.. Choć w życiu jest cierpień tyle, nie jest to życie ciemną kartą. W życiu bywają chwile, dla których życ i cierpieć warto !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mkocha
dlaczego faceci to takie szuje??? A zreszta czy to facetami mozna nazwac ?? daj sb z nim spokoj!!! jak najpredzej!! Zrob to dla Siebiee!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie radzę sobie wgl
Dzisiaj napisał mi sms-a "cieszę się że w koncu ja poznałaś. Nie mogłem juz tego wytrzymać. Okłamywałem cię, żeby Cię nie stracić, a i tak cię straciłem. Nie mogłem wybrnąć z tej sytuacji, bo na niej też mi zależało. Ale wiesz już wszystko. Kocham cię i życzę ci powodzenia. Nie udało sie nam. Przepraszam że cię skrzywdziłem"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maloinfantylna
cieszę się że w koncu ja poznałaś - cieszę się że w koncu mam Cie z glowy Nie mogłem juz tego wytrzymać - Nie mogłem juz z Toba dluzej wytrzymać Okłamywałem cię, żeby Cię nie stracić - nie bylo mnie stac na szczerosc, bo balem sie przyznac ze jestem k*****m a i tak cię straciłem - a i tak nim jestem Nie mogłem wybrnąć z tej sytuacji - nie mialem odwagi bo na niej też mi zależało - bo jej vagina oslepila mnie Ale wiesz już wszystko - teraz mnie rozumiesz Kocham cię - nie znaczysz dla mnie nic życzę ci powodzenia - ale nie poddawaj sie Nie udało sie nam - w koncu sie od Ciebie uwolnilem Przepraszam że cię skrzywdziłem - nie mam juz wobec Ciebie zadnych zobowiazan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×