Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość prokastynator_wszechczasów

Czy są tu osoby z prokastynacją jakie są wasze sposoby na uniknięcie konsekwencj

Polecane posty

Gość prokastynator_wszechczasów

braku wykonywania określonych zadań? Ja jestem teraz na studiach i notorycznie jestem nieprzygotowany na ćwiczenia. Nic mi się nie chce. Przez całe gimnazjum, liceum i 1 rok studiów migałem się wręcz cudem, by tylko nic nie robić. Boję się, że miarka się w końcu przebierze i struna pęknie, ale odrabianie zadań domowych zawsze sprawiało mi niemal fizyczny ból i wywoływało rozpacz. Radziłem sobie zawsze dzięki zdolnościom i uczyłem się tylko z nożem na gardle na egzaminy, poprawy itp( zazywczaj na ostatnią chwilę). Nie wiem jak przejdę przez życie, ale czuję, że to jest silniejsze ode mnie. Po prostu jest dla mnie niemożliwe zrobienie czegokolwiek co mnie nie interesuje i nie sprawia mi przyjemności. Nie wiem już co mam robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prędzej czy później coś tym zawalisz - studia, pracę, związek itp. Wtedy się obudzisz z ręką w nocniku i pomyślisz że byłeś głupi i przez lenistwo straciłeś coś co jest ważne. Uświadom sobie że życie nie polega tylko na przyjemnosciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I uwierz, zrobienie czegoś co nie sprawia przyjemności jest możliwe. Nikt tego nie lubi i każdy spędziłby życie wyłącznie na przyjemnościach ale się nie da. Pomyśl że kiedyś będziesz musiał utrzymać rodzinę, znaleźć pracę itd. Całe życie przed Tobą, nie sposób go przeżyć wyłącznie na przyjemnosciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co do sposobu uniknięcia konsekwencji - nie ma takich. Szef nie będzie Cię głaskał po głowie za zawaloną pracę, jak będziesz miał firmę i będziesz sam dla siebie szefem, to klienci też nie będą wyrozumiali. Żona/ dziewczyna też w końcu dostanie szału bo z takim leniem nie da się żyć. Na studiach pewnie już Cię mają za lesera, weź się za siebie bo czas jest najwyższy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prokastynator_wszechczasów
No, ale skoro przez tyle czasu miałem szczęście i udawało mi się to czemu teraz ma mi się nie udać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo szef na pewno nie będzie tak wyrozumiały jak nauczyciele. Choćby dlatego. I dlatego że przeżyłes dwadzieścia (kilka?) lat a masz do przeżycia kilka razy tyle. I dlatego że w końcu będziesz musiał zacząć żyć swoim życiem, zarabiać na siebie, mieć gdzie mieszkać i utrzymywać się za swoje pieniądze, a nie rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×