Gość gość Napisano Październik 14, 2013 Zaniedbani i sfrustrowani. Stoją w kolejkach do kasy w supermarkecie, u lekarza, tłamszą się w przepełnionych autobusach. Patrzę sobie na to z boku i aż mi żal, że życie tak dużej części społeczeństwa jest takie prymitywne. Szarzy ludzie, szary świat, same nieszczęścia. Zero rozrywek. Paranoja. Ciekawe czy to wynika z nieumiejętności zapewnienia sobie bytu (brk edukacji itp) czy rzeczywiście "w tej Polsce jest tak źle". Albo jestem szczęściarą albo sama nie wiem kim ale jakoś nie mam najmniejszego problemu by czerpać z życia dużo radości. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach