Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość myszowa53838

Teściowa nic nie kupiła mojemu dziecku na urodziny

Polecane posty

Gość myszowa53838

niedawno moj synek obchodzil 10 urodziny, przyszlo pare jego kolegow z klasy, sasiedzi, moi rodzice i tesciowa. wszystko niby wporzadku ale tesciowa nie przyniosla prezentu dla mojego synka :o tlumaczyla sie, ze w tym miesiacu musiala zaplacic rachunki i z emerytury niewiele jej zostaje i na prezent nie bylo jej stac, no ja wszystko rozumiem ale do cholery chociaz glupia czekolade mogla mu dac :o dziecko smutne, zawiedzione ze druga babcia nie dala mu zadnego prezentu, jest mi tak strasznie przykro i szkoda mi dziecka :( powinnam porozmawiac z tesciowa o tej chorej sytuacji czy dopuszczac ponownie do takich incydentow??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszowa53838
doradzcie mi cos kobietki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powinnas raczej wytłumaczyc dziecku, że liczy sie pamięć a nie prezent, no ale najpierw sama musiałabys to zrozumieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszowa53838
ja o tym doskonale wiem ale mogla chociaz glupia czekolade dziecku dac :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mogła, ale skoro nie dała to powinnas sytuację przedstawić tak, że super, że babcia o urodzinach pamiętała i przyszła, a nie że nic nie dała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najważniejsze ze babcia przyszla i złozyla życzenia dziecku. Ucz dziecko ze nie prezenty sa w zyciu najważniejsze. Ciekawe z czym ty bys przyszla gdyby ledwo ci na zycie wystarczalo.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszowa53838
z reszta to jej jedyny wnuczek wiec powinna sie troche wykazac... od moich rodzicow dostal ladny prezent, wiec chociaz tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anutkaaaaaaaaaaa
Dokładnie, powinnaś dziecku uświadomić , że liczy się pamięć . 10cio latek to duży chłopak i powinien już wiedzieć, że prezent nie jest najważniejszy i czasami jest tak , że nie ma pieniędzy by go kupić!! Wierzę ,że teściowa nie miała pieniędzy , bo co to za emerytury są w PL ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja babcia też zawsze miało cienko z kasą, ale na urodziny zawsze dawała skromny upominek, przecież miała 12 miesięcy na odłożenie tych głupich 20 zł nawet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no jasne "od moich rodziców"- jedziesz po niej, bo to teściowa, a nie twoja mamusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszowa53838
urodziny sa raz w roku i wedlug mnie to najwazniejsze swieto dla czlowieka, wiec nalezy mu sie jakis ladny prezent albo chociaz skromna czekolada, a ta kompletnie nic. maz oczywiscie nie widzi problemu i mowi ze nic sie nie stalo, ja przy nim tez udaje ze mnie to nie ruszylo, ale jest mi tak bardzo przykro jak sobie wyobraze zawiedziona minke mojego synka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja teściowa na roczek synka też nic nie dała, Twoja chociaż się próbowała tłumaczyć a moja z uśmiechem na buzi jadla pila i zadowolona poszła do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszowa53838
nie jezdze po niej, chodz fakt ona za mna nie przepada z tego co zauwazylam. ale do cholery nie musi tego okazywac wnukowi ktory niczemu nie jest winien :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja teściowa na roczek synka też nic nie dała, Twoja chociaż się próbowała tłumaczyć a moja z uśmiechem na buzi jadla pila i zadowolona poszła do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak nie chcesz oglądać zawiedzionej minki synka, to oducz go czekania na prezenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszowa53838
no tak owszem tlumaczyla sie, ale tez z usmiechem jadla i pila a potem poprostu sobie poszla :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już widze że twój syn czekał na tę czekolade... widać ze jest rozpuszczony i spodziewał sie nie wiadomo czego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszowa53838
przeciez to logiczne ze na urodziny dostaje sie prezenty :) moj synek dostaje nawet bez okazji prezenty od swojego chrzestnego czy moich rodzicow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Następnym razem nie zapraszaj na urodziny teściowej. Ja się wkurzyłam jak teściowie przyszli, nawpierdalali się jak świnie na roczek syna, a nawet byle jakiej zabawki za 10 zł nie kupili (na kasę nie narzekają i innym wnukom ZAWSZE kupują drogie prezenty), że po prostu przestałam się do nich odzywać, a mężowi dałam wybór : ja albo rodzinka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anutkaaaaaaaaaaa
Taaa "zawiedzina minka synka" Kurna kobieto on ma 10 lat!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz ja się już mojej nauczyłam. Nic nie nie zdziwi. Jeden syn ja utrzymuje płacąc rachunki drugi jeszcze się uczy a mój mąż pomaga spłacać kredyt który dla niej wziął, ://

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestes pusta i infantylna i tak niestety wychowujesz dziecko- konsumpcjonizm ponad wszystko, nie ważne relacje rodzinne, uczucia, pamięć- PREZENT NAJWAŻNIEJSZY- idiotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszowa53838
noi bardzo dobrze, co to za chamstwo i brak kultury ja sie pytam...? u mnie to nie przejdzie z tym niezapraszaniem tesciowej... maz jest strasznie za nia, po smierci meza ona mieszka sama i czesto nas odwiedza niezapowiedzianie (rowniez bez upominkow czy chociaz glupiego ciasta), jakbym powiedziala mezowi zeby jej nie zapraszac zrobilby mi afere :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ehh rozumiem Cię i popieram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszowa53838
mozecie sobie po mnie jechac, ja sie tym wogole nie przejmuje :) taka juz jestem i taka zostane. i wcale nie ucze dziecka, ze prezenty sa najwazniejsze, mylicie sie... poprostu kazdy wie, ze prezenty sie wrecza na urodziny niewazne czy skromne czy jakies drogie ale ze wogole... Liczy sie grzecznosc i tak juz zostalo przyjete, bynajmniej w mojej rodzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty do teściowej z prezentami chodzisz??????? wątpię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszowa53838
jak ma urodziny czy imieniny zawsze dostanie cos od naszej trojki (ja, maz i syn) wiec juz nie odpowiadaj sobie sama na pytanie skoro gowno wiesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chodzę. A ona nigdy nie pamięta o moich urodzinach czy imieninach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anutkaaaaaaaaaaa
K***a odziedza was bo jest sama i ma chęć bycia z kimś , a te dalej pieroli żeby jej upominki i ciasto przynosiła !!!! Skończ już pisać bo tylko się pogrążasz idiotko pusta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowokacja grubymi nicmi szyta , nie dajcie sie wkrecic 💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×