Dlaczego niektóre kobiety wolą być kochankami żonatego niż związać się z wolnym

To jest obrzydliwe, ale nigdy dla niego

żony zostają bo są na utrzymaniu męża, nie rozumiesz tego? nie każda ma firmę :-) niektore to takie kobiety bluszcze, co to nigdy do roboty nie pojdą, zapuzcza się tu i owdzie i wiadomo, że taki małżonek nie bedzie wierny tylko poszuka innej, albo inna znajdzie jego...

Takie zwiazki sie czesto sypia bo ona nie moze zniesc mysli ze on sypia z zona, jemu to natomiast nigdy nie przaszkadza

kettin dziwisz się takim babom, bo jesteś samodzielna, zaradna i do tego masz klasę, więc bez jakiegoś patafiana radzisz sobie tak samo dobrze jak i lepiej. ale znakomita większość tych biednych zdradzanych to smętne d­upy bez zainteresowań i zdobycie męża, byle jakiego, jest szczytem osiągnięć życiowych. a potem można znosić i kochanki, tak samo puste jak i one, byle tylko mąż w charakterze szofera i bankomatu pozostał.

zdaje sobie sprawe z tego, ze wiele zdradzanych zon nie moze odejsc od meza, bo nie ma jak...ale to jaka przyjmnosci dla tego faceta bycie z kobieta, ktora jest z nim tylko dla tego, bo nie moze odejsc...

Alez tu dyskusja rozgorzala... Standard na takim temacie.Wyzwiskas,obelgi,klotnie.To się nigdy nie zmieni. Smiac mi się chce z tych waszych przekomarzan.Wcale nie uwazam się za lesza od zony mojego kochanka.Nie jest to dls mnie satysfskcja ze sypias ze mna kilka lat już.Nie mysle o niej,raczej nie poruszsmy tego tematu.Gdyby mowil o swojej zonie zle,pewnie kopnelabym go w d**e.Przeciez sam ja wybral na zyciowa partnerke.Nie jestem od niej ani lepsza ani gorsza.Jestem po prostu inna.Roznimy się diametralnie. Nie mam zamiaru wyzywac jej czy nasmiewac się ze tyle lat się nie zorientowala.Co do kochanek.Moze sa takie ktore celowo niszcza malzenstwa czy uwodza zonatyCh.Ja nigdy nie planowalam ze nia zostane.Zycie tak się po prostu potoczylo.Mysle ze jak ten romans się zakonczy będę bardzo unikac podobnych sytuacji bo taka relacja nie jest latwa jednak w naszym przypadku na cale szczescie nie ma zadnych klopotow.Dogralismy się idealnie.On kocha zone i od niej nie odejdzie,ja nie musze martwic sieze bedzie chcial cos wiecej.On tez wie ze nigdy nie będę probowala jakichs zagrywek czy szantazow.Więc obojgu nam w tym dobrze i ciezko z tego zrezygnowac.

żonaty sronaty. a co, akt ślubu to umowa wieczystej własności? większości kobiet coś zdrowo od­p­­i­e­r­d­a­l­a jak tylko mają wziąć ślub, a jak jest już metalowy pasek na paluszku to luzują, zapuszczają się (czyli rezygnują z jedynej rzeczy na której się znają - własny wygląd), seks traktują jako kartę przetargową w sprawach typu remont kuchni i zajmują sie nowym hobby - wypuszczaniem na świat bachorów. no a mąż jest już prawnie zaanektowany, więc NIE MA PRAWA wyjść z kolegami ani zagadać z inną kobietą!!!!!!

myślę, że nie ma co tu dyskutować na poważne tematy z ćwierćinteligentami zasilającymi gro użytkowników. no ale nie ma co sie dziwić brak modracji sprzyja zlotom życiowych łajz

Kto konkretnie tutaj jest ćwierćinteligentem?

chyba nie musze wymieniać, widać kto tu ma coś z głową ;)

kilkuletnia kochanka === kocha zone i ja zdradza od kilku lat ?????????? co za hipokryzja :O

aaaatg4 debilny bachorze nic dziwnego ze zony trzymaja swoich meżów z daleka od takiej parszywej gnidy jak ty

k****, nie mówmy tu o miłości. Ja jestem kochanką żonatego faceta 1,5 roku i już dawno zrozumiałam, że tu nie ma mowy o miłości z jego strony. To jest ukłąd, rozumiecie? Dla faceta to UKŁAD! Choć sa tacy, którzy potrafią dokona c wyboru między kochanka i żoną (niekoniecznie na rzecz kochanki). I takich facetów szanuję. najbardziej w*****a mnie takie granie na 2 fronty - tu ma bzykanie w domu a tam na boku...Ja jestem z takim i już mi zaćma z oczy zeszła...

aaaaatg4 ma rację, popieram! akt ślubu to nie akt własności, umówmy się. A wiele bab to takie przywry p********e, byle do starości na cudzym grzbiecie przebujać

Dlaczego dla niektorych wszystko musi byc czarne lub biale? Kocha-nie zdradza Zdradza znaczy ze nie kocha. To sa bajki dlla dzieci w kore już dawno powinniescie przestac wierzyc.Ze milos rowna się wiernosc do grobowej deski.Jest wiele powodow dla ktorych zonaci zdradzaja ale nie zawsze znaczy to ze nie kochaja swoich zon.

Jest wiele wiele powodow, znudzenie i rutyna, brak zauroczenia. Ale moze byc i powazniejszy. A zony ktore wylewaja pomyje na kochanki to zaloze sie ze ani nie maja dobrej pracy, ani nie sa wyksztalcone, maja zerowe amicje, skoro jedynym dowodem ich sukcesu zyciowego jest maz. Zadna szanujaca sie kobieta nie ma zalu do kochanki.

do tej przygłupiej suki co tu tak wyje żałośnie kobieta bluszcz to kochanka, bo jak się przyplącze to trzeba się nieźle naszarpać, zeby się uwolnić od tego. żona to rodzina ale korffa do dymania tego nie zrozumie i jeszcze będzie wmawiała, że jest niewinna, bo żonaty to sronaty a małżeństwo to nie umowa wieczystej własności. strasznie prymitywna babsko jesteś więc nie ma się co dziwić, że nawet na kochankę cię nie chciał.

Do tej wyzej. Czym sie zajmujesz, masz wyksztalcenie, prace? Bo nic innego nie robisz tylko wyzywasz kobiety od szmat.

Najśmieszniejsze jest to ,że często żona wie o zdradach męża, ale udaje, że nie wie, bo: nie ma pracy i nigdy nie miała nie ma wykształcenia z jego alimentów się nie utrzyma nie chce być sama liczy na emeryturę po jego śmierci. I to jest własnie kobieta bluszcz

Jeszcze najwyrazniej maz ja zaniedbuje bo juz wylazi z siebie

Takie kobiety sa po prostu naiwne. Daja sie wykorzystywac i jeszce sobie wmawiaja ze to jest milosc, albo ze tylko seks, bo sa takie nowoczesne. W miedzyczasie facet sobie uzywa za darmo. hmmm.... nigdy bym sie na taki uklad nie zdecydowala, bo mam szacunek do siebie, bo sie cenie. A takim ukladzie jest sie d****a za darmo, w sumie prostytutki maja do siebie wiecej szacunku niz kochanki, bo przynajmniej kaza sobie placic.

prostytutka to zawod to jak mają takiej nie płacić :-D to chyba dobrze :-D

"Do tej wyzej. Czym sie zajmujesz, masz wyksztalcenie, prace? Bo nic innego nie robisz tylko wyzywasz kobiety od szmat." a co cię korffo interesuje? zajmij się lepiej swoim śmierdzącym dopskiem - wyszoruj się, bo gnijesz. nie wyzywam kobiet tylko szmaty.

Zona nie odejdzie z własnego domu, bo niedorozwinięta zdzira tak chce. Jak nie masz gdzie mieszkać to wypad do śmietnika.

"Najśmieszniejsze jest to ,że często żona wie o zdradach męża, ale udaje, że nie wie, bo: nie ma pracy i nigdy nie miała nie ma wykształcenia z jego alimentów się nie utrzyma nie chce być sama liczy na emeryturę po jego śmierci. I to jest własnie kobieta bluszcz" ................. Żona to żona a nie jakaś kobieta bluszcz głupia suko

Naprawde powinni cie zamknac chora kobieto, za te wyzwiska. Masz nierowno pod sufitem. Myslisz ze ktos sie przerazi tym ze ujadasz jak chory pies na lancuchu? Idz do pracy, nierobie

"Żona to żona a nie jakaś kobieta bluszcz głupia suko" Musisz byc bardzo nieszczesliwa, zapewne misiu biedny zostal przykuty kajdankami przez kochanke i nie mogl sie biedactwo uwolnic ... Wspolczuje Wam, jakie to ciezkie zycie oboje macie rpzez ta kochanice....

kilkuletnia kochanko jesli kocha to nie zdradza,taka jest prawda i nie ma to nic wspólnego z postrzeganiem czarno białym. Twój kochanek myli uczucia i to co czuje do żony nie jest miłością - nie byłoby ciebie

jak facet jest ciacho albo dziany to kobiety wybaczają kochanki

"Naprawde powinni cie zamknac chora kobieto, za te wyzwiska. Masz nierowno pod sufitem. Myslisz ze ktos sie przerazi tym ze ujadasz jak chory pies na lancuchu? Idz do pracy, nierobie" ........... S********j śmierdząca wywłoko z manią przesladowczą. Sama idź do uczciwej roboty a nie całymi dniami wyjesz na kafe. Chciałabyś zarabiać tyle co ja. Nie musiałabyś wtedy rozpaczliwie szarpać za rozporek żonatego pajaca, bo miałabyś powodzenie wśród prawdziwych mężczyzn, którzy obecnie mogą jedynie napluć na takie bagno jak ty.