Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość777

To nie tak miało wyglądać

Polecane posty

Gość gość777

Hej, mam ciężki problem. Otóż jestem z partnerką od prawie 2 lat, widujemy się 2 razy czasem raz w tygodniu. Wiadomo więc, że jak to zakochani w sobie, chcemy współżyć i tutaj zaczyna się nasz problem. Rodzice z którymi mieszka moja partnerka mają bardzo rygorystyczne podejście do tych spraw, a że Mama partnerki jest jak detektyw i nie pozwala dosłownie na nic, nawet przenocować, to u niej odpada. U mnie z kolei też nie ma wolnej chaty, więc ze spokoju nici. Partnerka się stresuje i nawet jeśli czasem coś zrobimy to więcej jest bólu niż przyjemności, nasz sex jest taki na siłę, bo mamy możliwość w danej chwili. Czasami wyskoczymy do lasu i w aucie, ale także jest stres, że ktoś nas zobaczy, no i mało wygodnie jest i problem wciąż zostaje. Nie prędko zamieszkamy razem. Nie wiem co robić, bo co bym nie wdrożył to będzie na siłę, dochodzi już do takiego momentu, że partnerce odechciewa się sexu, proszę pomóżcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie zrobimy. Ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idź do hotelu jak dobrze poszukasz to za 100 PLN masz pokój spokój i kobietę marzeń, :P w aucie też jest fajnie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość777
Ja mam 24 partnerka 22, bez prywatności będzie dupa i boje się, że partnerka zrazi się do końca, a wiem, że gdybyśmy mieli spokój byłoby fajnie. o Hotelu myślałem właśnie, ale tak co tydzień wynajmować to też są koszta i robić to tylko dla sexu, w lesie jak dla mnie jest ok, ale partnerka moja nie czuje się dobrze, pare razy już nas podejrzano, wiadomo a to grzybiarze a to rowerzyści i nie ma spokoju, wszyscy wokół poprostu stoją pod drzwiami i pilnują nas jak małe dzieci:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość777
A tym bardziej w zimę teraz to raczej nie ciekawie w aucie, najlepiej byłoby naturalnie w domu na łóżku, ale wielki brat patrzy i co robić?:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosciu czy ty jestes normalny?ciagasz dziewczyne po lesie i dziwisz sie ze jej sie seksu odechciewa,jestes wyjatkowy skapiec ze na hotel szkoda ci kasy,ja bym cie juz dawno rzucia,jak facet kocha to dba o kobiete a nie zaluje pare zloty zeby na nia wydac,wstyd i zenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość777
Myślę o hotelu, ale nie stać mnie na niego poprostu by sobie tak rzucać kasą i to nie chodzi o to, że bym nie chciał tak, z resztą partnerka moja gdybym wynajął hotel, to by mnie zabiła. A do lasu nie ciągnę, bo oboje chcemy, bo wiemy, że nie mamy wyjścia, jest to bardziej zmuszanie się, byleby chodź chwilę się sobą nacieszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak cię nie stać to nie pociupciasz, proste :) Na co liczysz, że ktoś ci z kafeterii mieszkanie udostępni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość777
Hah, nie o to chodzi, poprostu szukam wyjścia z tej sytuacji i niestety nie widzę:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwódkaaaa
wyczaj gdy znajomi wyjeżdzają i obiecaj popilnować mieszkania :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to może czas najwyższy wziąć życie we własne ręce? Usamodzielnić się? Wynająć mieszkanie? Masz 24 lata - nie jesteś małym chłopcem. Dziewczyna to już też nie nastolatka. Może to i lepiej, że nie uprawiacie seksu, bo jakby się wpadka zdarzyła to co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość almotur
współczuje ludziom którzy mają takich poy****ych rodziców. Jej matka ma takie podejście to i Ona ma mieć:O A Wy nie lepsi stare barany i boją się co rodzice powiedzą ja cię kręce! Ja rozumiem,że każdemu życie inaczej się układa ale tyle mieliśmy lat z żoną jak ślub braliśmy. Wynajmijcie chociaż mieszkanie, do śmierci z rodzicami mieszkać nie będziecie a powoli i tak już czas od mamusi uciekać, są hotele jak już wspominano. A tak naprawde to powinniście wyjaśnić rodzicom,że to nie ich sprawa i niech się odwalą:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja miałam podobnie kiedyś jak byłam w waszym wieku. Moi rodzice też do tego tak podchodzili, ale co z tego przecież jak chciałam to i tak to robiłam. Tez to robiliśmy w aucie albo u niego. Niestety doprowadziło to do tego że przestałam mieć sto procent satysfakcji z seksu. No bo przecież jak Ci ktoś non stop powtarza żebyś tylko w ciąży nie była i że sex jest zły to Ci w koncu na psychę wpłynie. Najfajniejsze były wakacje i wyjazdy bo był większy komfort psychiczny ale przecież nikt nie będzie uprawiał seksu tylko w wakacje, chore, Teraz się zmieniło jestem starsza tak wyszło że z nowym partnerem nie mieszkamy jeszcze razem tylko oboje z rodzicami. Ale jest inaczej jedziemy ostro w domu i nie chce mi się wierzyć że nie słychać nas w całym domu. Ale rodzice podejście mają zupełnie inne i im to zwisa a może i mnie to zwisa. Staram się na nowo cieszyć z seksu staram się bo blokada cały czas jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×