Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

pomocy nie wiem co sie ze mna dzieje

Polecane posty

Gość gość

witam wszyskich Od 1,5 miesiaca odchudzam sie,skonczylam ze slodyczmi i obżeraniem sie,schudlam 6kg i do tego biegam,motywacje mialam ogromna do dzis... nie wiem co sie ze mna dzieje,bardzo mam ochote na slodycze a przez 1,5 miesiaca nawet nie myslalam o tym :( niestety dzis zgrzeszylam zjadlam chipsy i 5 krowek:( pierwszy raz mi sie to zdazylo.Czuje sie z tym zle,mam ogromne wyrzuty sumienia :( Czy u Was kiedykolwiek takie cos mialo miejsce? Nie chce rezygnowac z diety i z cwiczen bo naprawde polubilam to robic. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rezygnuj ! To norma, zawsze przychodzi kryzys, ale dobrze, że zdjesz sobie sprawę z tego, że zrobiłaś źle i to się już nie powtórzy a w ramach rekompensaty dłużej poćwicz ;) pozdrawiam (:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma się czym przejmować, takie grzeszki są zupełnie normalne przy długotrwałym odchudzaniu i każdy przez to przechodzi. Porzucenie diety i ćwiczeń z powodu takiej błahostki to najgorsze, co teraz możesz zrobić. Przecież w odchudzaniu nie chodzi o to, żeby jak najdłużej wytrzymać bez słodyczy albo chipsów, lecz o to, aby schudnąć. Jak raz na jakiś czas przekąsisz coś niezdrowego, to nic się nie stanie, poza tym tak jak pisze Rodzyn, zawsze możesz to spalić dłużej ćwicząc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieki za slowa otuchy,tego bylo mi trzeba,nie poddam,bede silniejsza od tego.Mam nadzieje ze mi sie uda.Do celu jeszcze troche brakuje ale musze dac rade:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gadar
kazdemu sie zdarza kochana! dawaj dalej dietke i bedze ok. ja jak mam napady słodyczowe to albo jem mus z jablek (ugotowane jablka na wodze, pycha!) albo figura no-apetite, ananasowa i słooodka, tez dobre i mnie zakleja na troche ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruuupi
a niby czemu ta figura no-appetite taka rewelacyjna co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj tam,dasz radę.Od jutra zero słodyczy i innych śmieci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie załamuj się i nie rezygnuj. Pokonanie kryzysu wzmacnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia2333
Moim zdaniem wszelkie jakieś dziwne zakazy jedzenia słodyczy itd... to jest bezsens i katowanie samego siebie. Powinno się jeść wszystko na co ma sie ochotę tylko, w małych ilościach. Ponieważ prędzej czy później dochodzi do takich sytuacji jak u koleżanki wyżej... Kryzys i powrót do swojej wyjściowej wagi... Jedyną receptą na szczupłą sylwetkę jest aktywny tryb życia ;) Warto tez pomyśleć o własnym sprzęcie domowym. Dobrym wyjściem jest zakup orbitreka np http://www.sporti.pl/product-pol-18968-Orbitrek-magnetyczny-trenazer-SPORTIA-903.html Okazja jest naprawdę dobra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×