Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Obawy przed rozszerzeniem diety niemowlaka

Polecane posty

Gość gość

Powiedzcie mi kobitki doświadczone jak to u was było? Mam czteromiesieczna córkę i wkrótce zamierzam rozszerzyć jej diete. Bardzo się jednak obawiam, że jeśli posmakuje słodkiego soku lub jabłka to nie tknie więcej mleka (jest na mm). Podobną historię mieliśmy po podaniu jej słodkiego antybiotyku do którego niemalże sama otwierała gębusie. Nie chciała w ogóle jeść mleka które powiedzmy sobie szczerze smaczne nie jest. To były istne cyrki, mogła cały dzień nie jeść w ogóle. Piszcie jak Wy przez to przeszłyście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba było karmić piersią - wtedy niemowlę zawsze będzie preferować matczyne mleko, bo jedzenie go kojarzy mu się z bliskością z mamą. xxx jabłko nie będzie takie słodkie dla dziecka, jeśli podasz je na kleiku z mm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zacznij od mniej słodkich rzeczy dynia ziemniak, marchew czy kleik ryżpowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
biedne dziecko, mm i antybiotyk. Fajnie o nie dbasz, nie ma co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak mnie to wkur wia ze w kazdy temat o karmieniu wpieprzaja sie nawiedzone fanatyczki karmienia piersia no juz sie rzygac chce od tego. sama tu zagladnelam bo bylam ciekawa jakichs konkretnych odp doswiadczonych mam ale nie, jest oczywiscie juz jeb nieta karmiaca z reprymenda! tak ci ciezko pojac ze nie wszystkie kobiety moga karmic piersia????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ERRTG
gluoie kuchty domowe mysla ze sa lepsze bo karmia piersia hahhahaa to pewnie jedyna rzecz ktora sie mozecie "pochwalic" (tak jakby bylo czym pfff) lepiej dziecko zaglodzic jak sie nie ma POKARMU ZAMIAST DAC MM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Heh lepiej niech dziecko.umrze niz ppdac mu antybiotyk... Paranoja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Trzeba było karmić piersią"-nie takich odpowiedzi oczekiwałam. Jestem chora przewlekle i nie miałam wyjścia. Zadowala Cie ta odpowiedz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama jesteś głupią kuchtą, jak ktoś chce karmić piersią to pracą się nie tłumaczy, bo co ma piernik do wiatraka? Chyba, że ktos głupi i wierzy, że jak "Mama wraca do pracy" to karmi mm :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za sensowne odpowiedzi. pozdrawiam również nawiedzone fanatyczki cycka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale wypowiedź typu "Trzeba było karmić piersią" musiała się tutaj pojawić, w końcu temat o karmieniu, co z tego, że o rozszerzaniu diety :) najważniejsze żeby gdzieś wcisnąć jakie to karmienie piersią jest zdrowe a mm to samo zło, jak wejdziesz na temat np. "katar u niemowlaka" to dowiesz się, że katar jest wynikiem tego, że nie karmisz piersią tylko mm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ERRTG
kretynko z 11:39 kto mowi o pracy? pisalam posta o 11:16, mam raka, biore chemie i dlatego karmic nie moge. szkoda ze jestes tak uposledzona ze nie potrafisz zrozumec ze nie wszytkie moga karmic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kto tu mowil cos o pracy?chyba nikt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój Maluszek jak posmakował jabłka to nie chciał nic hehe ale ja mu podsuwałam-nie jadł trudno, po jakimś czasie kolejny raz-znowu nie jadł i tak aż zjadł. Najpierw podałam marchew, potem jabłko i nic to nie zmieniło :) Nie bój się-dziecko się nie zagłodzi :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zaczynałam od marchewki i ziemniaka, niestety marchew zapiera i musiałam ją bardzo ograniczyć, możesz też podać dynię, ja zaczynałam od warzyw, poźniej dałam jabłko i gruszkę, moja nie odrzuciła warzyw ale zrobiłam błąd na samym początku i zamiast wody podawałam herbatkę z kopru włoskiego i jak na razie (córka ma 7 m-cy) wody się nie napije, tylko herbatka, wiem, że dziewczyny podają glukozę do wody to może można podawać ją też do papek warzywnych? trzeba byłoby się podpytać lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja nie karmilam zadnego piersia bo mi sie nie chcialo!!!! bo bolaly mnie cycki, bo palilam papierosy, bo chcialam moc wyjsc sama na ile chce kiedy musialam bo zadnego sciagania srania pier do lenia!!! xxxx tak jak juz ktos napisal, dziecko sie nie zaglodzi, poprobuj mu dawac po troche roznych rzeczy, bedziesz wiedziala co mu sie spodobalo, a mleko zostaw na te same pory i podawaj wtedy kiedy wiesz ze maluch juz jest glodny to napewno chetnie je wypije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ty ale jedna napisała "kp więc głupia kuchta domowa" oczywiście dla ciebie zdrowia i dla maluszka tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale te co wtrącają słówko o karmieniu piersią nawet nie czytają wypowiedzi albo czytają po łebkach stąd nawet nie potrafią dogryźć z sensem, jeżeli one też były karmione piersią i nie potrafią czytać ze zrozumieniem albo mają problem z odpowiadaniem na pytania to wolę karmić swoje dziecko mm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha 12:05 brawo! widac jednak kp nie sluzy na rozwoj zwojów ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisala tez ze pokarmu NIE MA jakbys zauwazyla a w****ila sie pewnie ze jakas buraczanka wali teksty ze "trzeba bylo karmic piersia" nie majac wogole pojecia czemu autorka nia nie karmi. paranoja ciemnogrod zacofanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam, że jeszcze raz nie na temat ale akurat w naszym pokoleniu mało kto był karmiony piersią. Moja mama dziwi się, że mam jeszcze mleko a dziecko ma zaledwie 1,5 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
karmiłam piersią a dziecko mając 2 tyg. dostało kataru i bardzo się zdziwiłam bo przecież karmiąc piersią dziecko omijają wszystkie choroby świata:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja karmie piersią i co i okazało sie ze moje dziecko nie chce nic innego, a ma już prawie rok. I problemy sie zaczynają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja walnęłam tekst o karmieniu piersią :-) Jeśli autorka jak pisze bierze chemię, to bardzo mi przykro i przepraszam, że ją uraziłam. Będąc w ciąży mój tata brał chemię na raka, który niby bardzo oporny, na szczęście po pół roku nawet nie było co dobijać radioterapią, bo wszystko chemia wytłukła. Trochę off topic, ale pilnuj swojej diety, żeby nie trzeba było przerywać chemii, zdrowa wołowina, buraki, szpinak, brokuły. Unikaj słodyczy i skupisk ludzi, bo tata łatwo się przeziębiał i trzeba było przerywać cykle. Powodzenia. xxx a co do rozszerzania diety, to tak jak napisałam pierwotnie owoce podawaj na kleiku ryżowym lub kukurydzianym, unikaj soku jabłkowego nierozcieńczonego, lepszy jest sok lub nektar z winogron i gruszek. Możesz rozcieńczać sok 1:1 z herbatką koperkową lub melisą (ale zaparzane, nie w granulkach). Podawaj pojedyncze warzywa w kolejności: marchew, ziemniak, dynia, a potem np. brokuł, kalafior, groszek. xxx niestety prawda taka, że kobiety w większości wybierają mm z własnej wygody. Statystycznie 1% kobiet nie może karmić z powodów medycznych, jak autorka właśnie. Te wszystkie, które twierdzą, że nie miały pokarmu miały albo złych doradców wkoło siebie, albo mało silnej woli, żeby przystawiać dziecko jak najczęściej, żęby dziecko wystymulowało pokarm. xxx byłam wykarmiona mlekiem w proszku (wtedy nawet nie było modyfikowanego), moja mama karmiła mnie 2 miesiące, a potem jej się wydawało, że się nie nadajam, zaczęła dorarmiać i oczywiście zaraz laktacja ustała. Jak zobaczyła jak ja teraz karmię dziecko, to sama powiedziała, że jej głupoty do głowy wkładali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twoj tata byl w ciazy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odpowiedź do części - niestety prawda taka, że kobiety w większości wybierają mm z własnej wygody. Statystycznie 1% kobiet nie może karmić z powodów medycznych, jak autorka właśnie. Te wszystkie, które twierdzą, że nie miały pokarmu miały albo złych doradców wkoło siebie, albo mało silnej woli, żeby przystawiać dziecko jak najczęściej, żęby dziecko wystymulowało pokarm. - WYDAWAŁO MI SIĘ, ŻE NIE MAM POKARMU, że dziecko się nie najada, zgłosiłam to położnej i lekarzowi i mi nie pomogli dlaczego więc to ja jestem obrażana, szukałam pomocy, próbowałam ale tej pomocy nie uzyskałam, zaczęłam dokarmiać, później przeszłam tylko na mm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie autorka napisala ze ma raka tylko ja, pisalam w innyc postach. denerwuje mnie strasznie ze ktos pojezdza "niekarmiace" bez zadnego zrozumienia, bez pytania co, jak, dlaczego. wcale nie czuje sie gorsza przez to ze karmic nie moge, wiem ze to przeciez dla jej dobra. mala jest zdrowa, najedzona, do tej pory nie miala ANI JEDNEJ infekcji, kataru, kaszlu nic! pomijajac moja sytuacje, to ze kots nie karmi nie znaczy ze jest gorszy. nawet te ktore tego nie chca. po co unieszczesliwiac siebie a tym samym dziecko? kazda matka wie jak dziecku szybko sie udziela smutek czy zlosc mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha - nie, nie mój tata był w ciąży, tylko jak ja byłam w ciąży to tata miał raka i brał chemię. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ktoś może karmić, nie ma przeciwskazań medycznych, a wybiera mm, to jest po prostu leniwy. Czy to oznacza, że ktoś jest gorszy czy nie, to już jego sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie uważam, że ktoś jest gorszy tylko mm jest gorsze, jest po prostu podróbką naturalnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×