Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dwumiesięczne dziecko świadomie odpowiada

Polecane posty

Gość gość

chciałabym , żeby mnie od razu nie zlibczowały inne mamy , ale wydaje mi sie, że moje dziecko stara sie ze mna swiadomie rozmawiać. Poświecam mu sporo czasu w ciagu dnia i sobie rozmawiamy. Głuzy odkąd skończyl 4 tygodnie i coraz bardziej mam wrażenie, ze rtobi to swiadomie. Potrafi zawsze za mną powtorzyć " agyyy", "E" i "a". Ja mówie lala, to powtarza dwa razy " a a". Woła mnie zawsze włosnym " aaaaaa gyyyyyy" i strasznie sie cieszy jak to dziala, jak podchodze i odpowiadam tym samym " agyyy" Wtedy mu sie buziakczek nie zamyuka, ciagle coś mi opoiwiada po swojemu. Czy to moze byc objaw tego, ze bedzie szybko mówil ? Wyczytalam niedawno, ze wlasnie w tym okresie najbardziej rozwija sie mowa u dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwasne winogrona
nie wiem moje nie mowilo do trzeciego roku zycia :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wydaje ci sie, to przypadek. jak ja mowie do swojego to tez zaraz piszczy i wydaje dzwieki, wiadomo jak jest za dlugo samo to tym bardziej ale nie doszukuje sie w tym rozmowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale mój odpowiada doklanie tym samy co ja , na A mowi A, na e mowi E a na G - g. Wiem, ze to normalne ze wydaje rozne dzwieki, ale mam wrazenie ze On sie stara bardzo nasladowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja umiem mówić od 2 mc życia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja tak miala..jak skonczylo roczek to mowila po niemiecku...po polsku dopiero w wieku 5 lat, wiec nie ma sie co cieszyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatkalo mnie normalnie
Ty masz jakieś zaświadczenie od lekarza, ze jestes zupełnie zdrowa i nadajesz ise na matkę??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest nawet sznsa ,ze bardzo dokladnie cie przy tym widzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze tak byc. Sama niedlugo rodze a rodzice do dzis wspominaja ze jak mialam trzy miesiace i jak mi mowili powiedz koj koj to mowilm ktokolwiek pytal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To normalne. Dzieci w tym wieku zaczynaja gaworzyc i powtarzac co sie do nich mowi, wiec jak ty mowisz 'aaaa' to dziecko bedzie probowalo powtorzyc. Wiadomo ze to nie jest mowa, ale jest to w miare swiadome powtarzanie i od tego nauka mowy sie zaczyna. To sa wlasnie pierwsze 'rozmowy' z dziekiem. Wcale nie jestes neinormalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może bym też określiła kobietę tak jak reszta super oświeconych tutaj... ale byłam w przychodni dziecięcej z córką już kilkjunastoletnią a przed nami był przyjęty nimowlak 6-7 tygodni. Rodizce mówili, ż eon daje im popalić, ciągle wrzeszczy. Pielęgniarka z oddziału (bo to była pryzchodnia przy szpitalu dziecięcym) zaczęła do niego mówić. Nawijała tak jak do dzieci, używałą imienia,. A ten maluszek zaczął "rozmwiać" z nią. Ona coś tam mówi, a on coś tam gulgota do niej z takim przejęciem, że wszyscy prawie płakali ze śmiechu. I tak przez dłuższy czas: ona mówi a on "odpowiada" Wyglądało to tak, jakby chciał jej coś ważnego pwiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj od 1 dobrzy zycia umial powiedziec "stol z powylomywanymi nogami" Wiec to twoje yyyy eeee agyyy wypada blado. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj tez powtarzal,ale jakos w 4 miesiacu. A guuu,a kuku, Laaaa. JK sie powiedzialo "powiedz aguuuu"to mowil "aguuu"i tak dalej z kazdym slowkiem. Ale tylko te dzwieki ktore wymawial. Na pewno nie powtorzyl tata czy mama. :p wiec ja sie nie dziwie. W koncu te dzieci ktore wczesnie mowia musza wczesnie zaczynac. Np.moj chrzesniak gaworzyl majac 2 miesiace: mama,tata,baba itd.a majac skonczony rok mowil prostymi zdaniami. Z dnia na dzien na pewno sie nie nauczyl. Moj gluzyl juz w 2 tyg.czyli wczeniej jak twoj, a gaworzyc zaczal w 8 dopiero.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten temat udowadnia jakie tepaki odwiedzaja kafeterie i jak marne maja pojecie o czymkolwiek, a juz na pewno zadne na temat rozwoju dziecka :/ Autorko Twoje dziecko sie dobrze rozwija, nadal z nim 'rozmawiaj' bo to swietne cwiczenia miesni mowy dla dziecka. A ci co takie gaworzace malenstwa ignoruja maja pozniej dzieciaki, ktore w wieku 3 lat znaja tylko kilka slow i potrzbuja logopedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karkarinka
A ci co takie gaworzace malenstwa ignoruja maja pozniej dzieciaki, ktore w wieku 3 lat znaja tylko kilka slow i potrzbuja logopedy. \ / / / Łał jak można tak płytko ocenic temat dzieci mówiących później :o Padłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lopis
Autorko, mój synek jak miał 2 miesiące robił dokładnie tak samo, powtarzał za mną samogłoski o, a,e, u. albo ooo, aaa, eee, uuu. Teraz ma 5 i juz tak nie robi, ale gada jak najęty po swojemu. Jak miał 4 miesiące był na etapie pierdzenia ustami, a teraz jest na etapie gli, gli, a,aa. Potrafi po swojemu całe historie opowiadać. Moja mama mówi, że ja tyle nie gadałam, ale to w sumie nie dziwne, bo ja byłam dzieckiem smoczkowym, a mój syn smoczka w ogóle od początku nie chciał, więc mu nie dajemy. czasem possie paluch lub piąstkę, a tak to gada jak najęty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze plytko, ale jak plytcy sa rodzice ktorzy mowiace dziecko ignoruja? Myslisz ze takie dziecko bedzie mowic? Od kogo niby sie nauczy? Zreszta byly przeprowadzone badania kliniczne na ten temat i duzy odsetek dzieci, ktore maja problemy z mowieniem jest wlasnie wynikiem braku 'rozmow'. Sa nawet przypadki dzieci, ktore znaja tylko slowa z kreskowek bo rodzice wlanczaja bajki i zapominaja o dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuje za normalne wpisy i oczywiscie " dziekuje", ze mnie zwymyslno juz od nienormalnych. Przeciez nie pisze tego, zeby sie pochwalic bo nie ma czym! Byc moze to tylko moja wyobraznia, ale widzę przeciez, że mój syn nie odpowiada całkiem bez sensu , tylko stara sie mocno powtorzyć za mną. I cieszy mnie to, bo poswiecam mu dużo swojej uwagi i jesli tylko ma ochote " pogadać" to kłade go sobie na kolana i gadamy w najlepsze. Chcialam tylko nadmienic, ze moje strasze dziecko bardzo szybko zaczeło mówić .Zajmował sie nim głównie dziadek a wiadomo, ze strasze osoby maja mnóstwo cierpliwosci i ochoty na zabawy z dziecmi. Wiec moze to dlatego ? Moje dzieci to gaduły po prostu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czytałam zupełnie niedawno, ze wlasnie dokladnie w tym wieku najbardziej uczą sie mowy, rozwija się ona najmocniej wlasnie w okresie 2, 3 miesiecy. Sama nie moglam w to uwierzyc, ale ktos to musial napisać z dowsiadczenia ? badań? Dzieci uczą sie przez nasladownictwo przeciez i ja widzę wyraźnie, że moj synek patrzy na moje usta i stara sie powtarzać. Nie mówię, ze mu zawsze wychodzi i że jest geniuszem ! Ale bardzo często odpowiada mi tym samym co wymawiam ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" lopis Autorko, mój synek jak miał 2 miesiące robił dokładnie tak samo, powtarzał za mną samogłoski o, a,e, u. albo ooo, aaa, eee, uuu. Teraz ma 5 i juz tak nie robi, ale gada jak najęty po swojemu. Jak miał 4 miesiące był na etapie pierdzenia ustami, a teraz jest na etapie gli, gli, a,aa. Potrafi po swojemu całe historie opowiadać. Moja mama mówi, że ja tyle nie gadałam, ale to w sumie nie dziwne, bo ja byłam dzieckiem smoczkowym, a mój syn smoczka w ogóle od początku nie chciał, więc mu nie dajemy. czasem possie paluch lub piąstkę, a tak to gada jak najęty." Moj smoczkowy a nawija jak najety po swojemu nawet polgodzinne poematy. Od samego poczatku prawie. Smoczek nie ma nic do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Moze plytko, ale jak plytcy sa rodzice ktorzy mowiace dziecko ignoruja? Myslisz ze takie dziecko bedzie mowic? Od kogo niby sie nauczy? Zreszta byly przeprowadzone badania kliniczne na ten temat i duzy odsetek dzieci, ktore maja problemy z mowieniem jest wlasnie wynikiem braku 'rozmow'. Sa nawet przypadki dzieci, ktore znaja tylko slowa z kreskowek bo rodzice wlanczaja bajki i zapominaja o dziecku" Xxx A ty zapomnialas o slowniku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja autorka tego  tematu
mój synek ma też smoczka :) wypluwa go i gada.... a jak jest senny to chce smoczka i milknie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój tez mi tak odpowiadał, uwierz mi to przypadek nie podniecaj się tak :) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja dlugo nie mowila, ale glowke zaczela podnosic lezac na brzuszku zaraz po urodzeniu, ogolnie moje dziecko bylo r****iwe i tak mu pozostalo. Przypomnialo mi sie, ze gdy bylam z nia w ciazy to kiedy grala gdzies orkiestra deta to Mala wariowala mi w brzuchu, caly brzuch mi podskakiwal. I do dzisiaj uwielbia ogladac orkiestry dete a ma juz 4 lata. I niech mi ktos powie, ze dzieci w brzuchu to nie ludzie, nie dzieci tylko nierozumne plody to odpowiem mu, ze jest skonczonym idiota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tym świadomie to przesada! Poczytajcie dobry podręcznik psychologi i rozwoju dziecka a potem coś piszcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shooting star
Gościu z 15.43 - coś w tym jest. Ja kiedy byłam w ciąży to często słuchałam rockowych lub metalowych utworów. Mała wtedy bardzo kopać zaczynała :) teraz ma 2,5 roku i się kłóci żeby jej metallice włączyć :) przy mocniejszych kawałkach szaleje, a przy balladach zasypia. A co do tych rozmów z kilkutygodniowym dzieckiem- też tak "powtarzała" ok drugiego miesiąca, a tak od czwartego to całe długie historie "opowiadała" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wolałam jednak jak Jagody nie było....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×