dostajecie bony na święta w pracy

kurde ciekawe gdzie pracują ci co dostają bony, ja przez 11 lat pracy nigdy nic nie dostałam, no kilka lat temu jakieś paczki, w innej firmie polisę ubezp a tak to nic, mój mąż to samo, rok temu dostał paczkę herbaty lipton i to wszystko :( 1600zł bonów ja pierdziele to jest 2 mce jedzenia chciałabym

Ja pracuje w sklepie kosmetycznym czyli u prywaciarza i w tamtym roku na Św dostałam paczke kosmetyków (po podliczeniu wyszło mi, że była warta ok. 200zł) i bony ale nie na takie kwoty jak tu padają :D Skromne 350 zł. Mąż pracuje jako kurier i w tamtym roku dostał bony na 500 zł + paczke spożywczą.

Rok temu650 zł i po 150 bon na każde dziecko do Smyka

ja nie, mój mąż dostaje 1500 zł premii światecznej.

Mój mąż ma co roku 4000 zł na święta plus paczka dla dziecka, a w mojej firmie 100 zł co rok a mój szef jest taki wielki bogaty (ma w chooj milionów na koncie) i żal mu dać więcej pracownikom którzy już kilka lat pracują :D.

u nas na koniec roku przydzielane sa premie w tamtym roku wyszlo mi 1050zł i paczki dla dzieci wartosci 300zł dla wszystkich

U nas mąż dostaje dwa razy w roku po ok. 200 zł na święta (może to nie majątek, ale bardzo się na święta przydaje) i na dzień dziecka i mikołaja paczkę dla dziecka. Ja w sklepie spożywczym nie dostaję nic.

U nas wygląda to tak ze mąż w pracy dostaje ok. 400 zł na święta BN i dla dzieci (2) na paczki ok. 200 zł. U mnie w sklepie tez dostawałam 200 zł.

U nas niestety nie ma czegoś takiego i zastanawiam sie czy nie skorzystać na te święta z takiej pożyczki https://www.tanikredyt.pl/ Nie potrzebuje duzo bo 1500zł a tutaj moge otrzymać taki kredyt.

Ja kiedyś pracowałam w markecie jednej z sieci handlowych i na święta, czy to wielkanocne, czy Bożego Narodzenia dostawaliśmy i bony (ok. 250 - 350 zł), oraz paczki świąteczne, a nie były one byle jakie, bo były tam 2 duże paczki Jacobsa (1 rozpuszczalna , druga - sypana), herbata Lipton - 1 duża czarna i 1 mała aromatyzowana (miała udawać owocową), czekolady, kilogram dobrych cukierków czekoladowych,pierniki, szynka w puszce, naprawdę nie wszystko tu wymieniłam, bo nie sposób było to spamiętać, ale paczki były naprawdę "wypasione".Poza tym dzieci do lat 15 na Mikołaja też dostawały super paczki. Teraz niestety z powodu przeprowadzki musiałam zmienić też pracę. Pracuję u prywaciarza, który pomimo, że ma tylko 2 pracowników nie daje nam nic...

Moj mąż w budżetówce dostał 1110 zł na świeta.

Mąż w budżetówce 1100zł ja w pracy u prywaciarza paczki ze słodyczami.

Ja w budżetówce dostałam dokładnie 243 zł na święta.

Ja 600 zl i na sylwestra dostanę około 300 jak co roku. Mąż 400 i 200 na dziecko.

Ja daję swoim pracownikom od 500 do 800 zł w zależności od stażu pracy. Żadnych dodatków z tytułu posiadania dzieci.

Ja co roku mam premie troche ponad 1000 euro - to mam zawsze :) Dodatkowo dostajemy bony, 150 euro u meza i 100 euro u mnie.

A ja dawałam z własnej kieszeni pracownikom kosze świąteczne i zapraszałam na uroczysta kolacje do restauracji i tak przez pare lat. Oni robili składkę na wino dla mnie -:) ja im po pare stow na głowę a oni po 5 zł od głowy . Przestało mi sie chcieć , nic nie muszę , oni tez nie dlatego nie ma nic.

u mnie maz dostał 700 zł na święta ( firma prywatna , facet zatrudnia 400 os)

Mój mąż dostaje nie bony, tylko dodatek do wypłaty, ale całkiem przyzwoicie. Bardzo nas to cieszy, bo mnie moja firma nie tylko nie daje bonów, ale i z wynagrodzeniem mi od września zalegają, 3 miesiące w plecy i ani grosza. Ot, takie nasze święta.

Ja jestem nauczycielem i dostalam 120 zl w bonach do tesco.

Ja w korpo dostaje w bonach 700zl, minus podatek...

ja dostałam 1000 zł i mini paczka jakiś mikołajek bomboniera i wino, a mąż całkiem fajną paczkę ze słodyczami, jakimiś balsamami do ciała i ręcznikami + 350 zł :)

Fajne sa takie paczki. Czasami lepsze niz kasa.

Nie dostajemy. Napisałam jak oszczędzam, ale nie opublikowano, bo w komunikacie napisali, że ta treść została uznana za spam. Ale nie wiem dlaczego.

Ja w budzetowce 500zl, maz w budzetowce 0 zl. Budzetowka budzetowce nierowna

Nigdy w życiu nic nie dostałam, ale 2razy dostałam paczkę od wdzięcznego klienta i za każdym razem szef mi ukradl

W pracy planuje dla pracownikow przygotować właśnie takie paczki. Jakieś pomysły na to co mogłoby sie w nich znaleźć?

A ja w budzetowce nie dostaje nic. Tylko placena ten fundusz socjalny i nic z tego nie mam. Mam finansowac darmozjadow. Moze ktos wie jak z tego funduszu sie wypisac.

Mam porównanie kilku paczek z uwagi na to,ze kilka osob w mojej rodzinie dostaje takie paczki. Polecam nie bawić się w robienie paczki samodzielnie, ale oddać to zewnętrznej firmie, ktora zrobi paczkę profesjonalnie ( i tak nie będzie Cie to dużo kosztowało ponieważ wrzucasz zakup paczek w koszta firmy). W paczce dobrze jeśli znajdą się: porządna czekolada alkohol kawa kakao ewentualnie przysmaki takie jak kawior czy paszteciki z jelenia Czyli to czego pracownik sobie na co dzien nie kupi ale to co fajnie byloby spróbować na święta. Daję tutaj kontakt do firmy, która robi takie paczki: https://www.nobilia.pl/kosze-upominkowe/kosze-swiateczne/

10 lat temu pracowałam w Carrefourze i muszę wam powiedzieć, że zawsze na Wielkanoc i Boże Narodzenioe były paczki dla pracowników i bony. W paczkach były zawsze :dobra kawa mielona, kawa rozpuszczalna , kilogram dobrych cukierków czekoladowych , duża herbata ekspresowa Lipton, bombonierka, kilka czekolad, pierniki, szynka Krakus w puszce i parę innych drobiazgów no i bony. w ub. roku pracowałam w kiosku z prasą , szef na święta nie dał nic. Od czerwca pracuję w sklepie spożywczym, koleżanki mówiły, że szef daje kasę, ciekawa jestem ile dostanę. Liczę, że chociaż z 2 stówki da... :-)