Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Smoczek

Polecane posty

Gość gość

moja córka ma 1,5 roku staram sie ja odzwyczaić od smoka ale narazie efektów żadnych. ile miały wasze dzieci jak porzuciły smoczek uspokajacz? i jak to zrobiłyście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Schowałam i nie było :P Ale ja mam pokorne dzieci. Syn używał smoka tylko dwa miesiące- Od 4 do 6 m.ż. Córze zabrałam dopiero koło 9 miesiąca. Masz już dość duże dziecko. Spróbuj namówić ją, żeby smoka oddała- jakiemuś maluchowi, pieskowi, wróżce- wszystko jedno komu. A później- jak będzie afera to nie łam się tylko powiedz, że oddała i nie ma :) Można też po kawałku przycinać końcówkę smoka albo chociaż ją przedziurawić- żeby nie nadawał się do ssania. Chociaż ja jestem zwolennikiem "dogadania" się z dzieckiem. A mała używa smoka tylko do spania czy w dzień również?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zabrałam jak miała 5-6 miesięcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja córka około 2 lat odgryzała smoczek. Kupowałam jej nowy, ale w końcu się wkurzyłam, że tyle kasy to głupie smoczki tracę, więc ciągnęła pogryziony, aż w końcu nie miała co gryźć i tylko go trzymała w rękach do spania. Potem zapomniała o nim. Może dobrym sposobem jest odcinanie nożyczkami smoczka po kawałku coraz mocniej aż dziecko nie będzie miało co gryźć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sprobuj zanurzyc smoczek w pieprzu.moze podzialac.moja corka od razu smoka wyplula i wiecej nie chciala.za to syn pieprz zlizal i chcial jeszcze hehe ale on nawet cebule jje jak jablko to sie nie dziwie;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manilla
a ja mojemu synkowi, dawałam smoczek z aventu, taki uspokajający, żeby nie marudził przed snem, ale jakichś większych problemów z odstawieniem nie było, po prostu naturalnie w pewnym momencie przestał mu być potrzebny i zasypiał sobie sam, no nie sam bo ze sowim przytuliskiem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie no bez przesady, te wasze rady, "sproboj zamoczyc w pieprzu" albo moze jeszcze w musztardzie? ludzie, chcecie zeby wasze dziecko mialo traume, jak nie chcecie zeby cyckal smoka, to mu po prostu zabierzcie, a nie takie farmazony wymyslacie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja też długo ssała w końcu powiedziałam, ze idziemy zrobić dzień smoczka, bo wstyd żeby zsała, dziecko wbrew pozorom dużo rozumie, wziełam ją za rączkę i niby wyrzuciłam smoczka daleko , zrobiliśmy papa smoczkowi i cały dzień jej później mówiłam że smoczek sobie poszedł do innej dzidzi pamiętasz jak wyrzuciłyśmy i udało się bez problemu, choć smoczek był przez parę dni schowany przeze mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terazJAA
O wlasnie ja jestem na etapie odsmoczkowania :) Córka ma 2,5 roku i w poniedziałek zabrałam jej smoka. Zmienilismy jej łóżeczko na dziecięce łózko i powiedziałam ze dzidziuś zabrał łóżeczko i smoczek . 20 minut chodziła po domu i go szukała . Później wzięła misia i żaliła mu się ze dzidziuś zabrał jej smoka . Położyłam ja spać i normalnie zasnęła . Nie było żadnego płaczu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no włąśnie o to chodzi, nie zabrać i mówić zginął, w tajemnicy przed dzieckiem tylko zrobić to pokazując, że oddajemy komuś, że wyrzucamy, moja też jak wyrzuciliśmy to siedziała w okienku i mówiła papa smoczek, zasneła bez problemu i nigdy o smoczka nie poprosiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowa
ja mialam podobnie jak manilla. tez byl avent i tez bez problemow z odstawieniem:) najprosciej bedzie po prostu zabrac i tlumaczyc ze smoka juz nie ma. dziecko troche sie posmuci i mu przejdzie, bo ilez mozna rozpaczac nad czyms czego nie ma;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smoczek można albo po prostu schować tak jak większość z Was napisała, albo po prostu uczyć dziecko krok po kroku aby samo zdecydowało się razem z nami 'pożegnać smoka'. Niech samodzielnie dokona tego kroku, jest to duża nauka dla malucha i też taka świadomość, że czegoś dokonało samo - zaoszczędzimy przy tym płaczów, krzyków i tak dalej. Oczywiście wiadome będzie, że potrwa to dłużej, ale widać efekty sama tak zrobiłam z moim synkiem. Zwłaszcza, że zbyt długie korzystanie ze smoczka, butelki albo po prostu odruch ssania kciuka ma ogromny wpływ na układ szczęki dziecka co może zaowocować w problemy z wymową! Bardzo dużo naczytałam się o tym na jednym ze znalezionych przeze mnie forum, jeżeli chciałybyście skorzystać to zostawiam linka: http://pierwszekroki.czasdzieci.pl/ Powodzenia w walce ze smokami kochane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój miał smoczek tylko do spania- do zasypiania i jeśli się w nocy obudził z płaczem, czasem w dzień jeśli mocno płakał. Zabrałam i tyle, smoczki poszły do kosza momentalnie, jakiś czas wymagało to uspokajania na rękach bo budził się i smoczka nie było, ale po 2-3 tyg. nie pamiętał chyba w ogóle że go miał. Razem ze smoczkiem odstawiłam butelkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja corka potrzebuje do zasniecia jeszcze ma jedno pzyzwyczajenie tuli pieluszke tetrowa ale to jest najmniejszy problem przed spaniem jest doslownie ryk jak nie ostanie go do papucia he w dzien nie ssie wogule

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja schowałam jak córka miała 19 miesiecy , ot tak po prostu sprzątałam i stwierdziłam ,że chowam wszystkie do puszki ! Nawet nie tłumacząc dziecku co i jak ... przy pierwszym zasypianiu było pytanie : dzie didi ?? odp krótko : nie ma ! wiecej pytań nie było i smoczka też nie było ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość livvy
Powoli zbliżam się do tego momentu, ale i tak cieszę się, że to tylko smoczek a nie kciuk, który załatwiłby nam zgryz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×