Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kiedyś byłem prawiczkiem

prawdziwy seks jest inny niz sobie go wyobrazałem

Polecane posty

Gość Prawicula
Ja już mam zakodowane że to nie ma sensu więc jeśli ona ( w sensie ogólnym) nie zrobi kroku to nic nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś byłem prawiczkiem
"gościunieczka ale czasem wydaje mi się, że to może nasze myśli nas pogrążają, a nie realna potrzeba seksu - tylko wyobraźnia i te myśli, że wszyscy to chyba robią, oprócz mnie" no wyobraźnia potęguje wszystko co nam nieznane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś byłem prawiczkiem
kiedyś to ja po prostu uciekałem od kobiet. sam nie zaczepialem ,a jak jakaś zagadała to spławiałem ..i to na przekór sobie bo potem wracałem do domu i sobie plułem w brodę ...w sumie to nie wiem skąd się we mnie wtedy taka przekora wzięła ..pewnie z jakiegoś strachu ? ..może ze strachu ,że nic z tego nie będzie ... może z lenistwa ? ..nie wiem ..może po prostu nie byłem wtedy gotowy mieć dziewczynę i wolałem swoje gry komputerowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościunieczka
:) fantazja, fantazja, bo fantazja jest od tego... ;) najsmieszniejsze jest to że nikt mi nie wierzy, że nigdy nikogo nie miałam pierwszy i jedyny chłopak z którym coś próbowałam w te klocki, a miałam wtedy 21 lat, powiedział "możesz mi wmówić wszystko, ale w to, że nie miałaś nigdy faceta, nigdy nie uwierzę" hehe co dopiero teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś byłem prawiczkiem
gościunieczka ..a randkujesz sobie chociaż od czasu do czasu ,żeby nie wypaść z rytmu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś byłem prawiczkiem
mi też dziewczyny nie wierzyły ... teraz widzę ,że dziewic i prawiczków w wieku 25+ jest i było dużo więcej niż by mi się mogło kiedyś wydawać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po 30 to mało. Większość się wyrabia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościunieczka
czy randkuję? staram się... w tym roku byłam na dwóch randkach-nie randkach.. :P generalnie spotkanie się z facetem nie jest już dla mnie żadnym stresem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś byłem prawiczkiem
no bo to tak się potem dzieje .. ta adrenalika przed randka ..jak to będzie ? ..co to bedzie ? ..do czego dojdzie ;P?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościunieczka
no to miałam tak rok temu przed drugą randką, kiedy naprawdę byłam gotowa i chciałam ale on już nie chciał, nasze drogi miały się zaraz rozejść, powiedział że ma dużo pracy i nie zaprosił do siebie wtedy płakałam, serio, płakałam, że nie było seksu.. ale przed pierwszym spotkaniem to zawsze wiem, że nie będzie, jakoś szkoda od razu jeść deser ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gostekkk
siema. Wiesz co, ja byłem w podobnej sytuacji co Ty kiedyś. Też mam 25 lat i w sumie jestem prawiczkiem. Uprawiałem sex oralny, próbowałem analny, ale nie wyszło, tyle że do penetracji właściwej nie doszło. Miałem tylko jedną dziewczynę, przez pół roku i też się bałem zawsze zagadać, byłem nieśmiały, po czym sie okazało, że niepotrzebnie, bo się okazało, że jestem przystojny a zawsze sądziłem, że nie:D Też dziewczyny mnie podrywały, ale bałem sie pierwszego kroku, a na dz...i czy na dysce przeleciec to mnie to nie kreciło. A miałem naprawdę ładną dziewczynę. Okazało się jednak, że była niestabilna emocjonalnie, sama nie wiedziała czego chce od związku. Mi było zdecydowanie bardziej przyjemnie niż przy oglądaniu p***osów, nie wiem, moze mi się przejadły już:) Wciąż uważam, że se bez uczucia to chyba by nie było to, choć zastanawiam się czy tego nie spróbować, sprawdzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś byłem prawiczkiem
mój pierwszy seks to był z dziewczyną poznaną przez internet ..z***biście się nam pisalo po 7-8h nieradz ..potem maratony przez skypa .aż się zebraliśmy w sobie i każde z nas przejechało pół polski żeby sie spotkać ...to był taki mój punkt zwrotny ...wtedy przekonałem się ,że jest możliwe spotkać kogoś z kim będzie fajnie ..potem już szło z górki bo jak spotykałem kobietę z którą mi się fajnie rozmawia to już nie uciekawłem tylko działałem , inicjowałem spotkania i patrzyłem jak to się rozwija ..poznałem wtedy moja pierwszą dziewczynę taka na dłużej ,ale ona byla wtedy po rozstaniu i była niestabilna emocjonalnie ,a ja robiłem za tnz klina ...troche seksu było ,ale emocjonalnie się męczyłem bo mi serwowala takie huśtawki emocjonalne ,że miałem dosyć ..rozstaliśmy się ..potem jakieś rok randkowania ..aż do momentu poznania mojej obecnej z którą jest mi dobrze..rok jesteśmy razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawicula
Ja myślę że za to że nie miałem i pewnie nie będę miał kobiety należy mi się jakaś wygrana w grach na loterii. Przynajmniej 200 tyś zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś byłem prawiczkiem
hmm seks bez uczucia ..ja widzę teraz to trochę inacze. uczucie narasta w trakcie angażowania się dwóch osób w relacje i jeżeli jest nam fajnie to to wazrasta. ..ale w zasadzie mi wystarczyło ,żeby po prostu mniędzy mna ,a kobietą z którą spędzam czas iskrzyło ,a to sie dzieje już od pierwszych spotkań ...do seksu to mi wystarczy ..ta iskra namiętności i nić porozumienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościunieczka
mi też do seksu już wystarczy "chemia", kiedyś myślałam, że to musi być z wielkiej miłości pfff tak to można czekać do śmierci Fajni jesteście, dobranoc i seksualnego spełnienia wszystkim :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gostekkk
No ja jestem teraz na etapie randek przez neta, bo... w mojej obecnej sytuacji ciezko juz miec czas na dziewczyny. Studia przej****em przez tą cholerną niesmiałość, się zamknałem troche wsobie, nie wychodziłem do ludzi, nie staralem sie szukac znajomosci. Randki traktuje jednak bardzo luźno, bez spiny, jako zwykłe spotkanie, wspólne bieganie, coś w tym stylu i poznaję. Najpierw chce zeby przyjazn przerodzila sie w cos wiecej. Choć kusi mnie seks bez miłości, zeby sprawdzić, choc dusze sie w sobie, bo to nie w moim stylu, zrobilbym cos wbrew sobie Btw. O dziwo na baletach ciężko mi się przełamać, ale to pewnie wynika z faktu, że słaby ze mnie tancerz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś byłem prawiczkiem
gościunieczka no to już jesteś na dobrej drodze ;] ja też już mykam i życzę Ci ,żebyś spotkała tego odpowiedniego ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gostekkk
No wiesz co, zauwazyłem, ze ogolnie prawicowcy są fajni, napisze nieskromnie. Jakoś bardziej potrafi niektore rzeczy doceniac, patrza na dziewczyny z pasja, zaangazowaniem a nie tylko jak na mięso do zaspokojenia potrzeb. Najgorsze, ze wiekszosc dziewczyn, uwazam, nie potrafi tego docenic;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś byłem prawiczkiem
gostekkk kiedyś też "wierzyłem" ,ze to przyjaźń pierw jest ..potem doszedłem do wniosku ,że mi to bardziej wmówiono ,że muszę być taki "moralny" i "porzadny" ..do czasu ,aż zacząłem słuchać swojego wnętrza które mówiło mi co innego.. ..ale masz rację rób to co Ci dyktuje twoje wnętrze nigdy wbrew temu ...na wszystko przyjdzie czas teraz serio zmykam dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś byłem prawiczkiem
" patrza na dziewczyny z pasja, zaangazowaniem a nie tylko jak na mięso do zaspokojenia potrzeb" ale nie wolno tez przeginać w drugą stronę ..równowaga musi być ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''Najgorsze, ze wiekszosc dziewczyn, uwazam, nie potrafi tego docenic'' - umieją umieją ;) Ja mam 20 lat i już świruje przez brak seksu.Nie chodzi mi o ruch,żaden sport tego nie zastąpi.Czuje,że mam chcicę właśnie na seks. Nie chodzi o to,że inni to robią. Tak jak robi to większość,mnie by nie zadowoliło. Zadne przygody,znajomości na jedną noc czy układ z kolegą. Jestem mega zboczona,ciągle o tym myślę,mam jakieś kosmate skojarzenia,czytam o seksie,byle co mnie już podnieca (np opis czyjegoś seksu) ..ale ja i tak czekam z tym na 'tego jedynego" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawicula
Bez walenia konia się nie obejdzie. Przynajmniej kilka razy w tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×