Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Trudny wybor pozbawienie dziecka kontaktow z ojcem

Polecane posty

Gość gość

Czy są tu jakieś mamy po rozstaniu z ojcem dziecka, które wyjechały za granicę z dzieckiem? Chciałabym się dowiedzieć jak wygląda wasze życie, zwłaszcza to rodzinne - kontakty dziecka z biologicznym ojcem. Sama stoję przed wyborem: wyjechać czy zostać; i nie wiem co zrobić. Mam nową rodzinę (mąż, dwójka dzieci z nim i jedno z poprzedniego związku), jestem wykształcona, mąż też - a żyjemy biednie. Mąż ma propozycję pracy w Niemczech w Dresden i bardzo chce jechać. Poprawiłyby się nam warunki życia, mamy tam też rodzinę (siostra męża, i niedługo teściowie). Ale myślę, że wyrządziłabym krzywdę swojemu starszemu synkowi, bo tatę widywałby kilka razy w roku (max. raz na miesiąc), a ma z nim świetny kontakt - widują się raz w tygodniu i co drugi weekend. Z drugiej strony są jeszcze pozostałe dzieci i mąż, chce dla nich lepszego życia. Synka nie zostawię tutaj, bo jestem z nim bardzo związana i nie wyobrażam sobie nie mieć go na co dzień (dlatego wiem jakie to trudne byłoby dla jego taty) Zostać tutaj (i żyć biednie) czy wyjechać? Dlaczego to takie trudne..ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez zgody ojca nie wyjedziesz za żadną granicę :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mogę ją uzyskać sądownie (jeśli ojciec nie będzie się zgadzał) bo mam męża i dzieci z nim, i tworzymy razem rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I myślisz, że sąd się zgodzi skoro dziecko ma fantastyczny kontakt z dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko jednak bardziej jest związane ze mną, i gdyby sąd spytał je z kim chce mieszkać, to odpowiedziałby, że ze mną. Jego ojciec ma taką pracę (częste delegacje - ok 3 dni co tydzień), że nawet fizycznie jest niemożliwe, żeby mały mieszkał z nim. To tak dla wyjaśnienia. Poza tym zadałam konkretne pytanie matkom, które były w podobnej sytuacji a jak zwykle ktoś odpisuje nie na temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieto zaden sad nie pozwoli ci wywiezc dziecka za granice bez zgody ojca!!! i nie bedzie go interesowalo ze masz drugiego meza czy osmego i z znim dzieci. zadajesz pytanie o sytuacje ktora nie bedzie miala miejsca nawet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam takich sasiadow, sasiadka wyje bala z domu meza i sobie przywiozla z Niemiec gogusia, ma syna 8 lat i chciala wyjechac na stale za granice. po 3 latach walki po sadach dala sobie spokoj- to jest nierealne dziewczyno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale sąd patrzy ogólnie na dobro dziecka i skoro ojcu nie zostały ograniczone prawa albo nieodebrane całkowicie jest z nim zżyty, ma dobry kontakt to decyzje związane z wyjazdami na stałe podejmujecie razem i sąd nie wyda Ci takiej zgody, bo niby z jakiej racji? Sąd nie obchodzi to, że założyłaś drugą rodzinę, a dobro dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i powodzenia w batalii sądowej, bo fakt wyrok może zostać podjęty na jednej rozprawie, ale to jest bardzo mało prawdopodobne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Same specjalistki od prawa :-\ Pewnie się tyle nauczyły żebrząc o alimenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie potrzebne mi alimenty, żeby myśleć logicznie i realnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co na to ojciec dziecka? Bo to z nim przede wszystkim powinnaś rozmawiać. Mąż bierze pod uwagę ten problem czy zakłada że sama musisz to rozwiązać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez mialam taki problem jak ty, ale sad mi szybko uswiadomil ze mam gowno do gadania skoro ojciec jest w dobrym kontakcie z dzieckiem :) takze o hiszpanii sobie pomarzylam i pojezdzilam palcem po mapie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i właśnie, tylko jedna zadała pytanie: co na to ojciec. Wszystkie od razu krzyczą, że nie dostanę zgody. A nigdzie nic na ten temat nie napisałam, że tej zgody nie mam. Tak trudno czytać pytanie ze zrozumieniem? Jakbym zapytała po ile masło w Biedronce, też byście pisały, żeby nie kupować bo nie dobre, zamiast odpowiedzieć na postawione pytanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sytuacja jest taka (hipotetycznie): mogę jechać - co w takim razie robić? Jechać z synem, jechać bez syna, zostać i klepać biedę? Co byście wybrały? Każdy wariant ma plusy i minusy - i chyba nie ma dobrego wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zabierz syna, ogranicz kontakt z ojcem i ciesz się z życia w nowym miejscu z nową rodziną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"... jestem wykształcona, mąż też - a żyjemy biednie. .." a kto w dzisiejszych czasach decyduje się aż na tyle dzieci, samo wykształcenie nic nie daje, znajomościiiii, to jest to, jakbyś miała ojca tuska czy tp. to tak. Też mam męża i jedno dziecko i żyjemy skromnie, żadnych więcej dzieci, rodzic po to abyśmy wszyscy klepali biedę, trzeba być chorym psychicznie aby coś takiego zrobic swoim dzieciom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro masz zgode ojca, to po cholere zakladasz temat ? decyzje podjelas o wyjezdzie, wiec jedzi i nie zawracaj nam d**y ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja 10 lat temu rozwodząc się--założyłam drugą osoną sprawę ojcu dziecka--o pozbawienie praw rodzicielskich i odebrano mu je. teraz wyjechałam na stałe za granice z dzieckiem i nikogo o zgodę nie musiałam pytac. przy wyrabianiu dkumentu dla dziecka przedstawiłam tylko wyrok sądu o pozbawieniu praw--i paszport syn ma. dzięki Bogu,ze 10 lat temupotrafiłam przewidzieć,ze możemy kiedyś wyjechać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba było wcześniej myślec głową a nie d**ą a nie teraz zadajesz głupie pytania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz jechać- tzn. ojciec dziecka się zgadza? Pojechałabym, mimo wszystko, ale stawałabym na głowie żeby dziecko dalej miało tak dobry kontakt z ojcem jak to tylko możliwe, żeby nie czuło że cierpi na tym bo "nowa" rodzina jest ważniejsza. Może sytuacja pozwoli na to żebyś małego wysyłała do taty, albo były będzie dojeżdżał, to coś o co warto zadbać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli zgodę ojca dziecka masz--to nie zastanawiaj się nawet, nie miej takich rozterek. wybierz przyszłośc swojego dziecka, lepszy byt dla swojej rodziny. Nie zastanawiałabym sięan i chwili. sentymentami dziecku przyszłości nie zbudujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A cóz to za bzdury ze zgoda ojca ? Mój mąz przez 6 lat mieszkal za granica Polski , a ja z dziecmi przez ten czas kilkanascie razy przekraczalam granice jeżdząc I do niego I do innych krajów I NIGDY zaden celnik nie spytał sie mnie o zgode ojca na wyjazd dzieci za granice ! Nigdy ! Jak jedziesz na wycieczke do np. Hiszpani to potrzebujesz zgody ojca ? A skąd celnik ma wiedziec , ze juz nie wrocisz ? Autorko, ja bym pojechała do tych Niemiec.. Trzeba patrzec w przód. Sa telefony, Skype I inne formy kontaktów. Niemcy to nie koniec swiata , tylko tuz za miedzą :) Jest wiele przerw w roku szkolnym , które twoj syn moze spedzac z ojcem , sa wakacje.. Oczywiscie to nie bedzie juz to samo, ale zycie to nie jest bajka,i nie zawsze jest tak jakbysmy chcieli. Moja córka w wieku 14 lat nie chciała wyjechac z Polski a, teraz nie chce jezdzic do Polski nawet w wakacje :) Powodzenia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty durna łanio---na lotnisku nikt nie pyta o zgodę na wyjazd dziecka. tylko pomysl tym zakutym łbem,że najpierw trzeba wyrobić mu dokument,żeby mógł tą granicę przekroczyć---DOTARŁO?????? przy wyrabianiu dowodu osobistego bądź paszportu w urzędzie jest wymagana zgoda drugiego rodzica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i w urzędzie przy wyrabianiu dokumentu dla dziecka musisz przedstawić albo PISEMNĄ ZGODĘ DRUGIEGO ROZICA albo WYROK SĄDU O POZBAWIENIU PRAW RODZICIELSKICH--wtedy zgoda jest niepotrzebna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja córka ma 8 lat,jest z pierwszego małżeństwa,z ojcem widuje się 2-3 razy do roku bo sam przebywa za granicą. Wyjechałam 4 m-ce temu ,mimo że ojciec sie nie zgadzał.Bałam się ale zaryzykowałam dla lepszego życia.Przed wyjazdem złożyłam wniosek do sądu o ograniczenie byłemu mężowi praw rodzicielskich ze względu na słabe kontakty z córką i dlatego że nie zgadzał się na mój wyjazd...Na razie były siedzi cicho bo sam sobie by z córką nie poradził,więc na straszeniu się skończyło.Jeśli masz zgodę ojca to zrób to na piśmie u Notariusza,będziesz miałą w razie w...albo sądownie.U ciebie jest inna sytuacja bo mały ma dobry kontakt z ojcem.Sama musisz podjąć decyzję i myśleć o całej rodzinie a nie tylko jednej osobie.Moja córka jest zadowolona z nowego otoczenia i nie chce wracać do Polski(jesteśmy w Niemczech). Czekam teraz na wezwanie z sądu i załatwię to niedługo ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też pojechałabym, to jest dla Was duża szansa, również dla dzieci a może przede wszystkim dla nich. Jeżeli kontakt między ojcem biologicznym a Twoim synkiem jest bardzo dobry to zamiast co 2 weekendu może udałoby się zaplanować wspólnie ferie albo miesiąc wakacji? Może mógłby przyjeżdżać do taty na długi weekend czy raz na jakiś czas na dłużej po prostu? Na co dzień skype, telefon, mail... Niemcy to nie koniec świata. Nie ma sensu moim zdaniem zostawać tutaj tylko z powodu synka i jego spotkań z tatem. Masz nową rodzinę, powinniście być razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem dlaczego ojciec miałby się nie zgadzać na poprawę warunków życia dziecka. Przecież to nie jest jakaś zabawa, wyjazd w ciemno... Autorka ma drugą rodzinę, planują wyjazd, synek mieszka z nimi, to chyba normalne że przeprowadzą się razem. Teraz wiele rodzin żyje na odległość i radzą sobie. Dorosły facet chyba powinien to rozumieć, tym bardziej że ma dobry kontakt z dzieckiem więc powinno mu zależeć na jego dobru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×