potrzebuje rady 105 kg POMOCY foto

Zapytaj na jakimś forum dietetycznym, np. tutaj http://diety.pl/

właśnie na diety.pl jest dietetyk który na pewno odpowie na Twoje pytania...

Oj chyba z siłowni wczoraj nic nie wyszło bo cisza taka. ;) Truskawkowe ciacho nawet jak zdezerterowałaś to i tak się odezwij, problem nie zniknął, może trzeba opracować inny plan. ;) Chyba że tak Ci się spodobało i siedzisz tam non stop. :D

Hejkaaa :)) No właśnie już nie miałam sił wczoraj napisać sprawozdania bo wróciłam przed 23. Na 18 poszłam, najpierw siedziałam godzinę przed klubem i myślałam jak tam wleźć co by się wszyscy nie gapili. Godzina 19, kręcę się koło głównych drzwi, odliczam, wymyślam jakieś głupie wyliczanki (?) haha, no ale wchodze...iii.....nikt nawet na mnie nie spojżał. oO Normalnie byłam w szoku. Miła pani z obsługi zapytała o dane. Zakupiłam bidon (taki ot haczyk co by dostawać bezlimitowe darmowe napoje to trzeba mieć bidon u nich kupiony, no ale ok, i tak nie miałam swojego) No i cyknęła mi fotkę na kartę klubowicza i mówi : "jak pierwszy raz to przebrac się a potem poszukamy trenera i wszystko wyjaśni" to ja juz spokojniejsza poszłam do szatni. A taaamm..szatnia pełna. Duużo kobiet. Różnych. Szczupłych, wysportowanych, z lekkim brzuszkiem, takich jak ja, i olbrzymich. Wszystkie się przebierają nie krępując się. Stoję jak słupek i patrzę, przywitałam się nieśmiało i słyszę nagle "hej tutaj jest wolna szafka" i juz mi się zrobiło milej. Pytania pań "pierwszy raz??" "proszę się nie stresować, wszyscy jesteśmy nowi " i śmiechy itd. Przebrałam się, nawet ok wyglądałam w moim dresie, ale nie aż tak ok jak niektóre laski w obcisłych leginsach i kolrowych topkach. Ale dojdę do tego :))) Wyszłam na halę i od razu walę do pani z obsługi po nalanie wody do bidonu oraz po dalsze instrukcje. Zawołała trenera który od wczoraj jest moim personalnym. I ten najpierw zabrał mnie do osobnego pokoju aby zrobić jak on to nazwał 'analizę masy ciała" Rozebrałam się do spodni (musiałam ściągnąć koszulkę, buty i skarpety, ale wiadomo miałam stanik sportowy który sporo zakrywał więc ok) kazał mi wejść na wagę , wzrost i jakieś inne tam przypinał cuda i wyszło UWAGA :) Ważę : 98.7 kg. Wzrost 170 cm równe % tłuszczu : 41% Tak ze nie waże 105 kilo. Moja waga oszukuje. Potem poopowiadał mi o zdrowym odżywianiu, ustaliliśmy realną ilość dni kiedy przychodzę na trening. Mam z nim trening 4 rzy w tygodniu. Obiecałam ze czasem oprócz tego zajrzę jeszcze pojezdzić na orbitreku lub bieżni. Zaczęłam od: 20 minut rowerka przy minimalnym obciążeniu. Kazał zwracać uwagę na puls (HR) i opowiadał mi różne wizualizacje. Że np przy treningu z nim i troszę zmienimy moje żywienie i do lutego będe ważyć 78 kg czyli 20 kg jest możliwe zrzucić. Powiedział że przy takiej masie szybko spala się tkanka tluszczowa. A potem będziemy pracować dalej. Chociaż 20 kilo wydaje mi się taaaakim osoiągnięciem że OCH :) po tych 20 minutach na rowerku byłam cała mokra, no na prawde ale to tak chyba jest jak na codzien ruchu nie ma i kondycja zerowa. Potem 30 minut orbitreka. Po 5 minutach myślałam że nie dam rady. Powiedział że kiedy tylko będe chciała mam zejść. I DAŁAM RADE. Skończyłam całe 30 minut. Ale wtedy to moją koszulke szło by wykręcać. Potem weszliśmy na trening obwodowy dla kobiet czyli dżwiganie ciężarów na każą partie ciała po 12 powtórzeń każde, trzy okrążenia. Maszyn było 14. Na koniec 15 minut na bieżni. Nie biegłam. Szłam w prędkośći 6.5 km/h. Również się zmachałam. Po ćwiczeniach poleciałam na chwilkę poopalać sadełko w ramach nagrody :)) Tak wyglądał mój pierwszy raz na siłowni :)). Dzisiaj też byłam ale od 15 do 18:30. Robiłam wszytsko to samo ale w innej kolejności i cardio zwiększony czas w każdym o 10 minut. Jestem z siebie mega zadowolona :)) POLECAM KAŻEMU. Dziękuję wam kochani za wsparcie :***

Aż dostałam gęsiej skórki jak czytałam, strasznie się cieszę że zaczęłaś i tak Ci dobrze poszło. I widzę że wcale nie zwracałaś uwagi na szczupłe laski podczas ćwiczeń, tak trzymać! Mam nadzieję że Twój trener jest równie przystojny jak ten z telewizji z kanału TLC taki blondynek co pomaga odchudzać się grubaskom, zapomniałam jak ma na imię ale strasznie mi się podoba.

no niestety tutaj czar pryska. Mój trener jest stary i nie miły. Ma ok 42 lata. Jest fajnie rozbudowany itd. Ale należy do takich osób że jakoś się go boję. Jest miły, ale np nie mówi no zejdz , napij sie, odpocznij tylko dalej, daaaaalej, nooo dasz rade, kuuuuźwa nie rób mi siary. Coś w tym stylu Albo Puls!! Jaki masz? a jaki ma byc?? Szybciej A na koniec jeszcze gadaliśmy o diecie itd i tak bardziej w żartach powiedzieł "jak nie bedziesz wdupiać wieczorami to będziesz rakieta" Pochwalił mnie za to że wytrzymałam. Bo bądź co bądź miałam możliwość zejścia z orbitka. Ale dałam rade. Tak że.... Myślę że taki trener to motywacja..ale nie ciasteczko hahah :)) Buźka :* <3

Nooo cześć :D A ja dostaje gęsiej skórki jak czytam o Twoich osiągnięciach na pierwszy raz :) Ja po 2 tygodniach 12 min rowerek, 40 min orbitrek, brzuchy ok 50 i bieżnia na 6.0 ok 10 min i jestem padnięta ... Mówisz, że zwiększasz czas ? O ile przy każdym pójściu na siłkę??? Może ja też powinnam ;) Będę tu wpadać ;) Pozdrawiam ;)

Jestem podobnej postury, zaczynałam od 93 kg póki co jest 4 mniej, ale ciężki początek, motywujesz mnie :) Tylko plis napisz coś o tej siłowni, bo ja kurde ile razy mam iść po ćwiczenia to wtedy trenera nie ma aaa ja wcześniej nie dam rady iść ;((( tak pi razy drzwi. Jak coś wpadnij na topik ODCHUDZANIE PAŹDZIERNIK kto wbija, z chęcią posłuchamy o Twoich zmaganiach :)

Super się Ciebie czyta :D kibicuję Ci moooooocno. Czuje się normalnie jakbym siebie czytała: 1,5 roku temu waga 96 kg Twój wzrost : teraz ważę 66 kg i planuje zejsc ponizej 60. Pierwsze pójscie na siłownię jej jak się bałam i wstydziłam a naprawde nie ma czego. wiesz trener ma motywować i te teksty Twojego trenera nie są tragiczne ;) mój też czasem tak gada ;) POWODZENIA!!!

Jeśli zapisałaś się do PURE to nieźle wdepnęłaś.

Nie , nie zapisałam się do Pure bo naczytałam się dużo niefajnych opinii. Zapisałam się do klubu Fittnes Point. Są tylko 3 takie w pl. Chyba Szczecin, Wrocław i Katowice. ponad 2500 m2. (ponoć są największe i najlepiej wyposażone w polsce, ale nie wiem, bo nie znam się, pozatym to mój pierwszy więc porównania nie mam) Mnie się podoba. macie linka do oferty. nadal jest przedsprzedaż karnetów w promocyjnej cenie. http://www.fitnesspoint.pl/katowice/index.php Dziś zwiększyłam o 10 minut wszytsko. 30 min rowerek 40 minut orbitrek 20 minut bieżni (ale marsz nie bieg) i obwodowe 3 serie po 12 powtórzeń na 14 urządzeniach. Ale jak mówiłam, koszulke dało się wykręcać tak się spociłam. :))

Ja nic nie robię na innym sprzęcie niż orbitrek, rowerek i bieżnia i przyrząd do ćwiczeń mięśni brzucha ;( muszę w końcu dorwać tego trenera i się go zapytać o co kaman i co dalej ;p

Trening obwodowy wygląda tak http://fotowrzut.pl/HVIX9HZKU1 Ale u mnie jest nie 9 a 14 maszyn. Ale mniej wiecej o to chodzi. Na kazdy wsiadasz i robisz po 12 max powtórzen przy obciazeniu takim zeby ostatnie ci sprawiały trudność lekką. I jedziesz tak na każdym po 12 w kierunku wskazówek zegara. 3 okrążenia. Ale niestety nie umiem wytłumaczyc jak cwiczyc na tym. Ale na maszynach sa przewaznie naklejki z instrukcją co i jak. ALBOOOO Zapytaj jakiegos miłego napakowanego pana ^^ Pewnie jak juz zawarzyłas wszyscy sa tam tacy mili :))