Mąż chce ratować małżeństwo ja NIE Odeszłam 6 m temu pozew w sądzie

"Moja żona zdradzała mnie w pół roku po porodzie. Często wracała późno w nocy. Zawsze miała jakieś wytłumaczenie. Ale czy to jest ważne. Widać że panie traktują tu moją byłą żonę bardzo ulgowo."- a kto mowi, ze ulgowo? jesli cie zdradzala, oszukiwala- jest podla, wyrachowana baba. niewazne, czy facet zdradza, czy kobieta- to takie samo zlo. powinna byla postawic sprawe jasno: nie kocham cie, rozwiedzmy sie. i dopiero potem ukladac zycie z innym. przysiega wiernosci zobowiazuje. masz prawo czuc sie zdradzony i miec do niej zal- w 100%.

rozwodu się nie bierze z dzieckiem. tylko z małżonkiem.

"26.10.13 [zgłoś do usunięcia] gość ''Na pierwszej rozprawie autorka będzie miała próbę mediacji. Jeżeli zajmie takie stanowisko na rozprawie jak tu na forum zostanie skierowana do poradni.''- piramidalna BZDURA. nie zostanie skierowana do poradni. wystarczy, ze powie w sadzie, co robil jej maz przez lat 9. o zdradach (oczywiscie dobrze miec dowody, sad tego potrzebuje). bedzie rozwod z winy gnoja. v v A kto dał pani prawo do nazywania gnojem męża autorki. Na jej miejscu postarałabym się o dane IP pani komputera i skierowała sprawę do sądu o zniesławienie. Ta pani jeszcze jest żoną i nosi nazwisko męża. Pani nie zna tego pana ale obraża go i narusza jego dobre imię. To wszystko są pomówieniami. Jeżeli Laco pozwalasz na takie inwektywy o twoim mężu to współczuje jednak mężowi. Ty możesz tak o nim mówić. Osoby obce nie. Jeżeli ty na to pozwalasz to faktycznie zaczynam myśleć że jednak masz wiecej na sumieniu niż piszesz. Jesteś zbyt podatna na sugestie osób których wcale nie znasz. Pomimo rzekomych zdrad o których wspomniałaś to jednak jest jeszcze twoim mężem. Te osoby z forum wcale was nie znają. Jak można używać takich epitetów. To jest obrzydliwe. Chamstwo.

No to postaraj sie, znajdz IP i skieruj sprawe do prokuratury. wysmieja cie miarowym, konsekwentnym rechotem :) nie nazywajmy szamba perfumeria. kazdy facet, ktory zdradza zone, jest gnojem. kazda kobieta, ktora zdradza meza, jest suka. to dosc proste/

a te zdrady nie byly takie rzekome, skoro autorka rozmawiala z kochankami :O a jesli nie wierzycie jej slowom, po co w ogole komentujecie? a moze caly topi to prowokacja, hmm?

aha, zeby byla jasnosc: maz autorki jest GNOJEM i to takim rasowym :) :) w razie czego- powtorze przed prokuratorem :)

To mi się podoba. Facet to gnój. Zdradzająca żona :( Niby przysięgała miłość, wierność oraz...... No ale widać kobieta przestała kochać. No każdy ma prawo się odkochać. To znaczy Każda Kobieta. Żaden facet nie ma prawa okazać niesubordynacji. Kobiety, puchu marny. Jesteście jak zaraza. Ile się trzeba cieszyć z tego gdy odejdziecie ten tylko się dowie, kto uzyska rozwód. Bo tego kwiatu to pół światu. Do zabawy, do figlowania w łóżku, do gotowania obiadków. Ale tylko do ślubu. Więc nie bierzcie tym szkaradziejstw za żony. To zaraza która wyssie z was całą energię Będą chciały kasy. Gdy za mało to walcie sie ciamajdy. Potem mówcie im że są taaaaaakie piękne. No co jedna to piękniejsza od drugiej. Więc po jaką cholerę ślub. Lepiej płacić alimenty na dziecko. To i tak taniej wyniesie niż utrzymywać taką szczekaczkę w domu. Wasz dom panowie to wasza twierdza. Jak wpuścicie taką szarańczę jak baba i jej mamuśka to lepiej się powiesić. Może i dobrze jest się z babą przespać, ale rano muszę iść do pracy. Wie3czorem pójdę ze znajomymi na piwo. Wieczorem obejrzę mecz w TV. Wyśpię się i tak znowu rano do kieratu. Jeszcze czytam tu takie głupoty. Dobrze być wolnym człowiekiem. w niedzielę zrobię sobie seks trójkącik. One dwie a ja się rozleniwię. No jak za darmo to dlaczego nie.

kazdy ma prawo sie odkochac- mezczyzna i kobieta.na uczucia nie ma zandarma. a zycie z osoba, ktorej sie nie kocha, jest katorga. ale najpierw- szczera rozmowa, rozstanie. dopiero potem inni partnerzy. nikt nie ma prawa zdradzac- ani mezczyzna, ani kobieta. reszty nie komentuje, bo nudnawe i wtorne.

Jak on jest gnojem to ty jesteś starą raszplowatą k***ą. Taką z charakteru. Zwykły k*******n. Jak się czujesz uwalana gównem ?

'Żaden facet nie ma prawa okazać niesubordynacji.'- oczywiście, że ma prawo. Ale niesubordynacja nie oznacza wyzwisk, szantaży i zdrad. Niesubordynacja to zachlanie z kumplami raz na jakiś czas. To rozrzucanie skarpet. To sikanie na deskę (swoją drogą, jesteście aż tak nieskoordynowani, że nie potraficie trafić do tak dużej dziury?) Kumasz różnicę?

Faktycznie że to jest żenujące. Autorce widać zależy na takim traktowaniu sprawy, przecież to są głosy jej popleczników. Na takich osobach na pewno należy się wzorować. To są właśnie toksyczne jednostki. Brawo.

z panem od gumowej lali nie rozmawiam. proponuje porozmawiać z lateksową partnerką. podobny poziom intelektu.

babcia, poczytaj bloga, moze ksiazki jakies, a potem sie wypowiadaj.

Faktycznie że to jest żenujące. Autorce widać zależy na takim traktowaniu sprawy, przecież to są głosy jej popleczników. Na takich osobach na pewno należy się wzorować. To są właśnie toksyczne jednostki.

Do Pani, która napisała :" A kto dał pani prawo do nazywania gnojem męża autorki. Na jej miejscu postarałabym się o dane IP pani komputera i skierowała sprawę do sądu o zniesławienie". Mam pytanie - czemu nie ujęła się Pani równie mocno za autorką, którą ktoś w kilku miejscach powyzywał od szmat? czemu wówczas nie krzyczała Pani :"to chamstwo"? Skąd ta wybiórczość? Do Pana, który uważa, że kobiety inaczej oceniają jego żonę, która go zdradziła i odeszła - gdzie Pan to wyczytał? Bo ja np przeczytałam wypowiedzi mówiące o tym, że bez różnicy, kto zdradzi, czy jest to mężczyzna, czy kobieta, to jest to podłe.

Właśnie dlatego uważam że fora internetowe nie są odpowiednią płaszczyzną do szukania jakiejkolwiek porady. Zawsze kończy się wyzwiskami, ubliżaniem. Jak pisałam wcześniej, Odchodzimy od sedna tematu. Zmienia się obraz kształt i kolorystyka. Dzięki takim forom zanika forma komunikacji. Może inaczej. Właśnie tak najczęściej wygląda "toksyczność związku". Zamiast na początku rozwiązać swoje problemy sytuacja wymyka się spod kontroli i padają słowa których później obie strony żałują. Po słowach idą czyny. Efekt widoczny jak na kilku ostatnich stronach. Autorka, czyli jak sporo osób ocenia, z osoby pokrzywdzonej staje się współwinna. Wchodzi w spiralę samonakręcania i umyka jej istota tematu. Proszę państwa. Co byście teraz nie napisali, naprawdę wszyscy postępujecie "toksycznie". Więc wasze rady nie są wartościowe. Pokazują tylko że tkwi w was w dalszym ciągu zadra, która spowodowała frustrację. Może pora zastanowić się jednak czy nasze postępowanie jest właściwe. Czy rzucanie obelg i inwektyw to najlepsza forma przekonania adwersarza. Jeżeli pani Laco przyjmie to za wzorzec to na pewno nie rozwiąże swoich problemów. Przykro mi patrzeć jak nasze społeczeństwo staje się tak wulgarne i pozbawione tego co nazywa się kulturą.

Jeżeli te rozmowy przebiegały tak samo to współczuję. Nie da się tak naprawić zepsutego mechanizmu. A może zacząć wszystko jeszcze raz od początku. Najpierw szczera rozmowa a potem wszystko będzie łatwiejsze. Bez wyzwisk i kłótni. Czy zawsze emocje muszą zniszczyć wszystko? No ale przy takim podejściu nie dziwię się że ktoś coś gdzieś zgubił.

Again: o jakich wy rozmowach mówicie?? Rozmawiac mozna w normalnym zwiazku.Kiedy problemem jest wyjscie meza z kolegami. Nieopuszczenie deski. Lenistwo weekendowe. Popijawa w pracy. Po wieloletnich wyzwiskach, zdradach nie ma juz o czym rozmawiac.

Ale dlaczego doszło do takich sytuacji ? Może jednak jest coś na rzeczy. Dla mnie to ten topik stał się wielkim szambem. Ta pani wyżej jest tego przykładem. Nie rozumie zagadnienia. Leczy skutek nie przyczynę.

To jet dobre. Na początek doprowadzenie do rozstania a potem płacz nad rozlanym mlekiem. To nie mąż jet dupkiem. To ta pani nie dostrzegała symptomów. Masz co chciałaś. Czyli wielkie gucio. Wszystko się zesrało. Facet tak szybko nie szuka pocieszenia u innej. Musi dostać w dupsko żeby iść na łatwiznę. Laco. Poczytaj samą siebie. Za dużo fałszu i obłudy. Zbyt łatwo poddajesz sie nastrojom otoczenia. Jesteś pod ich wpływem. A mąż to cie wcale nie obchodzi. Jak w tytule. On walczy o rodzinę, ty chcesz dominować. Głupia kobieta.

hahahahahahaha, maz walczy o rodzine! o tak, tak samo, jak walczyl podczas 3 kochanek i jak waczyl, gdy wyzywal, ponizal zone, gdy nie angazowal sie w wychowanie dziecka. jestescie tak samo toksyczni jak on- nawet nie widzicie jego toksycznosci. po 14 latach ponizenia kobieta MUSI wybaczyc, bo przeciez PAN MAZ NAGLE zechcial miec rodzine. jestescie niedorzeczni albo cyniczni tak czy owak- autorka podjela dobra decyzje. rozwod, terapia i ukladanie zycia z dala od chorego czlowieka.

przyczyna byla prosta- maz ma pewnie rys socjopatyczny. a autorka jest ulegla i tolerowala jego zachowanie przez lata. ale skonczylo sie babci sranie :O

cos jeszcze: nie od dzis wiadomo, ze w przypadku socjo i psychopatii, terapia odnosi najmiejsze (bliskie zeru) skutki. to sa zaburzenia osobowosci, ktorych NIE DA sie wyleczyc.

przypominajka codzienna: jesli jestes w toksycznym zwiazku, wpisz w wyszukiwarke: /uciekam do przodu/ i /moje dwie glowy/ tam znajdziesz odpowiedzi, wsparcie i profesjonalna pomoc.

Apropo, przeklejam wypowiedź z innego tematu, niezwykle adekwatna do sytuacji Laco: "Jego trzeba leczyć, ale ją też, że się na to zgadza, usłyszy, że jest gównem, a potem jeszcze kładzie ogon po sobie i się zgadza. Wiem, że to stereotypy, ale tu się potwierdza, kto przy zdrowych zmysłach wychodzi za maż mając 22 lata? Takie rzeczy to tylko wśród biedoty i plebsu i niestety potwierdza się tylko ludzie z plebsu tak się wyzywają w domu, to nie jest normalne, że on ją tak wyzywa, a ona tyle lat wytrzymuje, to jest patologia, nieraz jak widzę na ulicy takich ludzi, kiedy mężczyzna wyzywa kobietę od k**w itede, a ona dalej sobie z nim idzie, to aż mnie ciary przechodzą, że tacy ludzie istnieją, czysta patologia. I proszę nie pisać rad, jej już nic nie pomoże, chyba tylko jak ją zleje tak że twarz będzie miała nie czerwoną, a niebieską...."

Wiecie że to jest czysty szowinizm ? Z takimi osobami zero porozumienia. Pozjadały wszystkie rozumy. Ze swoim własnym, więc móżdżku już nie ma :( Więc jak z takimi bezmózgowymi istotami prowadzić dialog, skoro one uznają tylko swoje monologi. Zal mi was kobiety, bo nikt i nic nie jest wam w stanie wyperswadować że świat nie kręci się tylko wokół was. Niszczycie swoje związki jeden po drugim. Nie możecie zrozumieć że jedyny wasz błąd to tylko wasze klapki na oczach i uszach. Załóżcie sobie tampony do cipek a nie w uszy.

Facet wyzywa i zdradza, ale to kobieta niszczy związek. Coś takiego mógł wymyślić tylko człowiek toksyczny. I głupi. W życiu obowiązuje zasada wzajemności- jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie. Ale kobieta nie może przyłożyć mężowi- nie ma tyle siły, prawda? Dlatego odchodzi. I ma do tego pełne prawo. W Konstytucji zapisane jest prawo do szacunku. Jeśli mąż nie respektuje tego prawa, należy go pożegnać. A Wy się nauczcie w końcu, że czasy niewolnictwa mentalnego i ekonomicznego kobiet minęły. Albo jesteś partnerem, wykonujesz domowe obowiązki zgodnie z podziałem, okazujesz szacunek i wsparcie, jesteś wierny, albo W*********J :)

A próby poniżenia kobiet, przez mówienie o tamponach w cipkach, w uszach i przez epitety "bezmózgowce", jest niczym innym, jak tylko żałosnym skowytem równie żałosnego quazimężczyzny :)

Jak ratlerek jazgoczesz. Tak samo wyglądają twoje kontakty z mężczyznami. Dlatego każdy twój związek rozpadnie się zawsze.

zejdź ze sceny frustracie, żeby chociaż coś mądrego napisał, ty tylko napinasz mięśnie. Chłopie nie ten adres, nie jesteśmy twoją BYŁĄ ŻONĄ. A tak na marginesie, co koledzy zajęci?Nam musisz zawracać doopę?