Przeraża mnie co ludzie jedzą

Dobra, idę stąd. Ludzie zawsze znajdą wymówki ;) I jeszcze będą wmawiać, że nie wiem co robię ;) Mimo wszystko zdrowia życzę.

dziwne, bo jakoś moje zdrowie podupada jak nie jest produktów odzwierzęcych.

Człowiek nie jest przystosowany do jedzenia mięsa i gotowanego jedzenia, a jest przystosowany do siedzenia w ogrzewanych pomieszczeniach, ubrań, elektryczności, medycyny i tp? Jeśli tak naprawdę chcecie żyć jak nasi przodkowie w kontakcie z naturą - to proszę - las, łąka, jama w ziemi, a nie wylewacie swoje frustracje w necie na wygodnym fotelu

Ja nie jm mięsa dopiero od 3 lat a pozytywy z tego płynące są ogromne. Kiedyś byłam wrakiem człwieka, ciągle mnie coś bolało, miałam mdlosci, chore zatoki, nerwice lękową, refluks i wiele innych wiekszych i mniejszych dolegliwosci, a w tej chwili czuje sie świetnie, w życiu się tak dobrze nie czułam.

ja wątpię, że autorka ma jakiekolwiek pojęcie o zdrowym żywieniu po tym co napisała. ja bym się na na jej miejscu zamiast martwić o cudze bachory zastanowiła czy jej wlasny nie ma jakiejś awitaminozy jak nie może nawet chleba masłem poismarować. obsesyjne unikanie tłuszczów jest typowe dla przygłupich nastolatek, ale dorosła kobieta i matka powinna trochę więcej wiedzieć o żywieniu..

ja pisałam do tej cirque moorland, bo byś musiała szukać mnóstwa produktów zastępczych

wartościowe tłuszcze to tylko te które sa pozyskiwane z orzechów, słocenika, sezamu itp A autroka zabrania smarowania a sery wpierdzielaja wiec nie rozumiem tego zupełnie.

gość 11.46- Wnioskując z Twoich postów to Ty zbyt rozgarnęta nie jesteś :)

co do unikania tłuszczu - ja tłustego generalnie jeść nie mogę. Coś nie tak z enzymami. Skoro nawet mnie nie szkodzi dobrze zrobione mięso od lokalnego rzeźnika to nie uwierzę, że ono tak szkodzi innym.

Nie napisałam, że nie smaruję niczego masłem. Chodzi mi o to, że ludzie nadużywają masła. Sorry ale jak widzę chleb z dżemem i pod spodem masło to mi słabo. P.S. mamy wszyscy bardzo dobre wyniki badań. Poza tym zanim zmieniłam nawyki żywieniowe (swoje) byłam u bardzo dobrego dietetyka i dostałam zbilansowaną dietę. Potem zapisałam się na kurs i sama mogę sobie zbilansowaną dietę ułożyć. Żywienie dziecka (wiadomo organizm rozwijający się potrzebuje innych składników) też skonsultowałam z kimś mądrzejszym ode mnie ;) Ale dobra wmawiajcie sobie co chcecie. BUZIAKI. Zdrówka życzę.

Dietetycy to marnota.

a ja nie jem zwłok od lat 20-stu i mam chore zatoki. nie jedzenie zwłok, to kwestia etyki- po prostu na tym etapie rozwoju cywilizacji moglibyśmy już z tego zrezygnować w imię wyższych wartości- ale jeszcze nam do tego daleko, zeby uznać mordowanie i obdzieranie ze skory innych gatunków niż własny za niemoralny. no ale niestety jedzenie mięsa wcale nie jest niezdrowe i to są głupie argumenty, bo jeżeli ludzkość kiedyś z tego zrezygnuje, to z powodu ewolucji moralności, a nie jakichś pierdów o zdrowotności wegetarianizmu

bo jeśli chcesz wyleczyc zatoki to musisz oczyscic organizm, przede wszystkim zrezygnowac z cukru, białej mąki, noo i własnie prodyktów odzwierzecych. Przy leczniu zatok polecam tez lewatywe.

szczerze, to już w wolę kupić mięso z wolnego chowu, a bardziej uważać na to jakie kosmetyki kupuję, skoro już sprowadzamy rozmowę do spraw etyki.

Szczerze to śmieszy mnie wasza dyskusja we wszystkim należy zachować umiar.Każde dziecko zje cukierka,chipsy i wypije colę.I nie ma w tym nic złego bo to po prostu dziecko i też widzi i chce zjeść to co inne dzieci. Ja też piję słodki napój czasem zjem czekoladę i co w związku z tym.Mam na nią czasem ochotę to kupuję. A tak czytając was drogie panie to chyba macie mnóstwo kasy i wolnego czasu skoro tak trzęsiecie się nad swoimi pociechami. Ludzie troszkę opamiętania to tyloko dzieci nie automaty nastawione przez mamusie.

Szczerze to śmieszy mnie wasza dyskusja we wszystkim należy zachować umiar.Każde dziecko zje cukierka,chipsy i wypije colę.I nie ma w tym nic złego bo to po prostu dziecko i też widzi i chce zjeść to co inne dzieci. Ja też piję słodki napój czasem zjem czekoladę i co w związku z tym.Mam na nią czasem ochotę to kupuję. A tak czytając was drogie panie to chyba macie mnóstwo kasy i wolnego czasu skoro tak trzęsiecie się nad swoimi pociechami. Ludzie troszkę opamiętania to tyloko dzieci nie automaty nastawione przez mamusie.

ale dlaczego akurat masło pod dżemem cię tak szokuje? to pod jakimi produktami masło na kanapce przestaje być oburzające? :D to już bardziej można się przyczepić do dżemu, bo to sam cukier. głupia baba z ciebie i fanatyczka jakiejś swojej własnej wizji rzekomo prawidłowego odżywiania

moorland- moze sam zabij tego zwierza jak juz chcesz go zjesc ? dasz rady, patrzyc na śmierc zwierzecia, zabić własnymi rekami a pozniej uzmazyc i zjesc ?

A dlaczego Twierdzisz ze dzem to sam ciukier ? :) widzisz, jakieś beznadzieje dzmiki wcinasz :) Ja robie dzem z owoców świezych i suszonych wtedy nie trzeba dosładzac, samo zdrowie :)

Z racji tego, że nie umiem szybko zabijać zwierząt wolałabym nie próbować, ale już wolałabym sama sobie złapać obiad niż patrzeć jak trują królika tym co pójdzie w mój korektor do twarzy.

11:53 głupia jesteś jak but z lewej nogi i tacy ludzie wlaśnie wyrabiają złą opinię wegetarianom. a zatoki wyleczyłam operacją endoskopową. nie ma innego sposobu jak usunięcie tego syfu i chorych tkanek i dokładne wypłukanie, żeby usunąć wszystkie bakterie. jakaś typowa hipochondryczka z ciebie skoro wyleczyłaś się lewatywami z wszelkich chorób.

Mnie osobiscie mniej przeraza maslo pod dzem niz sklad niektorych produktow ktore sa nam przestawiane jako "zdrowe"... wystarczy przeczytac sklad zwyklego jogurtu a wlosy sie na glowie podnosza ...Osobiscie wole zeby corka zjadla kromke chleba z dobrym maslem i z dobrym miodem niz "zdrowe ciaseczko ze zbozami" :O w ktorym 90% skladu to "E-XXX" .... i wole zeby w swoim jogurcie miala pol lyzeczki cukru niz "zdrowy" aspatham albo jeszcze gorszy syf pod tytulem "stevia" :O

jestem bardzo ciekawa jak robisz ten dżem absolutnie bez cukru, durna babo- podaj przepis. a owoce, to co niby? białko? :D

cukier różni się trochę od tego z herbaty.

nie wiem ile wy sypiecie cukru do herbaty, ale ja sypię ok 1/5 łyżeczki i wypijam ze 2-3 herbaty na tydzień. to są śladowe ilości cukru i jedna kanapka z dzemem bije, to na głowę. chyba, że wy eko wariatki robicie dżem bez cukru, ale wtedy to nie jest dżem raczej. no dalej czekam na przepis na domowy dżem bezcukrowy :D

w necie masz przepisów na peczki http://kotlet.tv/dzem-z-suszonych-owocow Oczywiscie jak ktos zre to co mu narzucaja od lat to ciezko mu sobie wyobrazic co mozna zorbic z róznego rodzaju produktów.

bez cukry przetworzeonego :-o myslałam ze to jasne, ale chyba jednak nie dla wszytskich, o matko co za ciemnogród :///

masło powinno się dawać dzieciom do 3-go roku życia potem nie jest potrzebne ponieważ pogłębia sklerozę :)

masła nie powinno się jeść w ogóle !

to nie jest dżem tylko paciaja z suszonych owoców- które nawiasem mówiąc też mają 'milion' kalorii. podaj przepis na bezcukrowy dżem z truskawek, to pogadamy, a nie rzucasz jakieś g.. które dżemem nie jest. ja sobie mogę też np rozgnieść na papkę świeże maliny i powiedzieć, że to dżem:D