Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość xxxonaxxxonaxxx

toksyczna milosc odejsc probowac walczyc zostac

Polecane posty

Gość xxxonaxxxonaxxx

O to wyglada moje zycie jestem od3lat w malzenstwie on przez rok byl cufowny dopiero pozniej zmienil sie o 360stopni powiem w skrocie od 2lat traktuje mnie jak smiecia wyzywa poniza padaja slowa ze jestem zerem ku rwa itp.. Mowi ze mbie Zneca sie psychicznie uderzyl raz nawet piescia w twarz... Dlaczego nie odejde? Bo przeprasza mowi ze kocha ze niee bedzie tak.. Ja gi kocham boje sie spajowania i odejscia boje rowbiez stracic reszte zycia nie wiem co robic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxonaxxxonaxxx
??doradzcie co robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niagara 2000
Ja w takim związku żyłam 10 lat nie zmieni się możesz zapomnieć będzie jeszcze gorzej.U mnie było jeszcze dziecko ,które na to patrzyło i słuchało.I której nocy kiedy już przegiął mała strasznie wtedy płakała i trzymała mnie za rękę spytała mamo czemu go nie wyrzucisz.Coś we mnie pękło i wyrzuciłam go.Jestem już po rozwodzie,ale mamy przynajmniej spokój w domu mała jest szczęśliwa i spokojna.Musisz się po prostu odważyć.Na pewno dasz radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwolenniczka konkubinatu
Czy Ty jesteś nienormalna? Uderzył cie pięścia w twarz, a ty sie zastanawiasz? Co robić? W*********ć na zbity pysk- jeście cie kocha zapisze sie na terapie i bedzie staral odzyskać. btw- nie o 360stopni, tylko chyba 180.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niagara 2000
Na terapie to ty powinnaś iść by mieć odwagę odejść.Nikt nie ma prawa podnosić na ciebie ręki,ani obrażać wulgaryzmami.Czujesz się wtedy nic nie warta i myślisz,że to twoja wina.Szukasz winy w sobie,że jak się zmienisz będziesz dla niego lepsza,milsza on będzie taki dla ciebie.Nic bardziej mylnego.Nawet jakbyś usłała mu drogę różami to i tak będzie źle.A to nie twoja wina tylko jego.Nie trać czasu tylko działaj.Szkoda życia.To już nie jest miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxonaxxxonaxxx
Ale on nie chce mam wtazenie ze on jest z przywyczajenia bo gdyby koochal to by umial naprawic pojsc na terapie on ma takie nerwy potrafi mnie wyzwac prY tesciowej ze jestem idiotka codziennie mbie ubliza miwi mi ze nie nadaje sie do nivzego mam disc boje sie odejsc nie mam jak mij dom rodzinny jest 490km i jak mam pojevhac bez pieniedzy na bilet dodam tez ze on potrafi przyjechac pijany 3dbi z rzedu mam dosc zadko sa dobre chwile przynajmniej zle chwile te dobre wymazuja nie czuje sie szczesliwa ale brak odwagi by to zostawic dodam tez ze hestesmy po cywilbym bez dziecka mam 21lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja również żyłam nie tyle co w toksycznym związku, a z toksycznym "Mężczyzną" . Nie zmienisz go, a będzie coraz gorzej. Wiecznie byłam krytykowana, zła , wyzywana, poniżana no tu też pojawiło się u mnie dziecko, ale nie chciałam aby one patrzyło na różnego rodzaju cyrki, które tatuś fundował nam. Zawsze będziesz ta najgorsza, a wszystkie inne kobiety według niego będą najlepsze tylko nie Ty. Jak będzie z następną kobietką, uwierz mi może być bardzo dobra i nawet mu wchodzić w dooope to później tak samo będzie ją traktował jak Ciebie. To już mechanizm i taka chora natura. Swoje przejść musiałam i to co widziałam to w pale się nie mieści mi że aż takim można być chamem do potęgi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwolenniczka konkubinatu
masz 21 lat, nie macie dzieci, ślub cywilny. NIC Cie przy tym człowieku nie trzyma. Sprzedaj na allegro coś, pożycz kase na bilet, spakuj sie i znikaj. I wnoś o rozwód. Młoda jesteś, dasz sobie rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bierz nogi za pas i uciekaj dziewczyno, szkoda życia przy takim kimś. On tylko zaniża samoocene Tobie, niedługo będziesz czuła się jak nic nie warte goowno, przepraszam za takie wyrażenie ale przeszłam to i wiem to po sobie co działo się ze mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxonaxxxonaxxx
Sorku za bledy wpisaniu ale pisze w tel. Macie wiele racji.. I teraz wiem ze sie nie zmieni choc obiecuje jeszcze jedna klotnia i pekne czuje to jestem na skraju wyczerpania nie moge spac mysle co zrobic czy zostac wyjechac ale nie napewni nie zostane z nim ti jest przeklenstwo.. ale jak zapomniec? Jak przetrwac i ulozyc sobie zycie na nowi? Nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on będzie manipulował Tobą, wbijał poczucie winy, tak on pewnie idealny a Ty ta zła. Ja czasem miałam nawet wrażenie takie że moj ex ma Schizofrenie albo rozdwojenie jaźni, bo to co gadał to była wielka masakra zarzucał mi coś co sam robił. Szybko to zakończyłam nie zamierzam być w takim bagnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxonaxxxonaxxx
Dziekuje za rady. Teraz wiem. Potrzebowalam tego by ktos powiedzial ze to nie moja wina. Tez nie jestem swieta tez mu mowie jak on mnie poniza typu spierd alaj szm ato to odpowiadam tym samym ale czasem po orostu placze przy num jak mnie wyzywa bo nie mam sil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To normalne, że obiecuje Tobie poprawe ale za każdym razem będzie gorzej przerabiałam to. A i przygotuj się na to że nie da Ci spokoju będzie Cię nękać, przypominać o sobie, raz będzie miły jak do rany przyłóż, a za drugim będą różne wyzwiska które będą Ciebie boleć, choć on będzie myslal ze moze to czegos Cie nauczy. A i szybko odwraca ktos taki kota ogonem, zeby sie wybielic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jednym słowem PSYCHOPATA. Radze uciekać i usunąć wszelkie kontakty. On Tobą manipuluje, więc czujesz się winna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxonaxxxonaxxx
I tak zrobie najgorszy jest pierwszy krok ale jak go nie zrobie bede zyla w sttachu i czekala co mu odbije... I nie bede mogla juz zyc tak chcialam. Hee od zawsze pragnelam muec rodzine ktorej tak naprawde nie mialam mialam tylko mame ale chcialam miec pelna bo ojciec nie interesowal sie nami. Zakochalam sie i wyszlam za maz myslac ze bedzie cudownie ale niestety moje zycie zamienulo sie w pieklo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowo głupiej zapchaj dziury albo jakas patologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxonaxxxonaxxx
Najgorsze jest to jak poniZa mnie mowi ze jestem tylko do gotowanua sprzatania pranua i do niczego wiecej.. Aa i miwi ze jestem kur wa ze sie puszczam ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a żeby podnieść na duchu tak słyszałam od eksa, że jestem psychiczna i mam się leczyć oraz dużo gorszych słów. Jak to twierdził on nie popełnia błędów, zwyczajne chodzące z niego dobro, skoro jest chodzącym Skarbem to niech następnej daje te swoje " dobro" bo mi te dobro wyszło bokiem. I taka byłam szczęśliwa u jego boku, że później każdego dnia przeklinałam dzień w którym go poznałam. To był najgorszy Facet w moim życiu, który się napatoczył ( czytaj przekleństwo).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mowi Ci tak, bo sam to robi. Patrzy na Ciebie jak na samego siebie więć mu łatwiej krytykować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxonaxxxonaxxx
Nie jest to zadne prowo100% szczera prawda. Coz jesli ktos ie wierzy pisze tutaj by ktos mi cos doradzil bym byla silniejsza nie stac mnie na to by isc do psychologa gdyz ja nie pracuje i miesZkam na wsi a to On trzyma kase i nia rzadzi ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rada taka pomóż samej sobie i uwolnij się od psychicznego Pana i Władcy, albo tkwij dalej i wykańczaj się psychicznie. Prosty wybór, prosty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxonaxxxonaxxx
Kiedys bylam silna paychixNie pewna siebie nikt zaden facet mnie nie uderzyl nie wyzwal obiecywalam sobie ze nikt tak nie bedIe mi robil jak ojciec mojej matce ze ja niszczyl potrafil uderzyc wyzywac az chciala popelnic samobojstwo a teraz ja staje sie coraz slabsza.. Ale jeszcze nie na tyle by chciec do konca z nim byc.. To jest moment n ktory czekam zeby miec powod by odejsc czekam az mnie znow wyzwie ciz od 2 dni spokoj ale nie zdiwie sie jak zacznie swoje chore ja dzisiah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na co czekać? aż Ci podbije oko, pakuj się i wracaj do mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak zrobie..bede silna kocham go ale nie nie dam soba wiecej pomiatac trudni najwyzej jego rodzinka mnie znienawidzi trudno nie chce juz wiecej sie oszukiwac ze bedZie dobrze jak jest non stop zle kiedys jego matka jak sie z nim klocilan weszla i powiedziala "jeszcze ci zle"? He trudno to uzasadnic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxonaxxxonaxxx
To wyzej to ja pisalam to o godz12.24

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxonaxxxonaxxx
To wyzej to ja pisalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o ciekawe nawet mamusia jest po jego stronie. Współczuje Ci naprawdę, bo domyślam się jaką Ty tam przechodzisz męczarnie. Mojego eksika mamusia zawsze broniła on ten no przecież dobry chodzące bogłosławieństwo tylko ja ta nienormalna i niezrównoważona. Synuś jej przecież jest biedactwem że spotkał mnie taką podłą, tylko że jego mamunia nie zna prawdziwych faktów ale no broni synka jak lwica w zaparte, no i niech wychowuje go dalej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Silene
Powinnaś z nim być. To Twój mąż, kocha Cię, a skoro jest agresywny, widać dajesz mu powody ku temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaznaczam, że to już " stary facet" ale dalej tkwi z mamunią :-), i niech trwa na wieki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×