wyprawka chodzi o ciuszki od 0 do 3 mcy ile czego potrzeba

dla dziecka z przełomu marzec kwiecień na początek tzn ile kaftaników body na długi rękaw body na krótki rękaw pajacyków śpiochów półśpiochów rajstopek itp piszcie co jeszcze potrzebne z ubranek

półśpiochów nie używałam (ze 2 razy nalożyłam). Śpiochów tez prawie nie używałam. Ogólnie dla mnie najwygodniejsze były pajace. Potrzeba tak z 10 sztuk (u mnie szło dużo bo córka bardzo ulewa). Zamiast półśpiochów po domu lubię rajstopy i bluzka/kaftanik (uwielbiam dzieci w rajtkach :D ). Bodziaków tak 10-15szt. Z długim mało, bo na body i tak nakłada się (w przypadku jesieni/zimy) długi rękaw, więc 2 rękawy są zbędne. Body z długim fajne jest po domu do rajstop czy śpiochów, bo w domu to i w zimie ciepło. Jednak pod spód długi rękaw to dla mnie zły pomysł. Ni i plus ubranka "wyjściowe" jakieś fajne portki/sukienki, ładne bluzeczki, czy słodkie welurkowe pajacyki

Nie kupuj niczego w ilości 10 sztuk! Chyba że chcesz robić pranie dla dziecka 3 razy w miesiącu...Dziecko szybko ze wszystkiego wyrasta zwłaszcza na początku. Dla mnie też najwygodniejsze są pajace - najłatwiej dziecko ubrać/przebrać/ włożyć na to ciuchy do wyjścia na zewnątrz. Zależy jak chcesz ubierać dziecko, mnie też rozczulają dzieci w rajstopkach, ale wolę syna nawet w domu normalnie, kompletnie ubranego. Więc albo pajac albo śpiochy i body z dł.rękawkiem podspód, ew. śpiochy i kaftanik/tshirt podspodem. Na przełomie marca/ kwietnia body z krótkim przydadzą się może ewentualnie np. pod "misiowego pajaca". Ja mam półśpiochy ale ich nie używam z uwagi na to że brzuszek maluszka zmienia swój obwód i nie potrzeba mu cisnącej gumy w pasie (kolka). Przydadzą się też "wyjściowe" ciuchy np. ogrodniczki (ja mam synka), bluzy z kapturem... Ja robie pranie dla maluszka średnio codziennie i nie potrzebuje więcej niż 5 sztuk każdego rodzaju. Pewnie dostaniesz też prezenty.

mam dziecko z końca marca, na początku używałam body dł. rękaw + śpiochy lub body kr. rękaw + pajac, na wyjścia to samo, raczej nie ubierałam w spodnie, sukienki itp., kaftaników nie ubrałam ani razu (miałam 3), półśpiochów nie miałam wcale, rajstopki zaczęłam ubierać dopiero teraz (dziecko ma 7 m-cy), na początek miałam (pamiętam dokładnie:) ): - body dł. rękaw rozm. 56 - 3 szt., rozm. 62 - 3 szt. - body kr. rękaw rozm. 56 - 1 szt., rozm. 62 - 5 szt. - pajace rozm. 56 - 1 szt., rozm. 62 - 4 szt. - śpiochy rozm. 56 - 3 szt, rozm. 3 szt. pranie robiłam mniej więcej dwa razy w tygodniu, córcia urodziła się 47 cm więc ubranka 62 cm dość długo

*nosiła

weź tez pod uwagę to, że dziecko możesz przebierać nawet 5 razy w ciągu dnia (ulewanie, przemoczona pielucha), musisz mieć na uwadze też to, że nie zawsze pranie wyschnie Ci w ciągu jednego dnia (chyba, że masz suszarkę), jeżeli na dworze jest zimno a kaloryfery już nie grzeją to wiadomo ile czasami takie pranie schnie.

Kaftaników 0. Nie są zbyt wygodne. Body długi r. sporo. Trudno podać konkretną liczbę. Zależy jak często pierzesz. Jednemu styknie 3-4, innemu 7 będzie mało. Na pewno dostaniesz jeszcze trochę takich rzeczy w prezencie. Body krótki r. jak wyżej, chociaż te możesz uzależnić od ilości pajaców lub bluzek, bo wiosną krótki rękaw zakładać pędziesz od inne ubranie, a body z długim może być niezależnym ubranikiem do spodenek, półśpiochów, śpiochów. Pajaców dużo. To najwygodniejsze ubranie moim zdaniem. Ilość uzależnij od częstotliwości prania i planowanej innej garderoby. Śpiochów trudno powiedzieć. Ja nie kupowałam w ogóle, bo nie wydawały mi się jakoś szczególnie praktyczne, ale znam osoby które ich używają. Dostałam ich też kilka w prezencie. Czasem zakładałam, ale nie często. Półśpichów jak wyżej. Najlepiej po prostu chyba kupić na próbę po 2 sztuki każdej rzeczy i sprawdzić w co będzie ci najwygodniej ubierać dziecko. Wybierając półśpiochy staraj się zwracać uwagę, żeby były bez gumy w pasie (bezuciskowe). Ja miałam kilka półśpochów, ale lepiej i dłużej nam służyły spodenki bezuciskowe i skarpety, bo dziecko nie gubiło w nich nóżek i nie wyrastało tak prędko. Rajstopy możesz odpuścić na razie. Moim zdaniem nie są najpraktyczniejsze przy noworodku i niemowlaku, bo są opięte jak leginsy i mogą uciskać brzucho (co nie jest zbyt fajne, jeśli trafi ci się kolkowe dziecię). Na pewno przyda ci się cienki wiosenny kombinezon i jakaś niezbyt gruba czapka. Druga czapka cienka na kwiecień-maj i jakaś bluza z kapturem na niepogodę jak już będzie za ciepło na kombinezon.

Pamiętaj, że nadostajesz kupę ciuchów, więc nie szalej z ilością w czasie zakupów. Ja żałuję, że sama za dużo kupiłam, bo rodzina i znajomi naznosili drugie tyle, plus doszły jeszcze torby które krążą po znajomych z rzeczami po ich dzieciach i tym sposobem miałam tak zawaloną komodę, że nie mogłam w niej nic znaleźć. Połowę rzeczy założyłam tylko raz symbolicznie, a części nawet w ogóle, bo były nietrafione sezonowo i nie było nawet kiedy ani do czego ich założyć zanim dziecko wyrosło.

Pamiętaj, że ludzie uwielbiają dawać w prezencie właśnie ciuchy, koce, zabawki i kosmetyki, więc nie ma co przesadzać z tą wyprawką.