Kobietki około 30 stki jak dbacie o swoją twarz

? moja cera jest blada, ma przebarwienia, pod oczami cienie.. bez makijażu raczej nie wychodzę..po domu też lekki makijaż dla siebie, męża...za chwilkę urodzi się nasz szkrabek i pewnie nie będę miała tyle czasu na podmalowanie oka...co używacie? polecacie ? stosuje krem z loreala na wyrównanie koloru, ale moim zdaniem średnio działa.. co na ziemistą cerę? co na cienie ?

bo te wszystkie kremy to pic na wodę fotomontaż. Ja w to nie wierzę. Tyle w temacie

Na podmalowanie można zawsze znaleźć czas, nawet jak się urodzi dziecko. Prosty lekki makijaż nie zajmuje więcej niż 5 minut.

w ciąży przebarwienia to norma, znikają po narodzinach co innego, gdy nabędziesz je bez ciąży wit c w kremie moze lekko rozjaśnić, ale najlepsze są wizyty u kosmetyczki i kwasy, właśnie jesień jest najlepsza pora roku na takie kuracje

mam 30 lat, dwojke dzieci. cera bardzo blada, ze skonnoscia do trądziku, wielkie cienie pod oczami mnóstwo zmarszczek mimicznych I wiesz co ? zaczynam to akceptowac !! Po pierwsze zawsze sie maluje, podklad to mus. Przy dzieciah jest czas na wszytsko, nie wierz w bajki ze nie mozna sie umyc czasem... Po drugie nie lwacze juz tam bardzo z tymi niedoskonałosciami. Tuszuje troche cienie i pryszcze, wyrownuje koloryt podkladem i tyle. Pokochalam np moje zmarszczki mimiczne, bo dodaja mi uroku.Jak sie smieje, to wszytskie je widac.Widocznie szczerze sie smieje :P Cos poradze, ze tyle ich mama ? Moze kiedys zdecuduje sie na profecjonalne zabiegi, ale mysle ze po 40 roku zycia.I tylko dlatego, ze za szybko sie starzeje..paradoksalnie mam bardzo dziecinne rysy twarzy i nikt nie daje mi tylu lat ile mam :)

no tak można się z tym pogodzić...ale jest tyle kosmetyków na rynku, które działają "niby" na to czy tam to ale czy to prawda? warto wydawać kasę /