Czy z braku kasy ziwazek ma szanse byc

Gdy facet nie ma zadncyh ambicji a na karku 30 lat. I zarabia ledwie 1500zł.

Moj maz po przekwalifikowaniu sie, szkoleniach zarabia 1900 brutto pus premia, wychodzi roznie, w przedziale 1700-2000 zl na reke i nigdy przez mysl mi nie przeszlo, by konczyc z tego powodu malzenstwo.

ale to tragedia jest. starcza nam na oplaty i zycie. nie moge sobie doslownie nic kupic - bo ciagle kasy brak.

Mnóstwo ludzi po studiach teraz tak zarabia:/ A pieniądze nie są wyznacznikem szczęśliwego związku.Bywa ze para opływa w luksusy i są ze sobą tylko dla pozoru lub właśnie pieniędzy.

jestesmy zgodnym zwiazkiem. ale czuje ze przez brak kasy miedzu nami sie psuje. brakuje nam na podstawowe rzeczy, ciagle chodze zla.

Chlopak mojej szwagierki juz dawno po 30 i zarabia 1900, jeszcze studiuje i mieszka w akademiku;) szwagierka niechce z nim mieszkac bo nie stac go nawet na dolozenie do rachunkow. Lata leca a perspektyw na slub i dzieci zadnych.

A Ty autorko ile zarabiasz?

u nas tez 0 perspektyw na slub . za co.

mam 1800zł

ja Cie autorko rozumiem, facet powinien umieć zarobić. mój np. ma tylko średnie a zarabia 4 tyś-da się? da tylko trzeba mieć łeb na karku i nie być niezdarą...

Z własnego doświadczenia: oboje po trzydziestce, mąż bez pracy trzeci rok, zarabiam tylko ja, kochamy się, ale na dzieci nas nie stać. Były już rozmowy o rozwodzie, o tym że ma iść do pracy - no ma jakąś blokadę i już. Nie potrafi szukać pracy. Nie tracę jednak nadziei - jeszcze nie chodzimy do MOPSu i jakoś daję rade. Tylko dzieci nam brak. Jeśli twój chłop to taki duży dzieciak jak mój, to cierpliwości życzę :)

a moj odnosze takie wrazenie ze jest jakis z deka uposledzony.

No to zapieprzaj do pracy i sama się dorób wysokiej pensji zamiast żerować na innych. Jak można opuścić kogoś z tak głupiego powodu to nie rozumiem ;/.

utrzymujesz swojego męża nieroba od 3 lat?:D

w tym p*********m kraju to tak dużo osób zarabia, to tylko tutaj na forum wirtualnie to zarabiają dużo, ale rzeczywistość jest inna, nic tylko rozp******ic ten kraj, bo szkoda tylko aby istniał

od tego jest facet by zapewnil rodzinie wszystko co potrzeba. ja i tak mam swoje 1800zł.

ale że mu wstyd nie jest...facet, głowa rodziny powinien się poczuwać do zarabiania na dom, dla faceta zarabiać takie grosze to przecież kastrujące...

Mo sorry,ale jak macie razem powyzej 3 tys. To jakie wy macie wydatki, ze na nic wam nie starcza. Wydaje mi sie, ze to powinno starczyc na skromne zycie, wiadomo bez ceregieli, ale powinno starczyc. W dzisiejszych czasach zarabiacpowinna i zona i maz. Czasy, ze kobieta siedziala w domu i chowala dzieci juz dawno sie skonczyly.

jaki wstyd. jesli on nawet nic nie potrafi. nic. ma ogromny problem z przyswajaniem wiedzy,. jest bardzo powolny, nie mysli tak jak trzeba.

nic mnie nie czeka z nim. zycie wegetacja. brak wakacji, jakis wyjsc.

nie powiedziałabym ze te czasy się skończyły...jak facet zarabia 2 tyś to wiadomo ze kobieta musi iść do roboty, ale kiedy ma męża z jajami to może spokojnie wychowywać dzieci i nie martwić się o kasę, bo facet umie zapewnić rodzinie byt na poziomie. dziś wiele kobiet pracuje nie dlatego że chce tylko dlatego że musi a to subtelna róznica

"od tego jest facet by zapewnil rodzinie wszystko co potrzeba. ja i tak mam swoje 1800zł." Nie, nie jest. Od tego są oboje rodziców, a nie że tylko jedno zarabia a drugie się leniwi. Jesteś jakaś niepełnosprytna że nie potrafisz zarobić na swoje zachcianki? A potem powstają takie tematy jak "mąż nie zajmuje się dzieckiem, tylko ja to robię". Ciekawe jak ma się zajmować skoro musi sprostać twoim wymaganiom pracując po 12h. Dobrze wiesz jaka jest sytuacja w Polsce i jakie są pensje. Masz za mało kasy? To sama pracuj po 12 h i zarabiaj swoje pieniądze. Wtedy będą tylko i wyłącznie twoje. On nie ma obowiązku ci utrzymywać.

Dzisiaj wiele kobiet pracuje dlatego, że chce, a nie dlatego, że musi. Te mogą liczyć na męża, który z kolei potrafi być tatą zaangażowanym w wychowanie dzieci, a nie "weekendowym bankomatem".

"nic mnie nie czeka z nim. zycie wegetacja. brak wakacji, jakis wyjsc." No to zostaw tego nieudacznika materialistko i znajdź sobie takiego byznesmena, który sfinansuje twoje butki, wyjścia do kina i inne niepotrzebne zachcianki.

prawdziwy mężczyzna stawia sobie za punk honoru dobrą pracę i dobre zarobki, tylko ciamajdy zaslaniaja się równouprawnieniem:D

Prawdziwy mężczyzna, prawdziwa kobieta... Bajki dla ćwierć inteligentów.

ale jak pomyslec o dziecku?????????? ja jako mkobieta zostaje z dzieckiem. niby mam te macierzynski. al niechce dawac dziecka wieku 1 roku w obce rece. wiec sila rzeczy musze zostac z dzieckiem w domu. moja pensja odpada. utrzymamy sie we 3 z jego 1500zł. a jesli dziecko to trzeba pomyslec o wiekszym mieszkaniu. to tez kosztuje. ja sama na to nie zarobie. czlowiek jest zwiazku by bylo mu lzej.

oczywiście, biurwy zazwyczaj pracują dlatego że chcą- kto by nie chciał przez 8 godz siedzeć na facebooku, pić kawy i jeszcze brać pensję:D ale spytaj kobiet w hipermarketach, na produkcjach i taśmach czy pracują bo chcą czy dlatego że muszą? zapewniam Cie ze muszą. a dlaczego? bo mają takich mężów jak autorka- kastratów bez krzty honoru. normalny facet nie pozwoli żeby jego kobieta z**********a na tasmie albo dźwigała ciężary w biedronie. tylko d**ek wysyła żone do tak ciężkiej pracy bo sam jest niedojda i nie potrafi zapewnić bytu rodzinie. ot cala filozofia

Autorko założyłaś już kolejny temat w którym żalisz się na swojego faceta . Facet kocha cie i twoje dziecko a Tobie ciągle coś nie pasuje . Nie kochasz go wiec po co z nim jestes ? Dla przykładu napisze ze matka mojego męża zostawiła teścia jak w domu zaczęło brakować kasy .Jak teść miał swoj interes i było dużo pieniędzy to było ok .Jak ojciec męża zachorował i trzeba było się nim zając to teściowa spakowała walizki i poszła w długą . Zostawiła mojego męża z chorym ojcem i upadająca firma:(

kasa jest bardzo wazna. i nikt nie powie ze to klamstwo. jakos inni maja potrafia. mam pelno kolezanek ktorych facet jakos potrafi zarobic na rodzine. jezdza na wakacje, wycieczki, stac ich na ubrania. ale one tez pracuja i nie zarabiaja wiecej niz 2000zl. a ja mam 1800zł.