Pracuje fizycznie i nie wyrabiam

Jestem kobieta i pracuje fizycznie. Praca na jedna zmiane od 7-15. PO pracy nie mam sil na nic. Odrazu przychodzac do domu kaspie i musze sie polozyc spac. Dzis polozylam sie o 17 i wstalam o 21. inaczej nie jestem w stanie normalnie funkcjonowac.

a jakie masz obowiazki w pracy , co robisz konkretnie?>

przy rybach.

ja dzisiaj w przypływie emocji powiedzialm ze wołalabym pracowac fizycznie niz tak jak teraz jestem na dniach probnych w firmie praca biurowa przez telefon umawianie spotkan z przedstawicielami

hhh

No co ci doradzić,szukaj innej pracy jak masz się wykończyć,rozumiem cię ja kieeeedyś pracowalam w piekarni i niestety tylko nocki mój organizm nie umiał się przestawić,w dzień nie umiem spać,nawet bardzo zmęczona, mdlałam ,parę razy lądowałam na pogotowiu pod kroplówką do rana, w dzień połazilam posnułam się po domu i na noc do pracy,chodziłam bo innej pracy nie było i se myslę to tylko przez wakacje wytrzymam...no 5 tygodni wytrzymałam i zyskałam ksywę "zombi" podziwiam ludzi którzy dają radę na nocnych zmianach,mi lekarz powiedzial że taka moja biologia i organizm się nie chce przestawić zwłaszcza że mam-zawsze miałam dużą niedowagę. Szukaj innej pracy skoro fizycznie nie wyrabiasz to w końcu serducho ci odmówi posłuszeństwa.

Jeśli wytrwasz to organizm z czasem przywyknie, wyrobisz sobie kondycję i będzie lepiej. Wiem, bo sama pracuję fizycznie. Początki są ciężkie. Staraj się często jeść coś kalorycznego. Jeśli nie masz jak w pracy to ssij po kryjomu zwykłe landrynki

tu jest fajny tekst na temat dobrej organizacji czasu: http://www.zaradni.pl/praca-i-kariera/jak-poprawic-swoja-efektywnosc-pracy/1,9879

po kryjomu to ona lubi inne ssanie :)

bzdura z tym ze przywyknie... ja tez pracuje fizycznie 6 lat w fabryce... i jak na poczatku bylo ok tak teraz juz nie wyrabiam tez nie mam siy na nic.... jest coraz gorzej, chyba bede se musiala innej pracy szukac

przynajmniej dobrze srasz i masz ładną linię