Pierwszy raz mieliscie cos takiego

Mialem duzo partnerek seksualnych. Jestem nieco po trzydziestce. Poznalem kobiete - niby normalna historia ale - fizycznie bylo normalnie ale uczuciowo czulem sie jakbym to robil pierwszy raz. Jakby cala przeszlosc sie zresetowala.

Też to mam.

no i co z tego ma wynikać???

Tylko pozazdrościć :)

no to jestes ugotowany na cacy

Urwał Ci się film. To od alkoholu

jak weźmie slub to otrzeźwieje ;)

no bo jak się dobrze wybiara partnerów a nie bzyka co popadnie to każdy raz jest wyjątkowy ... i naprwde wiem co mówie, zaliczyłam tylu gości ze ich nie pamiętam nawet jak mi koleżanki przypominają... zanim zajarzyłam że gośc ma być wyjątkowy poza łóżkiem - to w łóżku tez wyjątkowo będzie.

...no i tu z gościem bym się nie zgodził, najczęściej wyjątkowi poza łóżkiem nie potrafią w łóżku być wyjątkowymi :) ...ileż tu kobiet narzeka że facet wspaniały, że go kochają tylko sex do d**y albo go prawie nie ma :)

oj bo to nie chodzi o dłuższe związki... jak ktoś chce związku to inaczej ocenia tę wyjątkowość. CHodzi o znajomości oparte na seksie. Też aktualnie jest w dłuuugim związku z facetem który jest kiepski w łożku a idealny poza nim. Jeśli chodzi o sex to partner musi być fascynujący, interesujący, zmysłowy... a jeśli chodzi o związek, musi być uczciwy, opiekuńczy, zaradny. W obu przypadkach musi mieć poczucie humoru - i to jedyne co łączy te dwie oceny :)

hahahaa dobra filozofia :) ...tylko trochę ciężko żyć w długotrwałym związku bez sexu czy z kiepskim sexem :) i choćby partner był ideałem chodzącym, z czasem frustracja wynikająca z deficytów w seksie doprowadzi taki związek do ruiny

oj bardzo trudno - odczuwam to. Dobrze że to tylko jednostronne.. on nie ma świadomości że jest kiepsko i wykorzystuje moze ze 20% tego co moglibyśmy robić w łózku. Ale ponieważ tego seksu już tyle miałam to tłumacze sobie ze wyczerpałam limit zyciowy :D Teraz już tylko 5 min w jednej pozycji z zawsze takim samym rozpoczęciem i zakończeniem.. ale poza łóżkiem jest cudownie i nie zamieniłabym go na żadnego z moich super kochanków - bo do związku to oni się nie nadawali w ogóle.