TO JEDNAK NIE TO

Przepraszam za wszystko. Cześć.

A jestes pewny, ze to nie to?

to czyli co ?

też tak uważam, to nie to

Nie jestem pewny. Jestem pewna

tak jestem pewny, no bez sensu, źle się w tym czuję i nic na to poradzić nie potrafię.

jestes facetem i piszesz na damskim forum? :O

Jesteś sedesem?

to się tylko nazywa damskie forum

i szukasz tu pocieszenia? po jakim czasie stwierdziłeś,że to nie to? też mnie zostawił chłopak i chociaż świat powinien mi się zawalić to jednak znalazł się szybko ktoś obok i dzisiaj jestem o niebo szczęśliwsza niż wtedy, więc nie przepraszaj swojej dziewczynie,to ona ci kiedys podziekuje za wolnosc i mozliwosc poznania kogos lepszego

to dziwne,że źle się czujesz z tym, gdy ja porzucałam chłopaków to nigdy nie było mi ich żal

właśnie to zrobiłem, przepraszam ją za ten przykry moment, kiedyś na pewno będzie szczęśliwa z kimś innym kto ja zaakceptuje taką jaka jest. Masz rację. Lepiej teraz niż później, trochę to trwało anim zrozumiałem ze to ni to. Zrozumie domyśli się sama głupia nie jest. Lubię coś takiego po prostu napisać w tedy jest łatwiej.

mi jest jej zal, bo sie bardzo zaangazowała.

tu jej napisałeś? a jestes pewien, ze przeczyta? nie lepiej powiedziec w twarz, i co zaiwnies zagle a ona bedzie dzisiaj czekac z obiadkiem albo pod kinem i sie nie doczeka , faceci to swinie nieumyte

a dlugo byliscie razem?

oczywiscie, ze nie przeczyta, ona tutaj nawet nie zaglada, napisałem tylko dla siebie. Nie muszę jej mówić, sytuacja jest taka, ze wiadomo juz o co chodzi. O tym pisac nie będę. Nie wystawię jej, obydwoje czujemy juz o co chodzi.

a po czym to poznales ? czasem ludzie sie gubią i mysla, ze to nie to po czasie okazuje sie ze to jednak TO i zyc bez tej osoby nie mogą , jak w moim przypadku. a zerwales z nia ? czy jak ? kiedys facet potraktowal mnie w ten wlasnie sposob mowil ze to nie to i zerwal, pozniej mącił mi w glowie, ze jednak nie wie, ze wydaje mu sie, ze nie jest pewien ale teskni itd, po czym po dwoch miesiacach stwierdzil, ze jednak jestem kobieta jego zycia i chce ze mna byc, ze czegos mu brakuje, beze mnie czuje sie 'niepelny'' ale ja juz mialam dosc, kopnęłam dziada w doope, o ! stare czasy :)

mnie tez ktos tak potraktowal ;p smiac mi z tego sie chce, bo pozniej jego nowa dziewczyna zrobila to samo z nim ;D nawet chcial wrocic do mnie, ale nie bede 5 woda po kisielu

Z resztą czasem łatwo sie pomylic dlatego nigdy nie podejmuj pochopnych decyzji, nie wiem moze masz jakies problemy ktore zrzuciły ją na dalszy plan, czy jest inna? Jak to w ogole jest?

zdradz nam cos, ale powiesz jej wprost, ze to koniec?

niech idzie, krzyzyk mu na droge, nie namawiajcie go na powrot do niej, on jest daremny, ma wiele wad, a wydaje mu sie,ze jest idealem :O

i dobrze zrobiłaś, tutaj zapowiadało by sie cos podobnego. Nie chce przez to przechodzić. Za duzo sobie wyobrazalismy wcześniej, a rzeczywistość niestety jest inna. tez pewnie potem bym chciał wracać, one w tedy ze juz nie i tak bóg wie ile razy to by sie ciagneło. Znam ten schemat juz tak miałem i nie chce jeszcze raz, dla niej tez tak bedzie lepiej, nie bedziemy sie tak meczyć.

Nie powiem jej, sama sie domyśli.

swoją drogą tak - to taka karma, zawsze wraca. Do mnie wr,ociła bo kiedys kogos tak potraktowałam do niego podejrzewam, też wróci :D Juz niedługo I koło sie zamyka

masz na imie na litere M ?zupeleni jakbym moja historia czytala :(

Czyli wystawisz ja na cierpenie? Nie bedziesz odpisywal, itd, tak?

Skoro wiesz,ze chcialbys wracac to po co ja zostawiles? Chyba nie jestes 100% facetem.

To chociaz miej odwage sie z nia spotkac, jak sie domysli ? Skąd wiesz, że nie siedzi i nie robi sobie nadziei ? Domyślać to sie mozna zawsze tak naprawde wszystkiego, wiec argument z d**y, Spotkaj sie i przy najblizszej okaji powiedz jej wprost jak facet, zeby nie czekała, skoro piszesz, ze sie zaangazowala. Myslisz tylko o sobie, bo Tobie tak łatwiej a ta dziewczyna jak ma sie czuć ? Podejrzewam, ze masz/macie gdzies max po 20 lat. nie wiecej

no pewnie, ze mam wiele wad, wlasnie o to chodzi. Ona się bedzie przy mnie meczyć, wiec dlatego, nie che patrzeć, kiedy jej źle, uważam, ze sa lepsi dla niej. I ona tez tak sadzi tylko nie potrafi zerwać. Ja tylko to napisałem, tak po prostu, wiadomosć w przestrzeń, nie musicie tutaj nic pisać.

jesli skazujesz ją na domysły to znaczy że sam jesteś tchórzem i lubisz być okrutny