brak seksu kara dla faceta

witam chciłabym się dowiedzieć czy stosujecie taka "karę" wobec swoich mężów/partnerow. I czy na was mężczyźni coś tkiego działa? Ja jestem mężatką od 6 lat i nigdy do takich metod się nie uciekałam chociaż wielokrotnie słyszałm taka radę od mojej szwagierki.

Jest strajk? Znajdzie się łamistrajka. I co wtedy? Będzie lepiej?

Jak mnie moj slubny wnerwi to mu tydzien nie daje.

to facet pójdzie do innej tego chcecie?

Gorzej, jak on się wnerwi. I wypnie tyłek wtedy, gdy będziesz napalona...

To pomyśl, że może tylko Ty mu nie dajesz.....Prowokujecie, potem płaczecie i tyle w temacie. Znajdzie się taka, która nie będzie robić fochów.

jak najbardziej działa !

Ja daje kiedy on chce. Zamykam oczy i marze o innym.

W taki sposób robisz z seksu kartę przetargową, więc facet zaczyna cię postrzegać jako dziwkę, dla której małżeństwo to instytucjonalna prostytucja. Ja bym szczerze powiedziawszy stracił szacunek do swojej żony, gdyby robiła takie numery.

oczywiście jezeli bardzo przegnie - a nie za byle co. I jak slysze te durne rady że zaraz poszuka sobie innej to mnie to mnie to rozśmiesza. Wypowiadający się tak to chyba sami seksoholicy..

jakie numery? jak przegniesz chłopie to mamy udawć ze wszystko jest o.k i wskakiwać wam do łóżka jak gdyby nigdy nic? załosne.....brak seksu i od razu zaczynacie rozumiec ze cos nie tak zrobiliscie....

Przecież to czysta definicja manipulacji, granie na potrzebach. Tylko żałośni ludzie, którzy nie potrafią rozmawiać uciekają się do takich metod.

Moja mi daje tylko w swieta. Ale kara.

manipulacja czy nie- i tak działa

ja tak nigdy nie robiłam, moim zdaniem to głupie zachowanie, no i po co sobie odmawiać przyjemności?

hmm, ja wole spotykac się z facetami, którzy sami wiedzą jak coś źle zrobią ewentualnie wiedzą, bo im o tym powiem, brak seksu jako kara? :) a dlaczego mam przy okazji karać samą siebie?

kobiety myślą, że facet będzie na ich skinienie byle by seks miał :P

Moj jest bardziej napalony jak zwierze.

:O nie wiedziałam, że seksualni lubią grać w tak obrzydliwe gierki:O podduszać też się lubicie?:O

tak czytam te wasze odpowiedzi i powiem ze nie siedza na tym forum normalni ludzie :D

jakie numery? jak przegniesz chłopie to mamy udawć ze wszystko jest o.k i wskakiwać wam do łóżka jak gdyby nigdy nic? załosne.....brak seksu i od razu zaczynacie rozumiec ze cos nie tak zrobiliscie.... xx W takich sytuacjach to się rozmawia a nie gra seksem. Po takim zachowaniu człowiek sam traci chęć na seks z żoną. Bo co dziś się ze mną kocha, bo posprzątałem? A wczoraj nie chciała, bo coś zrobiłem nie po jej myśli? Jak by mi żona dawała do zrozumienia że seks to tylko zapłata, to bym odszedł, mężem prostytutki nie zamierzam być.

super jeśli się na takiego trafi że wie od razu że się źle zachował- ale to rzadkość

no nie wiem, mi tłumaczono, że dla seksualnych seks jest jak powietrze, więc nie rozumiem - żarcia też mu odmówisz:O i co wtedy? on pójdzie na dziwki a Ty do kochanka?

poruszasz banalne zachowania typu- nie posprzątanie mieszkania chociażby- mi chodzi mi o powazne przegięcia

manipulacja czy nie- i tak działa ******** Czyli nie masz szacunku do swojego faceta, jesteś po prostu żałosna, że musisz uciekać się do gierek, zamiast jasno powiedzieć co ci się nie podoba.

lubie seks ale nie jestem jak zwierze w rui żeby nie wytrzymać jakiegos czasu bez

A ja bym chciala co noc. Ale on ma jazdy.

Ja tak nie robię, bo brak seksu byłby karą również dla mnie. Mogę manipulować facetem nie używając do tego dupy, ale i tak bardzo rzadko to robię, bo uważam,że gierki w związku są zbedne. Jak czyms mnie wkurwi to wprost mowie ocb.

nie wiem czy wiesz, ale takie zabawy z popędem zaprowadzą Cię do depresji, a faceta - do zdrady. a, bo Ty lubisz być zdradzana? ten fetysz też ma swoją nazwę. w przyrodzie nic nie ginie jak to powiedział jeden z moich znamienitych adwersarzy na tym forum

czytaj ze zrozumieniem- nie chodzi o banalne przypadki