whitechick 0 Napisano Październik 25, 2013 Obecnie kończę studia. Zmęczona swoją sytuacją rodzinną i tym w jakim stanie ja się przez to też znajduję , planuję wyjechać za granicę. Językiem ,który znam jest angielski - nie jest super d**er perfekt , ale taki to ugadania się , wiem bo byłam na 2-3 dni w Anglii kilka krotnie , bo musiałam komuś załatwiać pewne sprawy . I właśnie tam też planuję wyjechać. Mam tam znajomych ,którzy proponują mi u siebie mieszkanie , oraz pomoc w sprawie formalności i znalezieniu pracy. Jednak czytając te posty " nie ma pracy w UK" , " nie przyjeżdżajcie" sama zaczęłam się nad tym zastanawiać czy to dobry pomysł? Od razu zaznaczam ,że nie zalezy mi całe życie jechać na taśmie , chociaż nie widzę przeszkód by od takiej pracy zacząć. Myślałam o tym by podjąć później jakiś kurs lub zrobić college? Nie ,że uparłam się na Anglię , ale nie znam innego języka tak jak ang. + podstawy niemieckiego i tylko tam właściwie mam znajomych , którzy oferują pomoc w tej kwestii . Myślałam też o Niemczech , jeśli ta Anglia wyszła by konkretna lipa? Co o tym myślicie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 25, 2013 Odradzam Anglie, szczerze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
whitechick 0 Napisano Październik 26, 2013 ???? dlaczego? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 26, 2013 Dobry pomysł. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 26, 2013 Ludzie ktorzy mowia ze nie ma tu pracy, tak na prawde albo nie chca jej znalezc albo po prostu zle radza innym. Jestem tu 5 lat, jak ktos chce znalezc prace to znajdzie. Nie sluchaj co mowia Ci inni, jezeli jestes zdecydowana to jedz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 26, 2013 tak, znajdzie pracę - zapłaci za pokój i jedzenie i dalej będzie goły - więc gdzie tu sens? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 26, 2013 Jakie studia konczysz? Zanim podejmiesz decyzje o wyjezdzie, dobrze sie zastanow czego oczekujesz od zycia. Niestety, wiele osob, bedacych w podobnej do twojej sytuacji wyjechalo od razu po studiach i teraz jest problem, bo za granica najpierw jest fajnie. Czlowiek cieszy sie z kazdego zarobionego grosza, nagle na wiecej nas stac, coraz lepiej odnajdujemy sie w nowym swiecie, coraz lepiej wychodzi nam komunikowanie sie w obcym jezyku i jest ok. Tyle ze, po pewnym czasie zaczyna nas dopadac frustracja, ze pracujemy ponizej kwalifikacji, nie robimy tego, co tak naprawde chcielismy. Dla niektorych, to co robia za granica, jest kontynuacja tego, co robili w Polsce i takim osobom tu rzeczywiscie moze byc latwiej niz w kraju, dlatego pytam co studiujesz. Ale wiele osob, nie widzac postepow i nie mogac sie przebic poza pewien prog, zaczyna myslec o powrocie do Polski, tyle, ze w pewnych dziedzinach, bez doswiadczenia i z dziura w zyciorysie, trudno konkurowac na rynku pracy z rownolatkami, ktorzy zostali w Polsce i juz maja jakis dorobek zawodowy. Jezeli jednak chcesz po prostu innego zycia, to w Anglii na pewno znajdziesz jakas prace, i to niekoniecznie na zmywaku. W dzisiejszych czasach to moze nie bedzie od razu, poszukiwania moga troche potrwac, ale cos sie zawsze znajdzie. Nie podejmuj decyzji pochopnie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
whitechick 0 Napisano Październik 26, 2013 Praktycznie jestem zdecydowana na wyjazd. Teraz tylko parę spraw zamykam i na wiosnę mogę ruszać. Czasami jak czytam o tej minimalnej....to tak zastanawiam się , moi znajomi z którymi widuję się 2 razy w roku bo wpadają do PL mają więcej niż minimalną i też pracują w Fabryce i nie narzekają tak jak niektórzy tutaj ....;) Ale nie wiem może to zależy od miejsca i podejścia bo niektórym pewnie marzą się złote góry.Oczywiście ,że nie uważam iż tam jest lekko , bo minęły te czasy , ale w obecnej sytuacji Mojej cięszyć się będę z angielskiego minimalu niż bycia bezrobotnym w PL. Poza tym ja nie chce całe życie pracować dla kogoś , tylko potem dla siebie na swój biznes. No , ale chyba w uk to ludzie tylko lubią prace od do za 6 z hakiem Ł. Smutne... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 26, 2013 jeszcze nie wyjechała a już obraża zarabiających najniższą i biznesy będzie w Anglii zakładała! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
whitechick 0 Napisano Październik 26, 2013 Kończę stosunki międzynarodowe. Wiem oklepany kierunek... ale ja przez ten wyjazd własnie chce dążyc do rozwoju. Nie jest to dla mnie ujma pracować w fabryce czy sprzątać , biorąc pod uwagę ,że dzieki takiej postawie ,że od minimalnej się zaczyna a szuka wyżej chciałabym się dalej rozwijać . I potem myśleć o konkretnym już zawodzie i pracy. Uczę się pracy w ubezpieczeniach , ale mnie to nie kręci i mam kilka planów jak bym chciała dalej się rozwijać , ale do tego potrzebne mi są finanse i możliwości. Pochodzę z małego miasta i tu niestety jest bida z pracą , do tego sytuacja moja rodzinna jest taka patowa ,że ja nie widzę już innej możliwości. -> nawet jakbym pojechała do dużego miasta w Pl pracować za 1000 z hakiem ( miało już to miejsce) to nie starcza mi na wiele. Opłacenie pokoju 500-600 i co dalej? Gdzie jakieś leczenie np u dentysty , kurs językowy czy wyjście....:O Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 26, 2013 nawet jakbym pojechała do dużego miasta w Pl pracować za 1000 z hakiem ( miało już to miejsce) to nie starcza mi na wiele. Opłacenie pokoju 500-600 i co dalej? Gdzie jakieś leczenie np u dentysty , kurs językowy czy wyjście.... xxxxxxxxxx w Anglii będziesz miała tak samo - nie odłożysz na własny biznes - a jak rozumiem groszem nie śmierdzisz i jedziesz do Anglii bez kasy na początek - jak nie znajdziesz pracy w ciągu miesiąca to "przyjaciele" pierwsze co zrobią to wypieprzą cię z mieszkania zbity pysk! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
whitechick 0 Napisano Październik 26, 2013 Nikogo nie obraziłam. Uważam po prostu ,że każdy nawet pracując za te 6 funtów powinien mierzyć wyżej spełniać się w tym co chce robić na prawdę w życiu - a taka praca powinna być tylko na początek właśnie furtką do ostrzenia piły ;) I nie wmawiaj mi co i gdzie będę zakładała... Poza tym biznes ma szeroki zakres możliwości ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 26, 2013 jak nie sprawdzisz to nie bedziesz wiedziala.tym bardzoej ze masz jechac do kogo pakuj torby i przylatuj. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 26, 2013 Może ty wyrzucasz na zbity "pysk" :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 26, 2013 Chyba juz zdecydowalas. Pamietaj tylko o jednym. Praca na tasmie moze ci odpowiadac, czemu nie, tylko zastanow sie, jak z zarobkami z tasmy czy fabryki dasz rade utrzymac sie i oplacic ewentualne studia czy kursy. Polskie papiery i kwalifikacje rzadko tu sie do czegokolwiek przydaja.Chcesz sie rozwijac,- zeby w ogole podjac jakas bardziej ambitna prace, bedzie ci potrzebna profesjonalna rejestracja w jakiejs instytucji, ktora zrzesza pracownikow danego sektora, a zeby ja zdobyc, trzeba przebyc odpowiednie etapy ksztalcenia. A to sporo kosztuje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
whitechick 0 Napisano Październik 26, 2013 Widzisz właśnie to nie są tacy przyjaciele , którzy się ode mnie odwrócą , jeśli mi będzie żle ;). Wierzą ,że mi się uda. Nie mam zamiaru odkładać na biznes, bo Ten biznes to trzeba umieć najpierw robić. A mi do tego jest potrzebne douczenie , które chce zdobyć w uk. Inaczej mówiąc jedynie co mi potrzebne w tej materii to zainwestowanie w siebie ,a potem z tego będę mogła coś odkładać. Nie da się jechać do uk bez własnych pieniędzy , wiec nie wiem czemu ta dygresja miała służyć? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 26, 2013 bo tutaj nikt ci prawdy nie powie,za chwile beda pisac ze jedziesz po benefity hahaha Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 26, 2013 whitechick Widzisz właśnie to nie są tacy przyjaciele , którzy się ode mnie odwrócą , jeśli mi będzie żle xxxxxxxxxxx pożyjemy, zobaczymy... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
whitechick 0 Napisano Październik 26, 2013 No tak zdaję sobie sprawę z tego. ;) Nie od razu Rzym zbudowano. I jestem gotowa na spore poświęcenie ;)Ja nie mam nic do ludzi , którzy sprzątają czy pracują w fabryce bo dla większości to etap przejściowy , który Ok może trwać kilka lat wtedy kiedy podejmują dalszy rozwój ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 26, 2013 W UK jest dobrze, spróbuj, zobaczysz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 26, 2013 W UK jest dobrze, ahahahahahahah, chyba BYŁO dobrze parę lat temu, teraz to jest tylko bieda, nędza i rozpacz! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
whitechick 0 Napisano Październik 26, 2013 Nie chcę jechać by ciągnąć benefity. Wiem też ,że studia w Pl nic nie znaczą dla Anglików . Edukacja , szkolenia , kursy tam mają znaczenie + dalsza praktyka i o to mi właśnie chodzi. Gość 1:11 Wiesz no różnie z tym bywa.... Dużo też zależy jakich ma się przyjaciół ;] bo takich polaczków w Uk to ja też już trochę znam i za takich podziękuję. Nie podoba mi się strasznie to ,że Polacy zamiast być jeden za jednego pomagać to podkładają sobie świnie. To jest moim zdaniem okropne. Ja nie jadę po to by przyjaciele mnie utrzymywali i to jest logiczne ,że taka sytuacja będzie trwała Tylko do ustabilizowania , zaaklimatyzowania się tam mnie kiedy wszystko uporządkuję. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 26, 2013 i tak ci nikt nie da żadnych benefitów na dzień dobry! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 26, 2013 Nie każdy się stara o benefity i mieszkanie z councilu buahaha Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
whitechick 0 Napisano Październik 26, 2013 Słuchajcie ja nie twierdzę ,że Uk to jest kraina miodem i mlekiem płynąca .... Tylko każdego punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Każdy ma inny swoją sytuację życiową. Dąży do czego innego w życiu. Sądzę ,że gdyby była tam taka bieda i rozpacz !? to wszyscy by wracali hurtem do Pl , albo zmieniali kraj . Jakoś nie widzę tej fali powrotów z UK.Widocznie dobrze wam tam jest tak jak jest wliczając to benefity ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
whitechick 0 Napisano Październik 26, 2013 Gość 1:23 Napisałam ,że nie jadę tam po to by jechać na benefitach.... tak trudno czyta się ze zrozumieniem? Poza tym wiem ,że na dzień dobry się ich nie dostanie za nic! Wiesz chyba ostatnią rzeczą o jakiej marzę to by żyć z benefitów. ;] Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 26, 2013 Nie wracają z UK, bo albo wstyd, bo się rodzinie i znajomym w Polsce naopowiadało, jak to w Anglii jest pięknie i cudownie albo nie ma za co i do czego wracać albo po prostu nie ma za co jechać do innego kraju. Proste. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
whitechick 0 Napisano Październik 26, 2013 No to jak nic strzał w stopę z podejściem zarabiam i nic nie odkładam na czarną godzinę ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 26, 2013 Bo nie ma z czego odkładać idiotko, ledwo na wegetacje starcza z zaciskaniem pasa na całego!!! Wszystko podrożało 100%, a wypłaty? Nędzne grosze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 26, 2013 Chesz to spróbuj, jak jesteś inteligentna to sobie poradzisz. Nie przejmuj się zniechęcającymi opiniami i docinkami "nie wracają bo nie mają za co". W czyjąś głowę weszli, że wypowiadają się w tego kogoś imieniu? Mnie się tu podoba i nie będę się przemieszczać bo jakiejś panience się tak podoba. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach