Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

whitechick

Wyjazd do UK

Polecane posty

Posłuchaj mnie gościu Nie obrażaj mnie bo sobie tego nie życzę!!! Taki teksty to sobie ciśnij do swoich koleżanek z piaskownicy albo z miejscowego podwórka ;]]] Jak ktoś żyje na poziomie ponad stan to faktycznie nie ma z czego odkładać. Wiesz moi znajomi mają sporą kasę odłożoną i żle im sie nie powodzi. I nie jadą na żadnych benefitach :)Mało tego znam jednego Polaka w Londynie który ma własną firmę i też nie narzeka jak wy tutaj - żyje sobie na poziomie i dla tego właśnie nie ma zamiaru wracać do Pl. Taka sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podoba Ci sie? To powiedz jak dlugo tu jestes i ile zarabiasz. Madrzysz sie, bo pewnie siedzisz tu pare lat i masz prace. A nowy? Nie ma tu czego szukac i nie ma szans na nic. Bez DOBREGO angielskuego, nie ksiazkowego, ktorego uczyl sie w Polsce, tutejszego doswiadczenia i referencji nawet pracy na zmywaku, przy sprzataniu i na kasie oczywiscie wszystko to za minimalna NIE znajdzie, bo jest mega duza konkurencja i taka nowa osoba szanse na prace ma teraz w UK rowne zeru. A bez odlozonej gotowki i to sporej na "start" czyli depozyt za pokoj, czynsz, jedzenie, bilet i reszte to niech sobie od razu daruje, bo pracy jakiejkolwiek moze szukac 3-6 mc i nic nie znajdzie, a przez ten czas za coz musi zyc. Wiec juz sie tyle nie madrz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz ja bardzo nie lubię jak każdy się wypowiada za całą resztę. To nie wy decydujecie czy ktoś ma na coś szansę w życiu. Z góry od razu zakładacie dla tych którzy chcą wyjechać ,że będzie żle i malkontenctwo polskie wychodzi uszami ! Wszystko zależy od wielu czynników . Mój angielski jest na tyle dobry ,że używałam go od wschodniej do zachodniej części Anglii i nikt mi nie powiedział ,że nie umiem rozmawiać. Ba powiedziano mi ,ze jak na Polkę , która tam nie mieszka mogą mi co niektórzy pozazdrościć komunikacji . Bo inni mają słabe podstawy. Znam kilka osób , ktore żyją w Uk i nikt mi nie powiedział ,że mu żle , nie przyjeżdżaj bo to bo siamto....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to wiedz lepiej z gory, ze bedzie jedno wielkie rozczarowanie, gwarantuje. Tylko potem nie zapomnij zalozyc posta i pisac jak Ci zle i jak znalezc jakakolwiek prace!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ha ha ha, nadzieja matka glupich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz szans. Ludzi takich jak Ty sa tu miliony i siedza bez pracy badz ustawiaja sie w kilometrowa kolejke po jakakolwiek prace przez agencje na 2-3 dni w tygodniu za minimum!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie spróbujesz to się nie przekonasz :) haha już ci hieny odradzają, Polaki cebulaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja malkontentem nie jestem
Pracowałem uwaga w Londynie za minimalną, za to bardzo fajna praca. Zdołałem ogarnąć: kurs angielskiego w dobrym Collegu, kurs grafiki, nauczyć się języka (na ile się dało) pracując z Anglikami i nie mieszkając z rodakami, wynajmować pokój (owszem mały ale zadbany) na mieszkaniu, które w sumie zamieszkiwało 5 osób. Pozwiedzać, pojeździć a i piwa się napić nie raz i dwa na mieście ;). Wszystko jest do ogarnięcia jak się ma łeb na karku. To o czym napisałem oczywiście jest tylko etapem, nie da się tak długo, samo pogodzenie pracy i szkoły i żeby się utrzymać jeszcze było baaardzo trudne, ale jak się ma zaplanowane krok po kroku, do czego się dąży i czego się chce to się DA! Trzeba być bardzo silnym psychicznie przede wszystkim i przeć do przodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja kumpela wrocila po 5latach. odradza, byla w samym londynie. nie wiel ile przywiozla ze soba, ale zyla skromnie w wiekszosci. czasem pozwala sobie na cos drozszego itd. byl moment,ze nie miala kasy na bilet zeby przyleciiec do polski. mama do niej przyleciala z tata. ja jestem w DE. poki co nigdzie sie nie wybieram:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pozytywne myslenie czyni cuda, a autorka mysli pozytywnie i jej sie napewno uda ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość pozytywne myslenie czyni cuda, a autorka mysli pozytywnie i jej sie napewno uda ... xxxxxxxxxxxxxxxxx masz 15 lat???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko w UK twoje studia sa nic nie warte mozesz sobie tym dyplomem podetrzec d...... tutaj licza sie studia i kursy z UK dla nich nasze studia z PL sie nie licza moze za wyjatkiem medycyny i pielegniarstwa dodatkowo nie oczekuj ze bez zadnego doswiadczenia zawodowego w UK szybko tu znajdziesz prace obecnie nawet do sprzatania potrzebuja 2 referencji i rocznego dosw. w sprzataniu nikt cie nie wezmie do pracy ot tak prosto z ulicy tutaj jest mnostwo emigrantow ktorzy siedza tu juz kilka lat i szukaja pracy chca zmienic prace maja b. dobry ang referencje maja kursy tutaj ukonczone i maja czesto problem znalezc prace wez sie dobrze zastanow bo dobre czasy juz sie tu skonczyly a jechac i pracowac za 6,31 to sie nie oplaca obecnie bo nic nie zaoszczedzisz wszystko pojdzie ci na zycie to jest twoja decyzja rob co chcesz ja ci tylko napisalam bez owijania w bawelne jakie sa prawdziwe realia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@gosc 13:29 - dokladnie! taka jest prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz szans, ludzie tu siedza, ale maja tutejsze studia, kursy, znaja angielski + referencje i doswiadczenie i pracy nie maja i znalezc nie moga, to Ty znajdziesz? A w zyciu Cie nikt nigdzie nie wezmie, bo nawet na zmywak/do sprzatania/na kase do sklepu musisz miec tutejsze doswiadczenie i referencje, to skad Ty to niby wezmiesz na dzien dobry??? No i poza tym nie dosc, ze sa to ciezkie, fizyczne prace to jest po min.50-60 a czesto i ponad 100 osob na 1 miejsce i wszystko to za minimalna oczywiscie, a za to na nic poza wegetacja Cie stac nie bedzie. Nie wierzysz? Droga wolna, tylko potem nie becz, ze pracy nie masz, ani pieniedzy na pokoj i chleb!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
losie znowu to samo, autorko poszukaj sobie takiego samego topiku tylko innej autorki, pisala to samo, najpierw pytala o rade, a potem z wielka madroscia i wyrzutami komentowala rady jakiej jaj ludzie daja. Skoro ty wiesz lepiej jak tu jest, to po co zakladasz topic i sie pytasz ludzi, ktorzy tu juz siedza kilka lat o to jak tu jest, skoro ty wiesz lepiej. Ludzi nie odpowiadajcie juz na takie topiki, bo to juz zygac sie chce... Po co tym ludziom pisac jak teraz jest w UK, skoro oni wiedza lepiej. Jak uwazaja, ze sa wstanie zyc przez 2 lata za 900 funtow I to bedzie dla nich dobre zycie, nie wegetacja, to niech jada. Teraz sa twardziele, dam rade itd, a zaloze sie, ze za pol roku beda plakac, jak beda zrec zarcie z puszek jak psy, bo to najtansze, jak beda w jednym domu klocic sie z obcymi ludzmi o to, ze tamci im zezarli ich ostatnie resztki z lodowki, albo, ze oni zaplacili za prad i ogrzewanie, a tamci nie i tamci na nich zeruja. Poczuja to na plecach, to przemysla, moze, albo przelicza, czy liepiej zyc w UK za 900 funtow miedzy obcymi ludzmi, a 1300 zl miedzy swoimi i jaka jest miedzy tym roznica. Autorka juz postanowila, ze ona da rade, wyzyje za 900 funtow i sie wybije ponad setki brytyjskich absolwentow z referencjami, ze stazami na studiach, wszak ona tez studia skonczyla :D, stosunki przydadza jej sie, jak juz w koncu glodna i wyczerpana bedzie kladla sie spac, a kasa sie bedzie konczyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze sie przemadrza jak to w UK mozna dobrze zyc, nawet za minimalna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko: mam doswiadczenie zawodowe z UK, referencje, znam angielski, tutaj sie ksztalcilam i co? Pracy nie ma! Myslisz w takim razie, ze Ty znajdziesz??? A zapomnij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech jedzie, przeciez granice sa otwarte...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pojedzie, dostanie po tyłku to zacznie inaczej śpiewać - dopiero wtedy się pośmiejemy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A potem beda posty: "jak i gdzie znalezc prace", "jak przezyc", "co robic", "za co wrocic do Polski", "po cholere ja wyjezdzalam do tej Anglii..."...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Norwegia Norwegia
nie bylam w Anglii ale mieszkam w Norwegii, i tu się zaczyna to samo co w UK a za pare lat pewnie będzie to samo, wiec wierze ze tak jest. Mam za to kolezanke w UK która ma prace ponieważ jest już tam jakies 4 lata i pojechala stad do konkretniej pracy, no ale ona skonczyla anglistykę i była nauczycielka angielskiego w liceum w Polsce. Pomimo ze ma prace i zna angielski to i tak chce wracac bo mowi ze to nie ma sensu cale zycie siedzieć w mieszkaniu z obcymi ludzmi a pieniędzy i tak nie odkłada za dużo. i tak wegetuje. plus zadnych przyjaciol ani rodziny tam nie ma-po czasie to staje się poważnym argumentem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze chcę mieć porównanie tego jak jest a tego co mówią moi znajomi, którzy nie są negatywnie nastawieni tak jak wy ;] Po 2 nie jadę tam teraz , ani jutro , tylko za jakiś czas! I do tego momentu może się dużo zmienić... Nie przemądrzam się tylko mówię tak jak żyją tam moi znajomi..., którzy w dwoje za minimalną żyją i sobie dają całkiem dobrze rade , no ale przecież wy nie wierzycie. ;] Poza tym nie widzę powodu dla którego mieli by mnie kłamać? A tym bardziej mnie tam ściągać , jeśli u nich by pracy nie było? I nigdzie nie napisałam ,że wiem najlepiej na świecie jak jest w Anglii! A wy tylko umiecie zakrakać ludzi i tyle. Swoją drogą jak siedzicie na kafe to na pewno znajdziecie robotę :d Pozdro 600!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no czekaj, ze ci twoi znajomi beda cie zywic miesiacami, zebys sie nie przejechala, bo tu brat brata wystawial, a ty na znajomych swoje podroz i zycie opierasz... Pomimo ze ma prace i zna angielski to i tak chce wracac bo mowi ze to nie ma sensu cale zycie siedzieć w mieszkaniu z obcymi ludzmi a pieniędzy i tak nie odkłada za dużo. i tak wegetuje. plus zadnych przyjaciol ani rodziny tam nie ma-po czasie to staje się poważnym argumentem >>> pozyje troche tu to zobaczy... kazdy z nas byl kiedys taki pyskaty, ale troche przezyl i mu zmiekla rura, jej tez zmieknie. Jak w PL pracy dobrej znie moze znalezc a pewnei szukala od firmy do firmy I setki cv zostawiala, to mysli, ze tutaj sie jej poklonia...bo pare lat temu byla I znajomi siedza I zarabiaja w dwojke minimalna. KIlka lat siedza i zarabiaja minimalna, no to rzeczywiscie luksusy musza miec... Autorko, internet masz zobacz sobei ile wynosza oplaty I policz, ze na poczatek dostaniesz temp job na pol etatu w agecji, czyli bedziesz miec ok 450 funtow na miesiac, to I tak dobrze, jak bedziesz tyle miec. Na full time prace dostaniesz jak ci sie poszczesci, ale nie wiem, czy tu o szczesciu mowic, bo to bedzie pewnei praca, ktorej nikt juz nie chce, bo po 3 miesiacach ludzie prawie zdychaja, albo choruja... typ w chlodzie -15, w tempie samochodu 80 mil na godzine, bez przerwy itd... Jedz, zobacz, Tusk was chyba tam na sile nie trzyma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zyc za 450 funtow mc, powodzenia! Na pokoj starczy, a co dalej? Ktoz to wie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz czego szukac dzis w Wielkiej Brytanii...!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech jedzie! pozna co to "prawdziwa przyjaźń", straci trochę grosza i nauczy się pokory - bo jak na razie to tylko mądrować się potrafi i pogardzać innymi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedz zaznac brytyjskiej biedy, nedzy i popychania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jedz, kto Ci broni, kto Cie trzyma? Tylko potem nie placz, jak Ci zle i ze zalujesz wyjazdu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to JAK TO pracy nie macie , bierzecie benfity , a nie macie za co do kraju przyjechać / przylecieć ? Kombinatorzy i zakłamańce jesteście k***a mać jakich wiele w UK i tyle . ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×