Spacerowka na zime po polskich chodnikach dla siedzacego 6mies dziecka

Dziewczyny blagam pomozcie! Chcialabym cos o wiekszych przednich kolach bo bardzo duzo spacerujemy,a przed nami zima i snieg. Wazne jest dla mnie siedzisko, aby bylo dobrze zabudowane, dobre zapiecie, budka która rozwija sie tak aby zakryc nozki plus w miare spory koszyk. Co radzicie? Mam taki metlik w glowie, mam juz dosc ogladania, jezdzenia po sklepach :/

Ja wlasnie z ta mysla kupilam przedwczoraj xlandera xmove. Chcialam xlandera xa, ale nie bylo u nas akurat wybranego przeze mnie koloru. Teraz warto kupowac xlandery, bo do konca roku producent dorzuca te oryginale gadzety i dostalismy w komplecie jeszcze cieply spiworek do srodka, nakrycie od deszczu i parasolke na lato. Te wozki normalnie maja jeszcze takie super pokrycie na nozki, w formie spiworka, czyli faktycznie masz 2 spiworki. Kola sa wielkie i pomwane, bo ja duzo po lesie jezdze. Gdybym miala jezdzic tylko po chodnikach, kupilabm chicco polar, tez bardzo dobrze wykonany wozek, super spacerowka klasyczna, z duza budka, spiworkiem, rozkladana na plasko i siedzisko przod/tyl. Kola spore, tylko piankowe.

Pewnie chcesz nowy wózek, ale mogę polecić starsze daty, sprzed ok 7 lat firmy Polak. Spacerówka na normalnych kołach, pompowanych, dużych. Nie te badziewia, które same skręcają. Te wózki nadają się może do Berlina, odśnieżone, równe chodniki ale nie do nas. Widzę zimą jak kobiety się męczą, więc wybrałam używany, ale ciężki i porządny wózek. No ale ja nie mam problemu z wagą wózka, bo wynoszę go po jednym schodku. Polecam coś z dużymi kołami. Xlander moim zdaniem ma małe przednie koła.

Kup używaną BABYACTIVE BALLERINĘ STYLE.. Spacerówka jest super!!! Przy siedzącym dziecku właśńie można, wrazie czego budkę naciągnąć aż na nogi.. koszyk metalowy... koła duże, pompowane... dla mnie wózek rewelacja.. i też kupowałam używkę, gdyż tylko na spacerówce mi zależało!

Nie kupuj X-move! To jest tragedia. Jest tak ciężki, że i bez śniegu można się przy mim zamordować. Nie da się nawet bez trudu podbić pod krawężnik. Kup jakiś zwykły wózek na 4 pompowanych kołach, nie skrętnych (bo gorzej będzie na zaspach), na wahaczach albo paskach (wtedy łatwo jest podbić) z rączką odsuniętą od tylnej osi kół (bo jak jest na jednej linii to trudno manewrować wózkiem). Trójkołowce odradzam na zaspy i śniegi, bo przednie koło może się blokować na zaspach i w śniegu i wózek może być przez to wywrotny.

Xlander ma przednie kola chyba 12 calowe. Moim zdaniem duze, jezdze po lesie nim codziennie, po piachu i blocie. Wczoraj normalnie po trawie przez zagajnik jechalam i grzyby zbieralam.

O no właśnie ja pisałam wyżej o czymś jak ta Ballerina, choć niekoniecznie akurat tej firmy, bo są inne, nawet lepsze.

A X-landery to w tej chwili jedne z najcięższych wózków w sklepach. Tylko te stare pierwsze modele były lekkie, a ostatnio wszystkie nowe są toporne. Poza tym skrętne koła na polską zimę to niewypał. Ktoś dobrze wyżej napisał, że do Berlina się nadają, a nie do Polski.

http://tablica.pl/oferta/wozek-polak-2w1-spacerowka-gondola-ID3ofz3.html a mi chodzi o taki. Na tablicy można go znaleźć za 50 zł. Ten na zdjęciu ma nieciekawy kolor, ale jest naprawdę solidny. wszystko da się uprać. ABYACTIVE BALLERINĘ STYLE też ok te koła wyglądają. Dla hejterek: stać mnie na nowy wózek, ale uważam, że nowe modele są niepraktyczne i ciężko się je prowadzi.

Ale po co zaraz kupować wózki sprzed 10 lat? Przecież tych wózków jak Polak jest pełno nowych chińskich i polskich. Nazywają się głęboko-spacerowe (tzw. czołgi). Nie trzeba szukać na siłę używanych. Tylko że z nimi jest jedne problem: są lekkie i zwrotne tylko jak rączka jest ustawiona tak że dziecko jest zwrócone w kierunku matki (odsunięta od osi kół), bo jak się ją ustawi z dzieckiem do kierunku jazdy, jak w spacerówce to się robi ciężki i trudno go podbić (bo rączka jest na jednej linii z osią kół) - to się nazywa dobre i złe wyważenie wózka.

mam x-landera xa teraz będziemy druga zimę jeździć.Synek miał 6 m-cy jak jeździł w spacerówce i to był akurat początek stycznia.Najbardziej zadowolona jestem z przedłużanego daszka.Opatulony w koc do tego osłonka na nogi.Całą zimę bez problemu przejeździliśmy. Chodzi mi o coś takiego. http://tablica.pl/oferta/wozek-xlander-xa-gratisy-gwarancja-jeszcze-30-mcy-ID3JxD5.html

też uważam ,że skrętne koła zimą to porażka.Moje mam zablokowane bo mnie drażnia.

jeden*

No jak chcesz i masz kasę to możesz kupić nową Ballerinę.. zresztą są jej nowsze modele... coś na F... (takie z elementami ze skóry). Ja pisałam, co mam sprawdzone, co używam.. dla mnie super.. jeżdżę po nierównych chodnikach, lesie, żużlowych, nierównych dróżkach niedaleko działek, kostce brukowej.. itp.. nie mam problemu, bo amortyzacja super... No i do tego bardzo łatwo i lekko się wózek prowadzi.. a sama kupiłam zachęcona pewną opinią w necie.. na jakimś blogu dziewczyna napisała, że "zakochałam się w tym wózku".. wszystko dokładnie opisała.. i dlatego się zdeycydowałam.. Żałuję, że głęboki miałam inny,

Ojej, ale po co zaraz Ballerinę? Mało jest tych wózków? Sama znam co najmniej pięciu polskich producentów, kilku skandynawskich, kilku angielskich, kilku włoskich, jeden portugalski, jeden amerykański + pełno chinoli no-name na Allegro.

Moje dwie koleżanki miały Graco Freyę i Baby Boom Klasę C i oba były super na zimę, a ja się mordowałam jak idiotka z kosmicznym niepraktycznym wózkiem i plułam w brodę. Dla drugiego kupię już wygodny, mam nauczkę. Nie ma co lecieć na wygląd jak się mieszka w Polsce.

Dziewczyny, ale skoro kola maja opcje blokowania,to na zime mozna je blokowac, a jak sie idzie eo sklepu, wtedy sie odblokowuje i latwiej takim wozkiem manewruje. To akurat nie wada, tylko dwie opcje stosowania. Balleriny nie uzytkowalam, ale ze zdjec tez wg mnie sie nada. Co do xlandera, tez sie wzbranialam dosc dlugo przed zakupem, bo mialam watpliwosci co do tych skretnych kol, ale w koncu go kupilam i sprawuje sie super jak na razie. Faktycznie jest ciezki, wiec jesli mialabym go nosic na ktores tam pietro, to bym nie kupila. Na szczescie pdo podjechania 2 stopnie. A do auta tez mi sie spokojnie zmiesci. Aa, przypomnialo mi sie, fajne jeszcze sa navingtony, spacerowka nazywa sie spinaker, i maja 3 podwozia do wyboru (takie bardzej klasyczne).

Dawne modele Quinny Freestyle na 4 pompowanych kołach też są super na zimę i do tego lekkie. Nie mają niezależnie skrętnych kół, tylko skrętne na jednej osi (razem zmieniają identycznie kierunek).

No właśnie to nie jest to samo. Bo skrętne koła po zablokowaniu nie są sztywno zablokowane, tylko mają luzy i się gibią na boki, co utrudnia płynną jazdę, a do tego wózek zawsze ściąga w któryś bok z prostej drogi. Absolutnie to nie to samo.

W tych dużych tradycyjnych wózkach skrętne koła są niepotrzebne dlatego że one są tak wyważone i mają tak elastyczną amortyzację (wahacze/paski), że bez problemu da się je podbić i obrócić abo skręcić nawet jedną ręką, a w sztywny wózek na amortyzacji sprężynowej nie jest tak łatwo podbijać dlatego one mają skrętne koła.

Dzieki wielkie:))teraz mamu chicco i tak strasznie nie cierpie tego wozka, ze juz nigdy wiecej nic nie kupie z tej firmy, zrazilam sie po prostu. Maly sie ju nie miesci w spacerowce, A XLander xMove byl wlasnie moim pierwszym wyborem, ale natrafilam na opinie, ze siedzisko jest niewygodne, jak Twoj maluch sobie w nim radzi?

Dziewczyny jestescie wielkie!! Wlasnie wrocilismy do domu i nie spodziewalam sie az tylu odpowiedzi!! Maly zaraz idzie spac to wszystko dokladnie zobacze :))

kurcze, a ja mam z chicco i jestem bardzo zadowolona, natmiast xlandera ma siostra no i ja uwazam ze jest straszny.. strasznie niepakowny, trudno sie sklada, niezgrabny, ciezko sie skreca, jedyne co dobre to to ze dorbze amortyzuje dziury..

Ja mam chicco liteway i xlander xmove. Chicco jest naprawdę lekki, a jednocześnie ma wygodne, obszerne siedzisko, regulowany podnóżek, fajny śpiworek w komplecie - jak jedziemy do miasta (sklepy, przychodnie, urzędy itd. albo podróż samolotem, pociągiem) to korzystamy z tego. Natomiast na spacery (mieszkamy w lesie) zabieramy zawsze xmove - bardzo dobrze jedzie po wertepach, u nas nie ma chodników i jeśli mija nas jakiś samochód, to trzeba zejść na pobocze, jakieś haszcze czy coś, bez problemu możesz prowadzić po nich ten wózek. Xmove bardzo dobrze skręca, jest fajnie wyważony, lekko jedzie, tylko ma swoją wagę, więc jeśli musiałabyś go wnosić, to bym się zastanowiła. xx choć jestem zdania, że jeśli wózek ma jeździć w zimę po śniegu, to nie unikniesz wagi, bo na śnieg wózek musi mieć określoną masę i duże koła, żeby się jakoś przez zaspy toczył.

Ja kupiłam spacerówkę chit chat od larktale plus na ich stronie można zamówić też różne akcesoria w tym też ocieplane okrycie na nóżki i oparcie. Jest takie mięciutkie puchowe bardzo fajne. Na stronie można zobaczyć jak to konkretnie wygląda https://larktale.pl/larktale-lekka-spacerowka-dla-dziecka-chit-chat-r

Też chcę się zdecydować na wózek od Larktale, bo mój synek już jest gotowy na pierwsze spacerki :)

Osobiście myślę, że 2w1 to najlepsze rozwiązanie pod względem cenowym - szczególnie jeśli chodzi o poszczególne marki, przykładowo i szczególnie Larktale. Sama miałam przyjemność testować wózek Coast i jest to bardzo wygodny i lekki wózek. No i był on szczególnie przyjemny dla mnie, bo mieszkam w kamienicy na 5 piętrze - oczywiście bez windy - a ten wózek jest lekki jak piórko, a jak się go złoży to po prostu jak walizeczka, zmieści się do średniego plecaka

Anex air-x jest super. Polecam !