Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wyrzuty sumienia

czy naprawde bardzo przesadzilam w tej klotni czy mam racje

Polecane posty

Gość wyrzuty sumienia

Jestem związana z facetem który miał dziewczyne, która umarła byli razem bardzo długo. Od jej śmierci minęło 4 lata.Bardzo dobrze nam się układa ale zaczęłam go 'przyłapywać' na wspominkach odkąd zamieszkaliśmy razem. Nie wyrzucił ich wspólnego zdjęcia z wakacji, nie usunął jej numeru telefonu, dalej ma od niej smsy itd :/. I są to dramatyczne smsy o pogoarszającym się stanie zdrowia coś w stylu 'boję się, przyjedź boli' itd itp. Kazałam mu to wszystko pousuwać i żyć życiem a nie przeszłością a on, że nie mogę od niego tego wymagać. Lewo go przekonałam żeby jej rzeczy wyniósł do piwnicy bo tu teraz będą moje rzeczy. Wczoraj przyłapałam go na oglądaniu ich wspólnych zdjęć z wakacji, jka wróciłam szybciej z pracy bo źle się poczulam, on się kąpał a na otwartym laptopie były ich foty... wpadłam w szał i powiedziałam, żeby w*********ł na cmentarz do swojej miłości i koniec z nami. a jemu łzy popłynęły. Dzisiaj się nie odzywamy. Jak na to patrzycie z boku... ja już nie wiem. Jest nam razem dobrze ale po co wraca ciągle do tej przeszłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty byś chciała żeby facet który cię kochał po twojej śmierci całkowicie o tobie zapomniał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona nie jest Twoja rywalka. Ona nie zyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrzuty sumienia
wiem ale... ile można rozpamiętywać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile jest z Toba? Wiesz to dlatego, ze ona umarla. Gdyby zerwaali to by ja mial w d***e zapewne po tym czasie. Ona sobie umarla jak byli razem, wiec jest w jego pamieci wyidealizowana. Tragedia straszna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrzuty sumienia
nie wiem czy dobrze mnie zrozumieliście....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie jak się kochacie to sobie wyobraża że robi to z nia a nie z tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrzuty sumienia
Rok razem. A on się z jej śmiercią chyba dalej nie pogodził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To Ty pogodz sie z tym, ze on sie nie pogodzil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja myślę że nigdy tak na prawdę nie przestaje się kochać zmarłej osoby. Nie przeszkadza to wejść w nowy związek po jakimś czasie, i pokochać kogoś, ale tamta zmarła zawsze gdzieś tam zostaje w pamięci, sercu itd. Rozumiem że źle się czułaś z jego zachowaniem, ale chyba trochę zabrakło ci zrozumienia dla jego uczuć. Byłaś nie delikatna, a w tej ostatniej kłótni serio przesadziłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrzuty sumienia
Przestań :o Czy całe życie można żyć w żałobie???? Nawet nie spowdziewałam się tego po nim, poznalam go jako wesołego faceta, roześmiany dusza towarzystwa dopiero potem wyszło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Clc
a mnie się wydaje, że niezbyt dobrze czuje się w Waszym związku i dlatego tęskni za tamtą dziewczyną, wg mnie trochę za brutalnie zareagowałaś i przez to mogłas go jeszcze bardziej zniechęcić do siebie, lepiej było przeczekać i po uspokojeniu się porozmawiać, możliwe też, ze po prostu ogarnęła go nostalgia w związku ze zbliżającym się 1 listopada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak robisz obiad to on sobie myśli "tamta robiła to lepiej"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Clc
i przestańcie p i e p r z y ć co on sobie myśli, bo tylko zaogniacie sytauację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moim zdaniem przesadzilas. trzeba bylo pogadac na spokojnie a nie mu kazac w********ac na cmentarz. masakra co z ciebie za osoba....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdy kupujesz nowe ubrania on się zastanawia czy tamta wyglądałaby w nich korzystniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe ex mojej mamy mial to samo... jak byly vdyskusje rodzinne i wychodzil temat mojego zmarlego taty... nie wymagaj od niego żeby zapomnial bo watpie żeby zapomnial kilka lat razem byli tego nie wymazesz... i nie da się wyciac kawalka pamieci z glowy... troche zrozumienia... poza tym jak razem zamieszkaliscie to mu się przypomialo jak z tamta zamieszkal i potrzebuje czasu żeby się oswoic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrzuty sumienia
No wiem, mam moralniaka... nigdy do niego nie przeklinałam ale kult zmarłej dziewczyny w tym mieszkaniu zaczyna mnie przerastać!!! Razem z nim chodziłam na cmentarz, kupowałam kwiatki i czyściłam grób, nawet raz go sama wylakierowałam jak był zagranicą ale im dłużej jesteśmy razerm tym bardziej widzę to jak bardzo po prostu chyba tęskni za nią ale to mu nic nie da, nic mu to nie da przecież już jej nie ożywi. Ja wiem, że on mnie kocha. Ale chyba na swój sposób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestań Czy całe życie można żyć w żałobie???? Nawet nie spowdziewałam się tego po nim, poznalam go jako wesołego faceta, roześmiany dusza towarzystwa dopiero potem wyszło... ***** To co nie może zachować żadnej pamiątki po osobie którą stracił? Może mu jeszcze zabronisz chodzić na cmentarz na jej grób? Skoro był wesoły itd. to widać że żałobę ma za sobą. Ale to chyba normalne że nie zapomina się o zmarłych całkowicie i czasem się ich wspomina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość casualty of society
glupoty piszecie. jaka obraza majestatu :D juz widze ta wyrozumialosc gdyby to wasz facet w kolko wspominal byla. nikt nie chce zyc w czyims cieniu. moze za ostro mu pojechala, ale w gniewie robi sie rozne rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Clc
ciekawe, jak czuliby się ci forumowi specjaliści od tego co on sobie myśli i co sobie wyobraża, gdyby sami znaleźli się w takiej sytuacji...zenada...forumowe hieny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbys Ty teraz umarla to tak smao by Cie wspominal i trzecia dziewczyna by byla zazdrosna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie z jednej strony masz rację, bo skoro potrafił zacząć nowy rozdział w życiu i zacząć z Tobą związek, to powinien żyć Waszą przyszłością, a szczególnie teraźniejszością. A jeśli chodzi o zmarłą dziewczynę to moglibyście się dogadać, że np. razem pójdziecie na cmentarz postawić Jej świeczkę. Co do zdjęć, to wiadomo, że nigdy ich nie zniszczy, bo to jego pamiątka po Niej, ale ubrania w piwnicy i trzymane sms'y to już przesada po tylu latach, bo on sam się pogrąża i żeby nie było tak, że sam trafi do psychiatry, bo złapie jakąś totalną depresję. Ale to jest moje zdanie i też bym była troszkę wkurzona. Bo jeśli cały czas żyje myślami o tej kobiecie, to nie powinien się z nikim związać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrzuty sumienia
:o mam nadzieję, że jeszcze trochę pożyję. Ale dzięki za info co by było gdybym umarła teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogólnie mówiąc przegięłaś, bardzo przegięłaś. Obawiam się, że Twoje słowa na długo będą brzęczeć w jego uszach. Zmarła kobieta nie jest Twoją rywalką, aczkolwiek jeszcze czasami "pojawia się" w jego myślach. Z pamiątkami po zmarłej on sam musi się uporać, nie przyśpieszaj, po prostu bądź przy nim, uszanuj jej pamięć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie masz racji !!! jestes egoistka i chcialabys w centrum jego zainterseowania a jego przeszlosc i milosc wymazac ale tego sie nie da. troche zrozumienia bo ta kobieta nie jest twoja rywalka . a poza tym brak taktu i kultury i gdzie tu jest miejsce na milosc? zrozumienie? i ja na jego miejscu bym poszla na cmentarz a ty zyj wlasnym zyciem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale on sam sobie robi przez to problem. I przez to jego żyjąca kobieta też ma problem. Gdyby było wszystko ok, to w ogóle nie byłoby tego tematu tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mam nadzieje, ze jeszcze pozyjesz:0 chodzi mi o to, ze Twoje krzyki nic nie zmienia. On sam naturalnie msui sie z tym pogodzic. Najwyzwej bedzie sie z tym ukrywal bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I nie musicie wyzywać kobiety, zgłosiła się tu specjalnie z problemem, a Wy od razu po niej ciśniecie. Może postawcie się sami w tej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila tekila
jesli ci bardzo na nim zalezy to niestety duzo cierpliwosci bedzie ci potrzeba.ja bym tak nie mogla. rozumiem ze stracil kogos ale z tego co napisalas to on dalej ja kocha i teskni i nie chce pogodzic sie z losem. ty jestes dodatkiem, biegasz pewnie kolo niego,zajmujesz sie wszystkim? a on dalej mysli o niej i oglada zdjecia. na twoim miejscu porozmawialabym za nim. moze zrobcie sobie przerwe i wtedy zobaczysz czy je,u w ogole na tobie zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×