Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mam niemowle i 3latka i 6latka z autyzmem który zachowuje się jak 2latek

Polecane posty

Gość gość

ratunku. Jestem z dziećmi sama i mam dosyć. W dzień wkładam zatyczki do uszu. Mąż musi pracować. Ja zwariuję. Moja mama ma mnie w d... Nikt mi nie pomaga. Starsze dzieci cały czas krzyczą, bałaganią, płaczą. Głównie bałaganią. Najgorsze, że żeby się odstresować zaczynam pić. Mąż ma pretensje, że nie jestem miła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do przedszkola zaprowadź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli30
skoro pierwsze dziecko urodziło sie chore to na jaką cholere robiłas jeszcze dwa? :O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po to żeby miał dwoje zdrowego rodzeństwa i nie został sam na świecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto ty coś z tym zrób,bo ty tak dalej nie wytrzymiesz na głowe dostaniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie dziś, tylko ogólnie. Zresztą pewnie 6latek chodzi do zerówki. 3 latka też zapisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a gdyby drugie dziecko też urodziło się chore? Nie rozumiem takiego myślenia... Przecież rodzeństwo w przyszłości nie będzie mieszkało z tym z autyzmem, będą mieli swoje rodziny, dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chcialas to masz, wiec w czym problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moge ci pomoc . Pracuje z dziecmi z autuzmem. Moge ci duzo podpowiedziec jak sobie radzic w takich sytuacjach....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy waszym zdanie słusznie mam pretensje do matki że mi nie pomaga. Wyszłą drugi raz za mąż, była nauczycielką. Nasze a dzieci widzi raz w roku przez 2 dni. Jest młoda, 10 lat na emeryturze i zdrowa. Chodzi na basem i aerobik, śpiewa w chórze, jeździ do roku sanatorium i na wczasy. Mówi, że mam na nią nie liczyć. Podobno bardzo nas wszystkich kocha szczególnie mnie. Czy to normalne zachowanie babci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz ratunku , jeszcze więcej dzieci sobie zrób !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy normalne jest zachowanie matki, ktora nie radzi sobie z jednym dzieckiem i robi sobie jeszcze kolejna dwojke? a potem jeczy na forum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak to normalne zachowanie babci ty kretynko:-O:-O:-O jak ja bym chciala zeby moja mama tak korzystala z zycia na emeryturze jak twoja:-O i nigdy bym nie oczekiwala od niej pomocy do wlasnych bekartow:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to Twoje dzieci nie jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie , dziewczyna napisala bo szuka pomocy i jest bezradna a wu wsadzacie takie komentarze ze reve obadaja. Zachowajcie je dla siebie jesli nie mamcie nic madrego do powiedzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale co mamy poradzić? Starsze dziecko chodzi albo do zerówki albo do 1 klasy. 3latka też może zapisać do przedszkola Zostaje więc tylko niemowlak. A w weekend przecież jest ojciec dzieci, więc nie jest sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak niby mamy jej pomoc? zabrac jej te dzieciaki, zadzwonic do jej matki i powiedziec, zeby sie zajmowala wnukami? przeslac autorce tabletki antykoncepcyjne zeby wiecej problemow nie miala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym mogla wczesniej sie zastanowic czy da rade, czy sobie poradzi, wiedziala jaka jest sytuacja, wiec w czym problem? to nie nasza wina, ze nie pomyslala ma to co chciala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zachowanie matki jest jak najbardziej normalne. Odchowała Cię do dorosłości, a teraz, gdy już jesteś dorosła ona wreszcie może zająć się sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwne bo gdy moja mama pracowawa to jej dziećmi zajmowała się jej teściowa - moja ukochana babcia. Babcia choć była starsza to mi oferowałą pomoc. Mama nic nie musi. Dziećmi się nie zajmowała i wnukami również nie musi. Tylko po co mówi że mnie tak kocha. Co to jest miłość w takim razie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli30
bo ty myślisz ze ci zdrowi na starość zaopiekują sie trym chorym?...będą mioeli swoje dzieci,rodziny i nasrają zeby sobie zycie komplikowac jakims chorym bratem,oddadzą go do jakiegos osrodka i tyle z tegho bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla ciebie milosc to nianczenie dzieciakow? to w takim razie ty nie jecz tylko zajmuj sie swoimi, bo ci powiedza, ze ich nie kochasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż pracuje 70 godzin w tygodniu każdego dnia (nie ma ani jednego dnia wolnego).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako 9 latka prowadziłam dom i gotowałam obiady bo moja mam się dokształcała a teraz jak jej potrzebuję to mnie nie zna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale o co ci chodzi? wiedzialas ile pracuje/bedzie pracowac a mimo to dalas sobie zrobic trojke dzieci i co, liczylas ze ktos ci je odchowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie jest wina twojej matki, ze masz trojke dzieciakow z ktorymi sobie nie radzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ci się dziwię że mając chore dziecko zdecydowałaś się na kolejne.Po pierwsze założenie że młodsze zajmą się starszym gdy ciebie zabraknie to jakaś paranoja.Jak dorosną to będą chcieli ulożyć sobie życie a nie dożywotnio zajmowac się niepełnosprawnym rodzenstwem.Ja mam dziecko z podejrzeniem autyzmu (w trakcie diagnozowania) i już wiem że więcej dzieci mieć nie będę. Potrzeba naprawdę dużo czasu i pieniędzy by zorganizować takiemu smykowi odpowiednią terapię.Moj syn ma dopiero 3 lata.Nie mówi ani slowa i jest na etapie 1,5 roczniaka.Na szczęście udało mi się zalatwić dla niego przedszkole.Panie zgodziły się nim zająć.Kontakt z innymi-zdrowymi dziećmi mu pomaga.On nie ma ataków furii i został zaakceptowany w grupie mimo swojej inności.Jakimś cudem odnalazł się tam.Może jest w twojej okolicy jakaś placówka integracyjna? A trzylatka faktycznie wartoby było posłać do przedszkola.Chociaż parę godzin dziennie mialabyś odrobinę spokoju.Na pewno jest ci ciężko ale picie tylko pogorszy sytuację.Zresztą nie pojmuję jak możesz pić mając pod opieką 3 dzieci?Nie boisz się?A jak coś się stanie? Odnośnie twojej mamy-ona nie ma obowiązku ci pomagać bo swoje dzieci już odchowała.Tym bardziej że wpakowalaś się w to bagno na własne życzenie.Moja też mi nie pomaga, a wnuka widziała jedynie zaraz po urodzeniu... Musisz postarać się ogarnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×