Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ale chyba dobrze zrobilam

Przeze mnie zwolniono ciezarna kolezanke z pracy

Polecane posty

Gość gość
A może niech ciężarne po prostu DOBRZE PRACUJĄ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ją od razu zwolnili, to na pewno już wcześniej coś kombinowała. Albo oszustka, albo naprawdę beznadziejna pracownica. Może zaszla specjalnie, żeby jej nie zwolnili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Dlatego właśnie każda cieżarna niech od razu idzie na L4, zeby uniknąć dyscyplinarki od podłych szefów i kablowania od podłych "koleżanek"" Ona nie wyleciała z pracy z powodu ciąży ale z powodu opierdalania się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość nr 102
a może koleżanka zrobiła mały błąd a jak sama autorka zauważyła to był pretekst dla szefa aby pozbyć się niewygodnej pracownicy w ciazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytajmy ze zrozumieniem. Autorka napisała, że powazny błąd, ktory mial skutkowac stratą forsy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale chyba dobrze zrobilam
do tych co mnie od kapusiow wyzywaja: czyli wedlug was powinnam z nia to wyjasnic i potem wyleciec z pracy? Wy byscie tak zrobily? zaryzykowalybyscie wlasna posade i byc moze nieprzyjemnosci (bo nie wiadomo czy sprawa nie bedzie miala dalszych konsekwencji) pozniejsze po to by kogos kryc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość nr 102
"Autorka napisała, że powazny błąd, ktory mial skutkowac stratą forsy." czytajmy ze zrozumieniem, autorka nie jest wstanie wskazać czy błąd był mały, który można byłoby szybko skorygować, czy duży trudny do naprawienia :O Nie miała czasu przyjrzeć się sprawie. Jedynie kwoty na którą był błąd była duża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez mialam w pracy kolezanke, zle wykonywala obowiazki, ciagle na nia skargi byly a ona na reprymendy reagowala placzem i fochami i to sprawialo, ze jeszcze gorzej pracowala. wyczula, ze jej umowy nie przedluza z tego powodu, wiec od razu dziecko sobie machnela, od razu L4 i tyle ja widzielismy. A autorka, gdyby ze swoja kolezanka skonsultowala blad i wyszloby, ze brakuje tej duzej sumy i zdalaby raport pozniej, to zostalaby wspolwinna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cytat z pierwszej wypowiedzi: "dostrzegłam ogromny błąd" - tak, rzeczywiście, ogromny, czyli drobny. Racja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość nr 102
cytat autorki z kolejnego postu: "Mnie tylko ciekawi czy naprawde tego sie nie udalo naprawic, bo moze to byla drobna pomylka, ale szef twierdzi, ze to wyglada na oszustwo, ze pieniedzy po prostu nie ma." Autorka sama nie jest pewna czy to był drobny błąd który dałoby rade skorygować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak a propos
Skoro jestes przekonana o tym , ze postapilas slusznie ,to skad masz watpliwosci hmmm, teraz w pracy , jak zuwazylam , szczegolnie mlodsze pokolenia nauczone jest leciec z ozorem do szefa, ja bylam nauczona , ze wiele rzeczy mozna zalatwic popraiwc naprawic , z innymi wspolprcownikami, szef to ostatecznosc. takie czasy wredne ze homo homini lupus:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale chyba dobrze zrobilam
blad, a raczej bledy byly duze, bo przez to w papierach byl jeden wielki burdel, ktory uporzadkowalam. Jakbym byla wredna to bym dala szefowi to wszystko jak to zostawila. Drobny blad mogl byc w sensie, ze przeoczyla cos, ale to juz jest naprawde wyjatkowa sytuacja. Raz wlasnie taka mielismy, ze osoba na jej stanowisku tez miala problem w rozliczeniach i tez na ogromna sume, okazalo sie, ze sprawdzajac wszystkie przelewy pominela skontaktowac sie z jedna filia firmy (nowo otwarta w dodatku) a tam mieli wszystko w systemie tylko jeszcze nie przeslali nam. Niestety szefa to tez nie obchodzilo, bo obowiazkiem tej osoby bylo zadzwonienie tam i sprawdzenie wszystkiego. Co do latania z jezorem to juz tlumaczylam, ze gdybym nie powiedziala o tym to moglabym rowniez stracic prace. Ty mam rozumiec zaryzykowalabys wlasna posade i oskarzenie o kradziez w razie czego byle tylko nie wyjsc na taka co lata z jezorem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale chyba dobrze zrobilam
szef to ostatecznosc? To wedlug ciebie powinnam mu chyba mu mailem raporty zdawac. Taka mam prace, ze musze isc do niego z tymi papierami i wszystko jasno wytlumaczyc by nie bylo zadnych niescislosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak a propos
do ale chyba dobrze zrobilam no fajnie , fajnie, to dlaczego masz w nicku ale chyba dobrze zrobilam lub dlaczego masz watpliwosci????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale chyba dobrze zrobilam
to nie watpliwosci tylko mi przykro, ze szef ja zwolnil i ze dziewczyna mnie obwinia. Z jednej strony czuje sie glupio, ale z drugiej wiem, ze nie mialam innego wyjscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewiczek6456354
Nie rozumiem dlaczego masz jakiekolwiek wątpliwości? Zgłosiłaś poważny błąd i burdel w dokumentacji. Postąpiłaś właściwie!! W pracy nie ma sentymentów i nie ma usprawiedliwiania naszej "złej" pracy, bo jak nazwać bałagan w dokumentach i brak dużej ilości pieniędzy? Ludzie, opamiętajcie się. Za dobrą pracę są nagrody, a za złą kary. Gdyby była dobrym pracownikiem to by nie dostała dyscyplinarki. Wykonujesz dobrze swoją pracę, więc nie przejmuj się opinią osób, które widocznie lubią "kryć" nieudolność i złą pracę innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
h*j w d**ę z taką polityką pomyliła się każdemu może się zdarzyć a szefuńcio jest h**em pomyślcie sobie co byście powiedzieli jak chodziło by o kogoś z waszej rodziny albo o waszą matkę i by w ciąży ją tak potraktował ktoś jak śmiecia już jak miał jej dość to powinien jej kazać iść na chorobowe a wy się k***a cieszycie że bez środków została super debile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak a propos
jak zwał tak zwal , czy nazwiesz to watpliwosci czy , ze jest Ci przykro, gdybys zrobila wg siebie dobrze , to nie powinno Ci byc przykro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale chyba dobrze zrobilam
oczywiscie, ze pomylic kazdy sie moze, ale tu chodzi o spore pieniadze, a to nie jej pierwsza pomylka. On byl na nia zly. Tym bardziej, ze pieniedzy jak nie bylo tak nie ma. Chociaz myslalam, ze najpierw jej wlepi naganne, przerobimy sprawe raz jeszcze i jelsi naprawde pieniadze sie rozplynely to wtedy zwolnienie. No, ale to nie ja decyduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale chyba dobrze zrobilam
zrobilam dobrze, bo myslalam o sobie i swoim stanowisku. Reki sobie uciac nie dam, ze ona jest uczciwa, bo znam ja zaledwie kilka miesiecy. Tylko to przykre po prostu co ja spotkalo i ze mnie obwinia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie lubię szczurów p*********aczy na dodatek na ciężarną sory ale skoro tak od początku by źle pracowała to od razu by ją zwolnił na pewno nie dałby się na kasę oszukiwać nie w POLSCE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak a propos
Ewiczek6456354, pamietaj , ze kazdy sie mze pomylic lub cos zapieprzyc , bo człowiek ma roznie w zyciu , wiec zwaz na to , ze Tobie tez sie to moze zdarzyc, zobaczysz wtedy jak to jest, nikt nir jest nieomylny. trzeba mimo wszystko byc czlowiekiem dla innych nawet w pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe ile z was ryzykowałoby utratę pracy w tak niepewnych czasach? Dlaczego autorka ma płacić za błędy innej osoby? Już widzę jak jedna z drugą bierze pół winy na siebie. Hipokrytki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale chyba dobrze zrobilam
przeciez ja jej nie p*********ilam tylko wypelnilam swoje obowiazki, to ja jestem w razie czego potem za to odpowiedzialna. Mam wrazenie, ze e wyzwiska to wypisuja chyba osoby ktore nie pracowaly nigdy i nie wiedza jak to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak a propos
ale chyba dobrze zrobilam przeciez ja jej nie p*********ilam tylko wypelnilam swoje obowiazki, to ja jestem w razie czego potem za to odpowiedzialna. Mam wrazenie, ze e wyzwiska to wypisuja chyba osoby ktore nie pracowaly nigdy i nie wiedza jak to jest. ja nie pisze wyzwisk a pracuje 30 lat, widzialam roznych ludzi naprawde w pracy , i widzei rozne sytuacje tez przezylam , nie jedno widzilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe ile z was ryzykowałoby utratę pracy w tak niepewnych czasach? Dlaczego autorka ma płacić za błędy innej osoby? Już widzę jak jedna z drugą bierze pół winy na siebie. Hipokrytki! zawsze warto być człowiekiem i są różne sytuacje zależy na kogo się trafi bo są ludzie i brak słów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chcesz na tym forum uciszyc sumienie- źle trafiłaś... trzeba było powiedzieć koleżance jak sie sprawy mają ona by może załatwiła L4 i by miała z czego życ a tak... ja jej się nie dziwie na ulicy bym Ci nawet czesc nie powiedziała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli błędy duże. Na dużą kasę. Ja Ci mówię, beznadziejna pracownica pewnie, która specjalnie zaszła, żeby być chroniona, no i nie wyszło. Jakby ktoś z Was miał wybór - stracić pracę, a powiedzieć szefowi....zrobilibyście inaczej? Autorka nie kablowała, tylko POWIEDZIAŁA szefowi. Zwyczajnie. O tym, o czym powinna była powiedzieć. A ta ciężarna na pewno wiedziała, że sama sobie w gruncie rzeczy winna, ale musiała odreagować, to wydarła japę na autorkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
specjalnie zaszła teraz jeszcze dzieciaka w to mieszają ludzie nie bądźcie patologią kto pisze takie pierdoły trochę szacunku nie oceniajcie nawet nie wiecie kogo to nie ona pisze topik tylko laska co dopatrzyła się strasznych błędów ciekawe jakie ją łączą stosunki z pracodawcą i może jakiś awansik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szef zaostrzyl sytuacje
dlaczego z automatu uniewinniacie ciezarna? Skad wiecie, ze (na przyklad) nie wyprowadzila brakujacej kasy z firmy? Rownie dobrze autorka moglaby nie moc spojrzec w oczy szefowi, gdyby sie okazalo, ze ciezarna z premedytacja zrobila balagan w papierach, a teraz na L4 "odpoczywa", gdy szef wisi innym wyplate, bo z w kasie ma brak kilkudziesieciu tysiecy..? Co? Niemozliwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×