Boże jakie my jesteśmy żałosne

Już ja widzę, jak wy tęsknicie za jakimś cherlawym, brzydkim nieporadnym prawiczkiem... Sama jestem kobietą to wiem. Tu jestesmy anonimowe, możemy pisać, że chodzi o testosteronowego buchaja, który zalicza co tydzień innego lachona.

Natura jest zla

moze nie jakis tam Bond , ale ja np przechodze trudno rozstanie z facetem z którym sie spotykałam , on nie chciał. a dlaczego to sie nie dowiedziałam, tak poprostu i co??? w cale nie był jakis mega przystojny, zwykły , normalny, starał sie a potem mu sie odwidziało.

jakby cie bardzo chciał to bys ty miała go w d***e, czemu baby tak maja ze chce tego co ich juz nie chce??? to baby sa naprawde durne. ja sie uganiałem przez pół roku za fajna kobieta i nic, powiedziała mi ze z rozwodnikiem nie chce byc, a tu nagle pojawiła sie z rozwodnikiem i to z dwojka dzieci. gdzie u was logika.

Baby są pozornie nielogicznie. Pozornie, bo to wygląda tak, że kierują się instynktami, a te w istocie są uporządkowane.

Masz racje,wysoki przystojny tak wlasnie jest.Mam tak pierwszy raz,jakby mnie cos opetalo,myslalam ze to milosc a to zwykla chemia?Czyli milosci poprostu nie ma.

załosne to nigdy nie jak sie próbuje zdobyc tą wbitą do głowy osobe , a ta nie chce to trudna, warto było zaryzykowac, nie chce to nie, zmuszac nie warto. trzeba sie z tego stanu wyleczyc. Wiem ze nie jest to łatwe. nie ma na to rady.

Jeśli czasami w samotności popłaczecie w poduszkę, to nie koniec świata, ale jeśli faktycznie uganiacie się, płaszczycie i poniżacie przed facetem, który mówi jednoznacznie, że Was nie chce, to brak mi słów i wstyd mi za Was!

Organizm nakazuje Ci by Cię ciągnęło do wysokiego, przystojniaka, bo z takim możesz miec zdrowe, udane dzieciaki. Tu o to chodzi.

ten mój niedościgły nie jest typem macho ale na jego widok dosłownie krew mi ścina, kisiel zalewa majty a w głowie huragan....:D w życiu tak mnie nikt nie rajcował....cóż, ja nie mam odwagi zagadać a on wcale, zresztą ostatnio zmienił pracę i gdzieś przepadł ale ja wiem, że wróci :) i wtedy.....polecą wióry

Ty od tej natury...pierniczysz głupoty. Ja się rozmnożylam, nawet licznie, potem pojawił sie ON i posypało się. Na rozmnażanie z nim nie mam już chęci, on też nie, tkwie w związku, jestem żałosna bo tęsknię do faceta, który mnie nie chce znać, z którym nie ma szans na przyszłość-&& Nijak się to ma do Twej tezy.

ja tez mysle nie uganiajcie sie, popłaczcie , z mamą porozmawiajcie . ale nie próbujcie juz z honorem trzeba podejsc na koniec. Nie zapomina sie od razu, to nie, ale nie dawajcie po sobie poznac , ze jestescie nadal rozkochane, nie umiecie sie pozbierac i zapomniec.

hmm no właśnie...ten do którego ja wzdycham wcale nie jest jakiś mega wysoki i ładny, w dodatku łysieje...znam mnóstwo bardziej atrakcyjnych facetów ale do nich mnie nie ciągnie...

Feromony?

Tu nie chodzi o świadome działania, a o instynkty. Ja nie chcę mieć dzieci , a jednak organizm nakazuje mi ,,kontakt" z dorodnymi (wysokimi, przystojnymi, silnymi,) facetami. Czy tak trudno Wam to pojąć?

heh możliwe ;P

A co to, łysiejący nie może miec dobrych genów? A poza tym, skoro łysieje, to znaczy że na brak ,,teścia" we krwi nie może narzekać, nie?

Poza tym zauważcie, że są faceci, za którymi szaleje wiele kobiet, a sa tacy których nie chce żadna. Dziwnym trafem ci oblegani, to wysocy przystojniacy (najczęściej zbyt pewni siebie, aroganccy, chamscy), a ci niechciani to niscy, małoprzystojni, niepewni siebie, często także wrażliwi faceci...