Zrobił mi nadzieje

nie pisz, będzie Tobie jeszcze gorzej jak nie odpisze. Chyba ze wyślesztzw. pomyłkowego esa coś w stylu " nie kupiłam tej szafki bo miała inny kolor":-) a poetm wykręć nr i powiedz sorry pomylkowo poszlo do ciebie zamiast do kolezanki i zobaczysz co bedzie

mnie tez zostawil facet, po 8 miesiacach razem, miesiac ponad nie jeestesmy, nie wiem co robic, raz w tygodniu widzimy sie na seks, wtedy on mnie mami, tesktami jak to źle mu beze mnie itd, nie rozumiem tego, ja po kazdym takim spotkaniu jestem wrakiem, nie umeim sie odciąć, On odzywa sie tylko jak sie widzimy, kocham go tak bardzo, powiedzialam mu, ze taki uklad bez zobowiazan mnie nie interesuje a On dalej łazi, caluje mnie, przytula, nie chcem i sie zyc, nie mam siły na to :( po co Oni to robią? Robi mi nadzieje, wrocic nie chce, przynajmniej nic nie wspomina...a ja sobie nie radzę bez niego.

No to w sumie już nie wiadomo co jest gorsze, takie mamienie dziewczyny nie wiadomo na co i po co, czy takie całkowite zerwanie kontaktu jak w moim przypadku???

Myślę że najgorsza jest ta okropna tęsknota za nim, nie potrafię nad tym zapanować:-(((((

no widzisz on mnie mami co tydzien, najpierw ze nie kocha przy zerwaniu tydzien pozniej ''kocham Cie'' dwa tygodnie pozniej mysle o Tobie, całuje patrzy na mnie jak kiedys ale nie chce ze mna byc, chce z nim pogadać i powiedziec, ze to definitywny koniec, widywania sie, rozmawiania, w ogole koniec wszystkiego. Usunę sie po prostu, bo po kazdym takim zdarzeniu np. tak jak dzis, czuje sie jak wrak, wolalabym chyba definitywny koniec kontaktu ale niestety ... mamy wspolnych znajomych, wspolne miejsca do ktorych chodzimy, ja z tego zrezygnuje trudno, nie moge , nie mam sily zeby co tydzien przezywac to samo

no tutaj to koleżanka już pisze bardzo desperackie rzeczy, tego to ja już nawet nie wiem jak nazwać, ni to miłość ni tęsknota, nie wiem.......:-(

Nawet nie boli mnie aż tak bardzo fakt że ze mna zerwał, ale to że całkowicie zerwał ze mną kontakt:-(((( nie wiem czym sobie na to zasłużyłam, czasami tłumaczę sobie że być może nie miał innego wyjścia, że musiał tak postąpić:-( bo innego wytłumaczenia nie znalazłam.

Wiesz, może nie powinienem tego mówić, ale czasami urwanie kontaktu to konieczność, laski tego nie rozumią, ale w zyciu faceta pojawiaja się rózne rzeczy i nie mam tutaj na myśli innej kobiety.

wasabi jak to?

podaj jakis przykład, bo nie umiem pojąć jak można zerwać kontakt z kimś kto jest dla ciebie ważny

Wasabi co chcesz przez to powiedzieć ? A jeżeli ktoś kto zerwał nie odzywa się, a gdy tylko jest troche pijany,choć tez nie zawsze, to nadal sie do Ciebie zbliza całuje omamia, przytula, po co ? Co ma na celu człowiek ktory raz mowi, ze kocha pozniej, że nie?Innym razem, ze to, ze nie kocha to była sciema? co trzeba miec w glowie, zeby takie rzeczy robic? Mozesz z punktu widzenia faceta?

No tak czasami bywa ze facet ma pewne problemy, nie wiem mogą to być problemy w pracy, jakieś długi, sam nie wiem, ale skoro facet urywa nagle kontakt z dziewczyną na której ponoć mu zależało to świadczy ewidentnie o jakimś ukrytym problemie:-(

no właśnie zerwanie kontaktu to chyba oznacza, ze ktos wazny nie jest juz? Ja sma nie wiem tyle sie naczytałam na kafeterii tego wszystkiego, doświadczen, jedni pisza tak inni inaczej, sama nie wiem, z drugiej strony moze byc tak, ze jak np. kontaktu do konca nie zerwał to mowią, ze zostawia sobie otwartą''furtkę''

weraaaaaaa1232 no akurat w tym przypadku jaki opisujesz to wydaje mi się że gościu sam nie wie jak się ma, jest nie dojrzały:-(

jestem kobietą, ale wolałabym go "mieć" (strasznie nie lubię tego słowa w odniesieniu do drugiej osoby), jako znajomego niż wcale.On się "odciął" się zupełnie i to strasznie boli, a ja cały czas staram się go zrozumieć

Wasabi, mi mowią tak samo, że moj były ma ze sobą jakis problem, bo niby widać, ze kocha itd. Ale jaki problem? Czy problem w pracy, czy jakikolwiek inny moze wpłynąć na to, że facet porzuca kobietę, podając głupi powód'' nie kocham Cie juz, to była pomyłka'' a pozniej nagle znow mowic ''kocham'' tylko po co?Na moje prosby żeby nie robil mi wiecej wody z mozgu odpowiedzial, ze nie chce mi tego robić, ale nadal go do mnie ciągnie, wiem, czuje, widze jego wzrok tak jak kiedys gdy był we mnie taki zakochany, ale być ze mną nie chce, i tak z tygodnia na tydzien sie bujamy, w weekendy jestesmy jakby razem jest ok, w tygodniu ma w******e, i co to moze znaczyc? Pytam bo ja tez i nie tylko ja podejrzewam u niego jakis problem ale on nie powie, zostawił mnie i nie widze szansy na poprawe, a jednak nadal cos do mnie ma :(

wera nie czytaj kafaterii, nie porownuj, rozumiem, ze tonacy brzytwy sie chwyta i szukasz odpowiedzi na swoja zagadke, ale nie znajdziesz.

myslisz? gościu jest po 30stce, a co najlepsze ja byłam NIBY jego pierwszą prawdziwą milością, nigdy nikomu niby tego nie mówił itd, teraz robi mi nadzieje, nie wiem po co..bo pozniej mowi mi, ze nie chce mi robic, innym razem, ze mnie kocha i to co przy zerwaniu to myslal, ze zajarze, ze to sciema.. porażka, zachowuje sie strasznie do gość : chyba lepiej sie odciąć, przynajmniej ma szanse zatęsknić a nie jak w moim przypadku ma mnie na wyciagniecie ręki,

Słuchajcie był tu całkiem niedawno tema coś miłość kontra mafia czy jakoś tak i właśnie tam jakaś laska starała sie dowiedzieć czy to jest możliwe, ze skoro facet ma jakoś cholerne problemy których nie da się tak zwyczajnie rozwiązać to czy ma to wpływ na związek, miłość, a nawet rozstanie, myślę że tam znajdziecie odpowiedź czym czasami kieruje się facet, takie życie:-(

wiem przejrzalam juz multum, zaczelam od tematow '' nie kocha, wróci ? '' pozniej jednak powiedzial, ze kocha...pozniej temat ''kocha ale nie chce ze mną być'' pozniej znow myslaalm, ze wszystko zmierza w dobrym kierunku..:( i znow lipa, ile to ja nocy wyplakalam i siedzialam na kafe czytając..porażka, Om zrobil ze mnie wrak człowieka, skoro nic do mnie faktycznie nie czuje po co mi to mowi? po co mnie dotyka,całuje. Nie ma żadnej innej to wiem na pewno, ale boje sie takiego układu, bo jak on w koncu kogos spotka ja moge zostac z niczym, ze zrytą psychiką, nie wiem cyz On tego nie rozumie, ale nie chce pozwolic mi odejsc, patrrzy na mnie jak kiedys tymi zakochanymi oczami, ja to czuje, takie rzeczy sie wie. Ale co mi po tym?

a Ty też tak zostawłeś jakąś kobietę ?

No w moim przypadku mafia odpada, juz predzej uwierzylabym w jakies problemy zdrowotne, ale to tez nie tak, takie rzeczy sie zdarzaja zbyt rzadko, On mnie nie chce, ale nie chce tez pozwolic mi odejsc..

Nie nigdy nikogo nie zostawiłem, to raczej mnie dwie panny olały:-(

Nigdy nie zrozumiem jak można pokazywać, że mi na kimś zależy a potem zniknąć z jego życia. Faceci,,,,

no własnie..:(

najgorsza jest ta niepewność znikął bo nic dla niego nie znaczę, czy dlatego, że zależało mu za bardzo

Nigdy nie zrozumiem jak można pokazywać, że mi na kimś zależy a potem zniknąć z jego życia. Faceci,,,, XXXX Tak dokładnie, właśnie tak było w moim przypadku, facet zabiegał, starał sie, i tak było jakiś czas, aż nagle nie wiadomo co się wydarzyło, dowiedziałam się tylko od osoby z jego otoczenia ze ma jakieś problemy finansowe. I z tego powodu nie widziałam go już dość długi czas, ja sie zaczełam w to wciągać coraz bardziej i bardziej, poczułam coś do niego, ba zakochałam się jak nastolatka, a dzisiaj siedzę i myślęęęęęęęęę......... i tak bez końca:-(

no bo wlasnie? jesli nie ma innej to co? ja tezz jestem przekonana,ze moj mnie zostawil z powodu jakiegos problemu, kazdy mowi ,ze cos jest nie tak

Ja słyszałam kiedyś od znajomych słowa typu- pobawił sie tobą i odstawił, albo że na pewno znalazł sobie inną, a ja się dowiaduje że facet jest sam przez cały ten czas od momentu naszego rozstania, to inaczej się tego nie da wytłumaczyć jak tylko tym że faktycznie ma jakieś problemy osobiste które go przytłaczają i sam ze soba nie moze sobie daćrady.

mi jeszcze wmawiali, ze sie pogubił :D:D