Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mam owulację potwierdzoną na usg a nie potrafię zajść w ciążę

Polecane posty

Gość gość

jakie mogą być przyczyny że nie zaszłam w ciążę kolejny raz skoro owulację mam potwierdzoną na u s g nie rozumiem kompletnie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słabe plemniki męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nieodpowiednia floria bakteryjna Ja złapałam jakąś baterię na basenie, która "zjadała" zarodek...gin szybko się zorientował, antybiotyk i po sprawie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha, a propos bakterii - w przypadku leczenia, partner tez musi zrobic kurację, bo i on może być nosicielem..a raczej jest na pewno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A partner miał badania nasienia? Przyczyn moze byc całe mnóstwo. Np niedrożne jajowody, jakies zaburzenia hormonalne. A długo sie staracie? Co mówi lekarz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzisiaj powiedziałam ginekolog że może mąż ma słabe nasienie to mnie wyśmiała, mówi ze na pewno jest wszystko dobrze ( mamy półtora roczne dziecko) kurcze byłam ostatnio pare razy na basenie, ale ginekolog nic nie wykryła, czy przy zwykłym badaniu może to stwierdzić, najpierw było zwykłe badanie a potem usg dopochwowe, jedynie to powiedziała że macica malutka ale na tym etapie jest w porządku i na tym usg powiedziała że z lewego jajnika więcej tego płynu wylanego i jajnik nadszarpnięty więc z tego jajnika najprawdopodobniej był pęcherzyk dominujący staramy się 4 cykle ale to jest 1 cykl kiedy nie karmię piersią, dlatego mam duże nadzieje ze prolaktyna nie będzie hamowała owulacji no i dzisiaj mi się potwierdziło że nie zahamowała bo owulacja się odbyła ale co teraz czy zajdę ????? czemu nikt mi nie jest w stanie tego potwierdzić haha teraz to czekanie mnie wykończy, mam nadzieje że okres nie przyjdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zmień ginekologa, bo widac, ma małe pojecie, nasienie może ulec pogorszeniu ze względu na różna czynniki: tryb życia, niewłaściwą dietę, osłabienie organizmu, stosowane leki, więc badanie nasienia jest wskazane, potem ewentualnie hsg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewoje
plemniki.. albo nie zajdziesz albo poronisz kilka razy wina plemników.. tylko ciemni lekarze uważają wciąż że po stronie kobiety jest problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ona tak jak mówilam uważa że z mężem wszystko dobrze, inna tez bo byłam w zeszłym miesiącu na usg u innej ale dzisiaj mi moja ginekolog powiedziała że jestem młoda, zdrowa, jak widac mogę mieć dzieci ( bo byłam z dzieckiem w gabinecie) i mam tak się nie stresować i nie myśleć o tym, że jak przez kolejne pół roku nie zajdę to włączymy jakies leki a mam jeszcze jedno pytanie czy jak płyn wylny to oznacza że juz po ptokach już się snie starać bo nie zajdę prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wróżka, to może mi powiesz co mam zrobić, skoro wszystkie badania mamy dobre, a w ciążę zajśc nie mogę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrozkaggg
''Jeżeli w układzie badania płci kobiety i mężczyzny nie ma połączenia kodu Wenus ojca lub kodu Marsa ojca z kodami planet matki, to do poczęcia nie dojdzie, pomimo obecności materiału genetycznego ojca i jaja matki gotowego do zapłodnienia. Brak takiego połączenia na płeć dziecka może trwać nawet kilka lat i nie jest to wina kogokolwiek, tylko naturalne zjawisko astrologiczne, które doświadcza wiele małżeństw pragnących mieć dzieci. '' to cytat artykulu . Podaj mi swoj adres, wysle ci calosc artykulu. Mozesz tez swobodnie napisac do autora o porade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrozkaggg
jak ktos jest zainteresowany to niech poda meila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Troszkę nie rozumiem - starasz się de facto JEDEN cykl i już robisz problem???? To, że owulacja się odbyła o niczym nie świadczy (poza tym powinnaś mieć cały cykl monitorowany, a nie jedno usg), bo nawet zapłodnienie jajeczka nie musi prowadzić do pozytywnej implantacji. Wg mnie jesteś w gorącej wodzie kąpana - jak w ciągu pól roku nie zajdziesz (choć przed 35 rokiem życia problemy z płodnością określa się po roku) to zrób sobie TSH, oznacz hormony w odpowiednich dniach cyklu (najlepiej cyklu z monitoringiem), zróbcie badanie nasienia, a jak wszystko wyjdzie ok to się zastanów nad badaniem drożności jajowodów. Aczkolwiek wg mnie na tym etapie histeryzujesz - no chyba, że to prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kubel zimnej wody ale masz racje jestem w goracej wodzie kapana, ale wiesz ja mimo karmienia myslalam ze juz w lipcu zajde bo przeciez tyle kobiet zachodzi karmiac a tu zonk tyle razy i teraz wkoncu jak nie karmie to uwazam ze misze zajsc bo nic nie stoi na przeszkodzie, ale teraz najbardziej boje sie ze faza lutealna bedzie za krotka, jeszcze sie naczytalam ze jakas dziewczyna zlapala infekcje na basenie i bakteria zzerala jej zarodek no a ja bylam pare razy na basenie ostatnio, no co za dno juz mnie cos szczypie na sama mysl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kubel zimnej wody ale masz racje jestem w goracej wodzie kapana, ale wiesz ja mimo karmienia myslalam ze juz w lipcu zajde bo przeciez tyle kobiet zachodzi karmiac a tu zonk tyle razy i teraz wkoncu jak nie karmie to uwazam ze misze zajsc bo nic nie stoi na przeszkodzie, ale teraz najbardziej boje sie ze faza lutealna bedzie za krotka, jeszcze sie naczytalam ze jakas dziewczyna zlapala infekcje na basenie i bakteria zzerala jej zarodek no a ja bylam pare razy na basenie ostatnio, no co za dno juz mnie cos szczypie na sama mysl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×