Dla prawików liczą się drobne przyjemności

offerma pisał ,:D

Kolejny debil który myśli ze nowa prawica coś zdziała

Krwawa, Bo sam jestem z tego miasta.

" Kolejny debil który myśli ze nowa prawica coś zdziała " x Kolejny debil który pokornie godzi się na wszystko co mu państwo zaproponuje

a tak najlepiej to ty BSA zostań męską d****ą - nie narobisz się, a zarobisz. i w dodatku jak będziesz rozpierdalał system od środka! | geje będą wniebowzięci. | "To skąd wiesz, że jest z Łodzi?" | trafiony, zatopiony! :D

"Kolejny debil który pokornie godzi się na wszystko co mu państwo zaproponuje" | skoro się "nie godzisz" to zaproponuj inny, lepszy! idź z tym do wyborów, zdobądź poparcie i zmień wszystko na lepsze, skoroś taki madry. | pyskować w necie to każdy umie. jeśli twoje "nie godzenie się" polega na robieniu na czarno, bo do normalnej pracy nie masz kwalifikacji, to c*****o ci idzie ten "bunt anty-systemowy".

żelek in orange- Co ty pieprzysz? Wiesz ile miałem w tym roku urlopu? Jakieś trzy miesiące a rok się jeszcze nie skończył. Urlop sobie biorę jak mi się podoba, jak mi się nie chce iść do pracy to nie idę. Jak pracowałem na umowę, to chodziłem przez cały rok, ani dnia urlopu nie miałem, nawet przy 40 stopniowej gorączce chodziłem do roboty, bo nie miałem innego wyboru. Gdybym poszedł na l-4, to bym dostał na wypłatę jakieś 1000 zł, nie miał bym premii,tak samo z urlopem, urlop to oznaczało brak premii na koniec roku, odmowa nadgodzin oznaczała brak premii, a premia to było 70% wypłaty... A jak zaczynasz robić na czarno, to żadne premie cię nie obowiązują, wtedy ty rządzisz, bo w każdej chwili możesz walnąć robotą i zostawić rozkopaną robotę a szef nic ci zrobić nie może. Brak umowy to jest wolność dla pracownika, bo pracodawca nie ma nad nim kontroli. Umowy sa dobre dla leni i migalnców, dla ludzi którzy uczciwie pracują, to umowy się nie opłacają.

Nie narzekam na obecną władzę, dobrze mi się żyje, a poza tym to będzie to samo s******lstwo co teraz, aby tylko dostać się do koryta

staszek spod monopolowego-No jasne, nie ma to jak PO z PISem, niech im jeszcze palikot pomorze o będzie raj na ziemi :D Wtedy sprawdzi się proroctwo Kononowicza, po prostu niczego nie będzie :D

staszek spod monopolowego jesteś prawiczkiem ?

A poza tym jak dajecie się dymac za 1000 zł to wasza sprawa. I śmieszy mnie ze nic nie oferujecie a oczekujecie nie wiadomo ile pieniędzy.

staszek spod monopolowego-Dlatego koryto trzeba zabrać, właśnie o to chodzi, aby te koryto zabrać władzy. Tylko nowa prawica mówi o tym, że trzeba koryto w końcu zabrać politykom, czyli likwidacja biurokracji i durnych przepisów, aby politycy nie mogli się nachłapać.

"Krwawa, Bo sam jestem z tego miasta." I stąd wiesz, że osobnik Ci nie znany jest z tego samego miasta. Mhm. ­ BTW, ja na rękę zarabiam w granicach pracy na czarno/zlecenie/o dzieło (tak, przeglądałam ostatnio ogłoszenia i sensownych ofert w niepełnym wymiarze czasu pracy dla studentów nie ma). Więc mając możliwość urlopu, płatnego L4 wybór jest oczywisty A na brukarza, spawacza czy budowlańca się nie nadaje dziwnym trafem :P Może na szorowaniu cudzych kibli więcej bym zarobiła, ale na razie pod ścianą nie jestem.

staszek spod monopolowego-Sam chyba dajesz się dymać za 1000 zł :D Zresztą zarobek 1000 zł to dobry pieniądź, na miesiac zarabiał bym jakiś 4 tys zł.

Mówi dobre :-D dobrze robi tylko pranie mózgów idiotom

BSA, to, że pracowałeś na śmieciówce nie oznacza, że każdy tak ma. Ja mam ciut rypniętą konstrukcję umowy, ale stałej pensji NIKT mi nie ma prawa odmówić. Premie to ewentualne dodatki PONAD pensje.

krwawa-Miałem zwykłą umowę o pracę na czas nieokreślony. Twój młody wiek i mały intelekt jedynie ratuje cię z głupoty, jaką palnęłaś. Stała pensja to zawsze jest na najniższej stawce, później dostajesz do ręki resztę. Czyli będąc na chorobowym, to owszem, dostał bym stałą pensję, czyli wtedy jakieś 1000 zł na miesiąc, a z premią to miałem jakieś 3 tys zł.

"Wiesz ile miałem w tym roku urlopu? Jakieś trzy miesiące a rok się jeszcze nie skończył." | ja pisałam o PŁATNYM urlopie, a nie o przymusowej przerwie w pracy, bo nie ma roboty, głąbie. | "ak pracowałem na umowę, to chodziłem przez cały rok, ani dnia urlopu nie miałem, nawet przy 40 stopniowej gorączce chodziłem do roboty, bo nie miałem innego wyboru" | twój problem, że masz mentalność murzyna i dajesz się wykorzystywać :) | "Tylko nowa prawica mówi o tym, że trzeba koryto w końcu zabrać politykom" | taaa, nowa prawica zabierze koryto bogatym i odda biednym - czyli sobie :D tusk też szedł do wyborów z hasłami "likwidacyjnymi" na ustach. i co? i g***o. | "A na brukarza, spawacza czy budowlańca się nie nadaje dziwnym trafem" | zaraz BSA ci napisze, że jesteś słabą kobietą i nie nadajesz sie do roboty, a on jest wyższą formą życia i w dodatku aryjską :P

"Stała pensja to zawsze jest na najniższej stawce, później dostajesz do ręki resztę. " Ludzie których znam a którzy mają doświadczenie i dobrą pracę mają po prostu na umowie zagwarantowane np. 3 tysiące a nie premie jak w telemarketingu, akwizycji itp. Ale pewnie w prawdziwych porządnych firmach się dają jak mówisz 1000podstawy + premia zależna od zwolnień i urlopów :D Chyba, że mają własne działalności to wiadomo.

Mam jasne oczy i blond włosy Znaczy naturalne mam blond :P Więc jestem jedynie niemiecką d****ą :D

żelek in orange-Czy ty nie masz dojść kompromitacji na dziś? Po pierwsze, to dowiedź się czym jest partia Nowa prawica, czy też Kongres Nowej Prawicy. Zobacz jaki mają program, a dowiesz się czym jest liberalizm, wolny rynek itp. Mnie się nie chce ci tego tłumaczyć. Po drugie, to charowałem jak wół, bo dostać 3 tys zł a dostać 1000 zł, to było dla mnie różnica, tydzień chorować i mieć 2 tys zł mniej, to była by według mnie głupota. Po trzecie, to chyba nie wiesz na czym polega robota na czarno, ona polega przede wszystkim na wolności. Często pracuję bez pracodawcy, czyli sam siebie zatrudniam i robię zlecenia u ludzi, czasem pracodawcy do mnie dzwonią i się pytają czy mam czas, bo robota czeka a ja im mówię za ile ją wykonam. Widać że nigdy nie mieszkałaś w domu, wtedy byś wiedziała że bezrobocie realne nie istnieje, jedynie brak czasu przeszkadza. W zimie jak nie ma pracy, to się tą pracę samemu organizuje, tym bardziej jak się ma traktor. Zaradny człowiek zawsze ma coś o roboty. A urlop miałem, bo nienawidzę pracować w lato, wtedy lubię sobie gdzieś pojechać. Ale co ty możesz wiedzieć o wolności? Całe życie nie miałaś domu, mieszkałaś w blokach spółdzilczych, nigdy nie pracowałaś na swoim, wiec co ty możesz wiedzieć o wolności.

krwawa-Jak szef gwarantuje ci 3 tys zł na umowie netto, to znaczy że zarabiasz ok 5 tys zł. Normalny szef to dał by ci wybór, czyli albo dostajesz 3 tys zł albo 4 tys zł, różnica była by taka że w pierwszym przypadku miała byś 1000 zł na umowie a w drogim 3 tys zł na umowie. Mnie interesuje zawsze netto a nie brutto. Jak na umowie jest 3 tys netto, znaczy że tracę każdego miesiące 2 tys zł, które są moje ale państwo mi je przymusowo zabiera.

JKM zawsze od wielu lat mówi to samo. Nie to co Tusk, Palikot i reszta.

żelek dzisiaj nieźle pojechała po bandzie :D

Żelek to typowa kobieta, bez chłopa to waryruje i pieprzy trzy po trzy. Coś mówi, po czym sama sobie zaprzecza :D Jak ją kaliban walił w kakao, to tak nie pierzyła trzy po trzy :D

bsa, a ja poznałam fajnego faceta :P

aryanna-Trudno żebyś nie poznała. Kobiety nie mają problemu z tym, żeby poznać faceta, szczególnie jak są blondynkami o niebieskich oczach. Niestety takie prawo natury.

chciałam się pożegnać z Tobą, Argenem i Maćkiem. fajnie się z wami pisało :) buziaki i powodzenia w życiu.

aryanna- A czemu się pożegnać? To że poznałaś faceta znaczy że nie możesz pisać na kafe?

wiesz, juz mnie te pisanie tutaj znudziło. poza tym i tak nie miałabym czasu na siedzenie. w końcu są też inne przyjemne rzeczy, nie? :) trzymajcie się prawiki i oby wreszcie normalne rządy zawitały do naszego kraju.