Jak znalezc faceta ktory

Ale mnie nie interesuje sam seks tylko zwiazek z takim seksem. Nie chce f**kfrienda tylko milosci wzbogaconej o megadobry seks. Rozumiesz?

Chyba zle sie wyrazilam w poprzedniej wypowiedzi, chodzilo mi o zwiazek z mezczyzna a nie z seksem hi hi. Wybaczcie ale jestem mocno przeziebiona i mam goraczke plus moj komp nie ma polskich znakow.

oczywiście że rozumiem, to proste jak drut. po prostu obecny facet ci nie odpowiada pod pewnymi względami i mierzysz wyżej, typowa sprawa. jednak piszesz jakby na świecie nie było dobrych kochanków i to była jakaś trudna sztuka takiego wolnego znaleźć, a prawda jest taka że to babom się nie chce i te sprawy lubi może jedna na trzy. to co my mamy powiedzieć? inna sprawa że jak jest dobry, to gdzieś musiał się wytrenować i potem ciągnie wilka do lasu. z kobietami jest tak samo zresztą.

Moim zdaniem to bardziej kwestia iskry, czegos co mamy w sobie, niz treningu. Choc z drugiej strony moze i tez doswiadczenie nie jest tu bez znaczenia choc nie jest powiedziane ze nie mozna go zdobyc z jedna osoba w czasie dluzszego zwiazku. Wydaje mi sie ze patrezysz odrobinke stereotypowo.

to w sumie prawda, mi dobrze szło od samego początku :) chyba najlepiej po prostu często się umawiać i szukać tej iskry która spowoduje wymowne spojrzenie, ja też dobrze ją znam i poszukuję :D

oczekujesz typowego r****cza i porządnego mężczyznę w jednym a tak się nie da bo to są przeciwstawne postacie. Ogarnij się kobieto!

Mam juz 32 lata, jestem naprawde bardzo atrakcyjna... ooo ale chyba w glowce pustka u ciebie (sic!) stad problem w znalezieniu kogos odpowiedniego do twoich wymagan

atrakcyjna i samotna 32latka to już samo w sobie brzmi podejrzanie :D rozumiem 16-latka może się jakoś uchowała.

co to są te lolki?

Dave_Gahan chcesz ostrej laski ale uważasz, że ciągnięcie za włosy jest nienormalne ? ?????

tak. chodzi mi o "pozytywnie ostrą" z dobrą kondycją i soczystą muszelką, a ciągnięcie za włosy zajeżdża mi masochizmem i patologią. za bardzo szanuję kobiety żeby czerpać przyjemność z ciągnięcia ich za włosy i walenia jak szmatę.

Ja nie jestem sama. Jestem rozwodka i mam faceta ktory jest kiepski w lozku; A to ze jestem atrakcyjna to fakt ktory potwierdza moje otoczenie. Czy to az tak zle zdawac sobie sprawe z wlasnych zalet? W Polsce jest cale mnostwo atrakcyjnych kobiet i nikt od nich nie wymaga falszywego i grubymi nicmi szytego poczucia skromnosci.

Lolki to jointy czyli trawka.

problem w tym że w internecie każdy baleron zdaje sobie sprawę z własnych zalet bo naoglądał się bridget jones i naczytał cosmo i wysokich obcasów :P ja nie mówię że ty na pewno jesteś brzydka tylko, że jak czytam w internecie kolejną "seksbombę" to w mojej głowie pojawia się szyderczy uśmieszek. inni mają chyba tak samo. ja mam taką teorię, że brzydkie kobiety w internecie kreują się na ładne. średnie kobiety w internecie kreują się na piękne, a ładnych kobiet w internecie nie ma w ogóle. jak serio jesteś taka ładna to problem powinien jedynie mieć kwestię odpowiedniej selekcji kandydatów z licznego grona. no chyba, że w ogóle odmawiasz wszystkim z wierności, no to wtedy też raczej nie znajdziesz nikogo lepszego.

też marzę o takim związku- bliskość, przyjaźń i zrozumienie a łóżku ogień. Do tej pory nie poznałam takiego mężczyzny. Obecny "partner" jest przyjacielem i kochankiem - nie jesteśmy parą bo nie ma między nami uczucia ale dogadujemy się świetnie. TYlko, że ja bym chciała swtorzyć związek oparty na uczuciach i fascynacji w którym dobry seks byłby elementem a nie podstawą. Awykonalne? Mam 25 lat i też jestem atrakcyjna

Nie mowie ze seksbombe, ale ladna ze mnie kobieta. Mam170cm wzrostu, waze 57kg, mam ladna buzie, biust 3 ladna pupe i naturalne jasne blond wlosy ktore ostatnio scielam na boba, czyli pod kontem, z tylu krotsz, wydluzajaco ku przodowi.Czy to az takie wazne?

a jointy? :) no też odpadam, nigdy nie paliłem więc nie umiem się zaciągać a jak się nie zaciągasz to wiadomo :) a tak poważnie to chyba złą drogę obrałaś

Do goscia mojej przedmowczyni: Nazreszcie jakis glos zrozumienia!

Mam artystyczne zajecie, wszyscy artysci jaraja tak na prawde. Taki los.

Ja odmawiam prawie wszystkim ze strachu bo kiedys zostalam skrzywdzona chyba przez to ale wolalabym nie wnikac w ten temat. Chce o tym zapomniec;

autorko- piszę, bo rozumiem czego chcesz - mam tak samo. Też lubię zapalić, seks bywa wtedy nieziemski :) osoby, które piszą, że zapewne jesteś nieatrakcyjna skoro nie możesz sobie nikogo znaleźć- to jest bulls**t. U mnie chodzi o to, że jestem wymagająca w stosunku do ludzi jak i do siebie, mam chyba specyficzny światopogląd i naprawdę trudno mi znaleźć kogoś z kim się dogadam. Smutne, że taki piękny wiek a my - kobiety narzekamy na brak miłości i seksu. Też zaczynam się nad tym zastanaiwać, że przecież młodsza już nie będę i piękniejsza chyba też nie ...

Do przedmowczyni! Nastepny glos zrozumienia i juz sie cieplej na sercu robi. A moze to raczej nie w nas kobietach tkwi problem tylko we wspolczesnych mezczyznach?

jeśli to ci zrobi cieplej na sercu to mogę potwierdzić że to problem w mężczyznach którzy po prostu na was nie zasługują :)

2 posty wyrażające zrozumienie to ja- przedmówczyni :) Nie wiem czy to kwestia mężczyzn, model kobiety i mężczyzny się ciągle zmienia i wystęuje tu wiele niedopasowań. Ale liczę, że prędzej czy póniej ( z nadzieją na prędzej) swój znajdzie swego.

Ja tez bym chciala sie zakochac z wzajemnoscia. Biedny ten moj facet, on mnie kocha a ja z nim jestem z wygody. Chociaz czasami czuje sie jak jego trofeum, jak cos w rodzaju ozdoby. Chociaz z drugiej strony nie moge tak tez powiedziec bo ostatnio zaczelismy robic razem interesy i idzie nam dobrze. Niedobra jestem. Zaluje ze tak mam ale tak wlasnie mam. Moze i nigdy go nie zostawie a moze wdam sie w jakis romans z pasja i czmychne mu nawet jutro. Kto to wie?

Ty nigdy nie zakochasz się z wzajemnością. Albo bawisz się kimś, albo ktoś się Tobą bawi, nie potrafisz inaczej. Jesteś cyniczna i wyrachowana. I jak sama piszesz, możesz tylko żałować, że taka jesteś.

Jestem tylko czlowiekiem. Ulozylam sobie zycie z facetem ale seksualnie do siebie nie pasujemy. Probowalam z nim zerwac ale on nie odpuszcza. Szkoda mi go ale tak na prawde czuje sie samotna, niedopieszczona i niedor*****a.

... ludzie z tym seksem to już k**wa powariowali do reszty. Ja rozumiem, że to przyjemny oraz ważny aspekt życia no ale żesz k****a bez przesadyzmów

Wazny aspekt a ja funkcjonuje bez niego.

ja też już rzygam tym seksem i w sumie to nic specjalnego, no chyba że ktoś jest tak prymitywny, że dla niego wsadzanie ku ta sa w doopę to extra zabawa, ja wole poczytac ksiązkę