czy to juz alkoholizm

widac kobieta przeszla zycie... i wie jak podejsc

czasem po prostu trzeba skłonić partnera do terapii, mój mąż przeszedł detoks w domu, zgłosiliśmy się po pomoc do http://www.alkater.pl/ jest coraz lepiej, trzeba leczyć alkoholizm, najlepiej w jak najwcześniejszej fazie choroby

A mój Maz ma wszywke chodzi na AA na początku po wszywce było ok ale od pewnego czasu zauważyłam ze popija piwa 2% oczywiście skacze mu ciśnienie kiepsko sie czuje ale ma on to w d***e picie jest najważniejsze .Ciekawi mnie kiedy przesadzi i stanie sie cos strasznego .Alkocholizm to bagno a rodzina ma przesrane

Czy moge tu liczyc na porade...dobre slowo..cokolwiek? Jestem zalamana.. do tego mysle i czuje chora :(

Nałóg dotyka nie tylko pijącego, ale także całą jego rodzinę. Są książki jak np. tutaj http://psychebook.one.pl/?18,dorosle-dzieci-alkoholikow-woititz-janet-g-akuracik , które analizują problem DDA, którym obarczone zostają dzieci z takich rodzin. Małżonek również odczuwa skutki picia. Także dalsza rodzina... Warto w takiej sytuacji zwrócić się po wsparcie do terapeuty.

Moim zdaniem takie rzeczy powinno się badać. Jeżeli ktoś w przeszłości miał ojca , dziadka czy kogoś z rodziny powinien podejść do badań DNA pod kontem uzależnień by się że tak powiem pilnować. Z tego co wiem Genetic Lab prowadzi badańa dna ogólnikowe. Czyli mamy raport złozony z kliku części m.in chorób , uzależnień , leków a nawet diety czy rodzaj mięśni. Można poczytać troche na ich stronie : geneticlab.com ,

Jest dużo czynników, których nie bierzecie pod uwagę. Lecz piwo w wekeend ze znajomymi to nic złego. Gorzej jeśli w tygodniu też pije bez okazji. Poza tym niezagospodarowany weekend też sprzyja "piwkowaniu".

Alkoholizm to nie koniecznie picie codziennie. To nieumiejętność np. odmawiania picia czy konieczność wypicia np. w weekend. Można zadać sobie pytanie czemu "musisz" się w weekend napić. Jeśli ktoś nie wyobraża sobie innego spędzania czasu możemy mówić o uzależnieniu. Podobnie z komputerem, papierosami itp.

zawsze mnie śmieszy jak ludzie mówią "my nie jesteśmy alkoholikami bo pijemy tylko w weekend" pijecie tylko w weekend bo w tygodniu niestety musicie chodzić do pracy żeby na ten weekendowy alkohol zarobić - założę się że jakbyście mieli więcej pieniędzy pilibyście częściej i co to za spędzanie weekendu na zachlewaniu ryja? umiecie spędzić weekend czy dwa bez wódy czy piwa? jeśli nie - jesteście alkoholikami

No to jest właśnie płytkie rozumowanie. Ja np. nie potrzebuje ani nie chce pić w tygodniu. Natomiast, jeśli spotykamy się przy weekendzie ze znajomymi to często też przy jakimś alko. Oczywiście zależy to od planów, bo jeśli gdzieś jedziemy, coś zwiedzamy itp, to wtedy generalnie nikt nie myśli o piciu. Jednak gdy w planach nie ma nic konkretnego, a tylko mamy się spotkać to wtedy pewnie też coś wypijemy. Ot taka drobna różnica.

Pijam alkohol w weekendy (nie na butelki) i nie uważam się za alkoholika. Latem piwo, zimą sączę winko. Czasem, bardzo rzadko, wypiję lampkę przed snem w tygodniu. To jeszcze nie alkoholizm.

nie widzisz idiotko różnicy między lampką czy jednym piwkiem a chlaniem w KAŻDY weekend?

Jakie kliniki leczenia polecacie

Moim zdaniem gdy ktoś pije codziennie i to mocniejsze alkohole, to jest to uzależnienie. Wielu uzależnionych uważa jednak, że wszystko jest w porządku, także najpierw trzeba uświadomić ich, że mają problem. Samodzielnie ciężko poradzić sobie z alkoholizm, dlatego warto poszukać pomocy u jakiegoś specjalisty od uzależnień - dobre opinie słyszałam o terapii z http://uzaleznienie.info/oferta1

daniela90 - żadne porady, żadne terapie alkoholikom nie pomogły. nie pomogły odtruwania w zakładach zamkniętych, ani wszywki. alkoholizm to poważna choroba, i prędzej alkoholik zdechnie, niż zrezygnuje z picia. takie terapie pomagają na tydzień, a potem ciąg za ciągiem. najgorzej jest, gdy alkoholik nagle odstawi picie. poobserwujcie swoich alkoholików, co się wtedy z nimi dzieje. zapewniam, że nie jest to nic miłego dla otoczenia, ani dla samego alkoholika.

jeśli detoks, terapie, wszywki byłby nie skuteczne to by się w taki sposób nie leczyło z uzależnienia. Jednym pomagają w dojściu do czystości, drugim nie. Wszystko siedzi w głowie i nastawieniu alkoholika. Także nie pierdziel że z alkoholizmu się nie wychodzi.

Z alkoholizmu można wyjść!Trzeba tylko chcieć zmiany!Od lat pomagam osobom uzależnionym tworząc programy oparte na autohipnozie i poprzez to,iż jest to autohipnoza tworzona na potrzeby konkretnej osoby działa niesamowicie mocno.Wszystko jest w podświadomości i trzeba wzmocnić wolę niepicia,stworzyć w umyśle obraz soebie trzezwego,przeprogramowac się na zdrowie.To działa,moich alkoholikow skręca z obrzydzenia na widok alkoholu ☺Teraz pracuję nad uzależnieniem od amfetaminy i jestem ciekawa efektów.Bardzo mnie cieszy,gdy ktos wychodzi z nalogu i zaczyna świadome życie.

Piwo to nie alkohol

Tutaj przeczytasz o alkoholizmie i jak go rozpoznać http://alkoholwrodzinie.pl/jak-leczyc-alkoholika/bvdm/co-to-jest-alkoholizm-definicja-alkoholizmu.html

Mnie tam po piwie boli głowa:-)

Wsparcie od strony psychologicznej można uzyskać także tu: https://www.almalibre.pl/

ale bzdury :P po co wyciągasz tą patologię na światło dzienne. alkoholicy powinni być zabijani bo nic nie daje ani terapia, ani wszywki, ani nic innego.

Alkoholizm to nie ilość wypijanego alkoholu tylko regularność

Alkoholizm to styl zycia.

Koleżanka z pracy żyła z alkoholikiem i nie było to łatwe. Nieraz się spóźniała do pracy albo brała urlop bo on coś nawywijał.. W tym momencie on jest na leczeniu w prywatnej klinice Medox http://medox.org.pl/ . Nie wie jak to będzie ale liczy że jak wróci to będzie dobrze. Widać że ona go kocha u chce z nim być na dobre i na złe...

Alkoholik to osoba ktora pije przynajmniej 4 dni w tygodniu, wystarczy po 2 piwa. Jak tylko raz w tygodniu, czy dwa, i w ciagu tygodnia nie ciagnie jej do picia to nie jest alkoholikiem.

Polecam terapię przez Skype http://www.terapiaprzezinternet.com/

Tratwa Prywatny Ośrodek Terapii Uzależnień ul. Beskidzka 8 43-460 Wisła tel: +48666030505 e-mail: tratwaosrodek@gmail.com www: https://leczenieuzaleznien.com/ Szybka i skuteczna pomoc osobom uzależnionym!

Tak. Dokładnie przez to samo przechodziłem. Jeśli szukasz pomocy to znajomy/psycholog  +wszywka z esperalem. Zabieg na Nowowiejskiej 10. Mi pomogło. Trzymam za Cb kciuki. 

Dnia 30.10.2013 o 11:11, Gość gość napisał:

To nie jest alkoholizm, gdyby tak to było to 99% Polaków byłoby alkoholikami.

Bo jest :(
to czy jest funkcjonujacy czy nie to inny temat. Bo nie kazdy alkoholik to menel tak samo narkoman.

Niech przestanie na 3 miesaice jak nie bedzie mial przez ten czas ani przez moment negatywnego humoru przez brak picia (nierealne) to nie jest uzalezniony psychicznie, inaczej jest. I 90% polakow jest