Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mon cheri

Oczekiwanie na dziecko w dojrzalym wieku Dwie kreski i co dalej

Polecane posty

Daina , no niestety oprocz powitania nie zdazylam niczego napisac ... ten topik powstal jako wyjscie z innego o staraniach i najwyrazniej najpierw musialam troche podczascic atmosfere , bo nie spodziewalam sie takiej negatywnej reakcji ... Mam nadzieje , ze tu sie rozkreci , ze znajdziesz tu troche miejsca dla siebie , naprawde bardzo sie ciesze , ze sie odezwalas , zostan . ja mam zawsze potrzebe dokladnie tlumaczyc swoje stanowisko , to sprawia , ze troche sie wiklam ... Sorry wybacz zaniedbanie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daina
O.k.dobrze jest! Ja tez mam nadzieje ze powoli sie jakoś" dotrzemy"Mam wrazenie ze bedzie tu fajnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, Jestem w ciazy, 27 tydzień i 5 dzień tak ze kończę 27 tydzień. Od pewnego czasu ciaza mi sie dluzy. Mam coraz wiecej dolegliwości i zaczyna być to męczące. Jak Wy sie czujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj no 27 tydzien to jeszcze troche przed Toba, ale to jakies konkretne dolegliwosci ? , u mnie poczatek 31 , najgorsze sa plecy , ale staram sie plywac , robic gimnastyke i nagrzewac , poza tym czuje sie raczej dobrze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daina
Jak pisalam wyzej po poronieniu 12 lat sie staralismy i nic az w koncu w zeszlym roku jest...ale w 36 t.c.urodzila sie martwa coreczka, to w sumie moja 3 ciaza ale dzieci ziemskich nie mam ale to sie zmieni ja sie nie poddam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daina
No to my jesteśmy w podobnych tygodniach ciazy !super!Mała moja owinela sie pepowina. Ja tez juz pomału czuje ze brakuje mi sił na wszystko, czuje sie ocieżała, choc nie pracuje bo ciaza zagrożona ale i tak sie mecze ale to nic!Jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bolą mnie plecy, a to krzyże a to gdzieś wyżej. Mam jakieś problemy z jelitami, ciagle mam wrażenie ze je ktos ucieka. Pojawiają sie tez twardnienia macicy - chyba, bo na kontroli zawsze jest ok. Szyjka dobra twarda, zamknięta i nie skrócona tak ze choć tyle. Głownie siedzę w domu i patrzę w tv, nudzi mi sie i dluzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosciu wrzuc jakies pseudo . Jak musialam lezec tez czulam sie nieciekawie , lepiej sie czuje w ruchu , a plecom nie ma sie co dziwic , trzeba uniesc rosnacy brzuch , ale to jeszcze tylko kilka tygodni . A zgaga was pali ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A twardnienie jest na tym etapie normalne , macica sie powoli przygotowuje , najwazniejsze , ze badania dobrze wychodza . To Twoja pierwsza ciaza ? mnie przy pierwszej corce, 100 lat temu , tez sie tak dluzylo , teraz mam wiecej cierpliwosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daina
No wlasnie zgagi jeszcze nie czuje moze za wczesnie i dzieki bogu bo pamietam jakie to uciazliwe.A pojawialy sie skurcze? Bo ja przez to w szpitalu kilka razy bylam ale juz ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie pali tylko po drozdzach , znaczy wypiekach z drozdzami , ale nie watpie , ze to jeszcze przyjdzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powodzenia we wszystkim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Powodzenia dla wszystkich oczekujących babeczek :) Mon Cheri 🖐️ Moja córka za chwilę skończy 4 miesiące, nawet nie wiem, kiedy to zleciało ;) a jeszcze nie tak dawno narzekałam na kręgosłup, bezsenność i okropną zgagę, cóż zgaga odeszła w niepamięć, pozostał bolący kręgosłup i bezsenność ;) pozdrowienia dla wszystkich 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko jest kwestią pogodzenia życia zawodowego z macierzyństwem. Nie ma co się oszukiwać teraz trzeba być na prawdę elastycznym. Mamy takie wymagające czasy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daina
Mirindaaa w 100% sie z Toba zgadzam a do tego jesli jestes zdana prawie sama na siebie to nie jest latwo, ale ja wiem ze dla mnie najważniejsze dziecko.Jest ciezko ale poki zarabiamy to przezyjemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzka :) , tak rzeczywiscie , jak ten czas szybko leci :) , no plecy tak sie szybko nie poprawia , bo te malentwa rosna ;) , a ktos na rece wziasc musi ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mon Cheri już nie narzekaj nie jedna chciała by być w ciąży a nie jest to jej dane ciesz się że ci się udało .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daina
No niestety juz nie .Pracowałam ale niedawno zlikwidowalno moj zaklad pracy i zaraz po tym dowiedzialam sie ze jestem w ciazy i zostalam bezrobotna.Pech nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj tam oj tam - ja na swoje 2 ciąże czekałam w sumie 5 lat, a jak się udało, to też od czasu narzekałam, zwłaszcza jak nie spałam noc w noc, a rano do pracy, człowiek nie cyborg ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daina
Przecież człowiek jest tylko człowiekiem ma prawo troche pomarudzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Wam, że w moim mieście poród kobiety dojrzałej jest rzadkością. Kiedy wypisywali mnie po porodzie do domu, to luknęłam w książkę z danymi pacjentek... Byłam z nich najstarsza, a nie mam 40-tki. Noe oznacza to, że jestem przeciwna. Jak tylko macie chęci i środki, to proszę bardzo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Mon cheri tytuł topiku super ;) 2 kreski i co dalej, no cóż lekko nie będzie, teraz jestem na zwolnieniu bo potem nocki nie przespane, pozdrawiam wszystkie koleżanki, Mandarynko, Wisiołek a wy gdzie jesteście , miłego dnia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daina
Napewno lekko nie bedzie ale ja od 20 roku życia marzyłam o dziecku.Im bardziej sie starałam tym bardziej mi nie wychodziło.To było moja obsesją.Z biegiem czasu pogodziliśmy sie z meżem,ze bedziemy sami aż w koncu po 12 latach EUREKA! Jest!Pożniej znowu załamka moje upragnione dziecko odeszło.Ale teraz być może sie uda ja w to wierze.I wszystkie kobiety na ziemi ktore pragna dziecka nie moga sie poddawac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daina ;) witaj, na samym początku zaloguj się żebyś nie była na pomarańczowo tylko na czarno, bo ja pomarańczy nie czytam, szkoda czasu i nerwów na ich komentarze bzdurne, u mnie też nie było łatwo, syn 13 letni a potem długa cisza i brak nadziei że się uda a tu taka niespodzianka 14 tydzień, cieszę się twoim szczęściem i trzymam za wszystkie kciuki, lecę na zakupy ciążowe bo się już w spodnie nie mieszczę , a jutro święto, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×