Czy wiecie ze kasjerka w Biedronce zarabia 1500 zł

tyle co biurwa w biurze po studiach ? :D

No i co, co to za praca, naappierdalanie paluchami pare godzin

no i co, mamy się śmiać czy płakać??????

Niedlugo nie bedzie kasjerek tylko roboty

no i co z tego? takie czasy że się wiedzy nie ceni. Lepiej jednak pracować 8 godzin od pon. do pt. w ciepłym biurze niż w markecie, czy dyskoncie.

Ja słyszałam , że 1650 netto plus premia!

to wiekszy prestiz i nie trzeba tyrac fizycznie oraz w weekendy

ktos kto nie pracuje w biurze ma słabe pojecie o tej pracy. skończyły się czasy że się w biurach malowało paznokcie i plotkowało.

niz biedronka. no i zeby w biedronce pracowac trzeba badac kupe

Jedna i druga dostaje tyle, ile warta jest jej praca według rynku. Praca biurowa nie zawsze jest pracą wymagającą szczególnych umiejętności, studiów czy intelektu a praca kasjerki to ciężka i odpowiedzialna praca.

To 250 zł mniej niż ja na uczelni, w trakcie doktoratu :/

W anglii przecież już są samoobsługowe kasy

matka wielebna bo czeba bylo sie uczyc a nie miec teraz jakies zale ze kasierka w biedronce zarabia prawie tyle co ty

ale i tak lepsze biuro niz biedronka. no i zeby w biedronce pracowac trzeba badac kupe XXX a ty badać nie chcesz, bo wolisz łazić z pasożytami i bakteriami w doopie :D

tam kasjerami są wszyscy, oprócz tego układają towar, sprzątają halę, toalety, odśnieżają, mają ustalony czas skanowania towaru i tajemniczego klienta, któremu jak się coś nie spodoba to po premii ponadto zero szacunku od klientów szczególnie nabywajacych alkohol nie ma czego zazdrościć napieprzają jak małe samochodziki

ja bym wolała być biurwą za tę samą kase