Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamusia_

Czy zal syna jest uzasadniony

Polecane posty

Gość mamusia_

Rodzina nr 1 - dom 2 piętrowy z możliwością dobudowy (zamieszkują go 2 osoby) Rodzina nr 2 - dom 2 piętrowy, w tym 1 piętro całkowicie puste (zamieszkują go 2 osoby) W każdym z domów istnieje możliwość dobudowy osobnego wejścia. Dom nr 1 teściów mojego syna, dom nr 2 to dom mój i męża. Syn i synowa wynajmują mieszkanie za które płacą około 1000 zł. Ich dochód wynosi około 3000zł z czego 1000 oddają na mieszkanie. Kiedyś przed ich ślubem proponowaliśmy kilkukrotnie synowi mieszkanie u nas na osobnym pietrze, które wymaga remontu. On był chętny go zrobić po ślubie. Natomiast potem przestaliśmy mu to mówić, bo miałam nadzieję, że pójdzie mieszkać do domu swoich teściów, jednak tam mieliby tylko 1 pokój, wspólną kuchnię i łazienkę, więc syn nie chciał. My nie mówiliśmy już synowi żeby zamieszkał tu, on chyba wyczuł to i wynajęli stancję miesiąc przed ślubem. Ostatnio syn powiedział mi, że ma do nas żal, ponieważ najpierw obiecaliśmy mu piętro, a potem czekaliśmy tylko jak się go pozbyć - jego słowa. Syn codziennie jest u nas, bo pomaga nam na podwórku i w domu na naszą prośbę. Swoją pracę ma 200m od domu rodzinnego, a mieszkanie wynajęte 20km stąd, ponieważ tam były tańsze stancje. My z mężem uważamy, że jego pomaganie tu to jest obowiązek, skoro go urodziłam i go wychowaliśmy, a syn ma żal, że nie chcieliśmy go w domu rodzinnym (planował dobudować osobne wejście i wyremontować pietro, tak żeby miał swoją kuchnię i łazienkę i żebyśmy nie wchodzili sobie drogę). Czy żal syna jest uzasadniony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wg mnie to chlopak moze miec zal. trzeba bylo mu nie obiecywac. remont tez pewnie nie malo kosztuje wiec nie przyszedlby na gotowe tylko musialby wlozyc tez najpierw. najpierw go nie chcialas ale pomocy oczekujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jaki mieliscie powód ze sie rozmysliliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uzasadniony. młodym jest ciezko w tych czasach a wy nie pomagacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem jednego. Skoro macie piętro, z którego nikt nie korzysta i dałoby się je wyremontować na oddzielne mieszkanie...to czemu wolicie by stało odłogiem, niż by wasz syn tam zamieszkał? Bo z tego, co piszesz to proponowaliście mu to z pewnym bólem serca. Tzn. dla zasady spytaliście, ale w duchu mieliście nadzieję, że nie skorzysta, czy dobrze odczytałam intencje? Jeśli dobrze, to uważam żal syna za uzasadniony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna80
dokładnie jak powyżej, ja tez bym miała zal szczerze to docen to ze syn Ci pomaga niejeden by olał a On po prostu jest lojalny subiektywnie uważam ze młodzi powinni być jak najdalej bo mieszkanie razem pomimo oddzielnego wejścia itd. nikomu nie słuzy ale skoro obiecaliście to teraz tym bardziej należy synowi zapisac pietro bo on się wywiazuje i Wam pomaga Wy tez musicie być słowni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc 1
jakby moja mama mi naobiecywała górę swojego domu a później czekała ąz sie wyniosę to juz w ogóle bym przestała z nia gadać. Ty go urodziłaś bo chciałaś i musiałaś sie nic zajmować ale jaki on ma obowiązek tobie pomaga to chyba twoje życzenie było mieć syna on sam sie nie pchał na ten świat. Jak mogłaś obieca dziecku gore swojego domu a później jak sama piszesz czekałaś aż sobie pójdzie? czy to nie jest podłe ze strony matki? chamsko postąpiłaś bo mogłaś się w ogóle nie odzywać. a teraz pomocy potrzeba to do syna. to uczciwe według ciebie? Ja bym taką matkę kopała w d**ę a nie jeszcze jej pomagała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia_
My liczyliśmy, że syn pójdzie do teściów i oni dadzą im dom. Tamta rodzina zaoferowała się tylko, że warunki synowi nie pasowały, w sensie za mało miejsca, bo rodzice synowej są po rozwodzie dlatego też górę zajmuje jej mama, a dół ojciec, więc młodzi nie dostaliby osobnego piętra tylko mieszkali na piętrze z jednym z rodziców. Ostatnio gdy powiedzialam synowi, ze powinny miec dziecko to oburzył się na mnie, że ich nie stać, bo muszą płacić za mieszkanie i powiedział, że gdybyśmy nie proponowali kiedyś kilka razy zamieszkania tu to by nie brali jeszcze ślubu, tylko poczekali aż odłożą więcej pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak zaal jest uzasadniony... co z was za rodzice... i jeszcze znając ich sytuacje o wnuka się dopominac... dobrze ze moja mama jest inna niż ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale dalej nie wyjasniłas dlaczego uważacie że tamta rodzina mialaby im dac dom? Przeciez nie mają miejsca. Z tego co napisałas dotad jestem po stronie syna. Tylko nie znam waszych powodów dlatoge jeszcze dopytuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież Ty pisząc to dobrze wiesz, że robisz źle. A założenie tego tematu to Twoje wyrzuty sumienia. Jak mogłaś oczekiwać, że pójdą do teściów skoro tam po prostu nie ma dla nich miejsca? A u was jest puste piętro. To podłe. I słusznie się oburza na sugestie nt dziecka. Mają 2000 na życie, z czego tu utrzymać dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna80
syn na każdym kroku manifestuje ze ma zal i słusznie On jest dorosły nie ma obowiązku Wam pomagać ma swoja rodzine zone prace itd. jeśli już to alimentacyjnie jeśli nie bylibyście w stanie się utrzymać a jak nie daj Boze będziecie wymagac opieki to tez może opłacać dom starcow a nie zajmować się Wami naprawcie swoje błędy poki nie jest za pozno bo w zyciu bywa rozne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia_
Ja uwazam, ze jestem bardzo dobra matka, bo go wychowalam. Syn ma zal, ze starszemu synowi zaplacilismy za remont (starszy syn dostal mieszkanie po babci swojej zony) i zrobilismy mu wesele, a mlodszy placil sam za wesele i on uwaza, ze wyrozniamy starszego, a do pomocy jest tylko mlodszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia_
Chcialam zeby syn tam poszedl bo synowa do malzenstwa powinna wejsc z posagiem i skoro ona jest najmlodsza to powinny jej rodzice dac dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moim zdaniem żal syna JEST uzasadniony a Wy jesteście samolubni, wymagając od niego pomocy tym samym nic nie dając z siebie (samo urodzenie jeszcze nie czyni z Was rodziców na medal), na miejscu syna na pewno tak ochoczo bym Wam nie pomagała, w końcu sami go nie chcieliście u siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto z jakim posagiem? a Ty jaki posag dałaś synowi? Czatujesz na czyjś majatek i jeszcze masz czelność wykorzystywać chłopaka do pomocy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
eh... wiec o tradycję chodzi.... Dzis juz nikt nie kojarzy o co to chodziło z tym posagiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc 1
bo takie wredne baby sa jeszcze. Ja wam nie pomogę ale wnuka dajcie? co z ciebie za matka musisz mieć dobrego syna, ze chce w ogóle z tobą gadać. Ty masz calą chatę dla siebie i nie chcesz da a oni maja sie gnieździć w 1 pokoju. Musi twój syn mieć super teściów, ze pomimo tego iż mają mało miejsca to zaproponowali im mieszkanie a ty taka zołza masz taką chatę i nie chcesz sie z własnym synem podzielić. Oni sobie poradzą bez twojej pomocy ale zapamiętaj, że jak sie dziecko pojawi to nawet ci go nie pokarzą a teściowa twojego syna będzie ukochana babcia. A ty będziesz ta zła i zal syna jest w 100% uzasadniony a z ciebie wredna baba, jest mi żal twojego syna i twojej przyszłej synowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaki obowiazek w pomaganiu?Co to za stwierdzenie matki"skoro go urodzilam"?Jak tak bedziesz dakej postepowac,to za niedlugo stracisz syna.Myslisz,ze to jest dla niego przyjemne codziennie dojezdzac do pracy 20km w jedna strone,jak moglby sobie pospac dluzej,nie liczac juz ile przez Was musi wydac na paliwo i czynsz a moglby te pieniadze przeznaczyc na cos innego dla swojej rodziny.Ale mysle,ze jestes wredna baba i ani syn ani synowa nie chcieliby z Toba mieszkac,majac nawet osobne wejscie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezu co za baba
rozwala mnie ta gadka kobieto dosc ze porozniasz dzieci to jeszcze jakiegos szcunku oczekujesz nie za szacunek ktory dalas tylko z racji bycia matka no szlag trafia ,masz rozszczeniowa postawe no i baaa jestes idealna matka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna80
powinnas isc na terapie rodzinna nie jesteś obiektywna i konstruktywna matka moja tez mówiła ze wychowywać dzieci się ma obowiązek do 18 lat potem wynocha tylko ze u moich rodzicow wychowywanie polegało na daniu jesc i wyzywaniu i wpajaniu jakim to zerem jestem i za co ich Bog pokaral ze maja takie głupie dziecko pietra mi nie obiecali za to cale zyciu mówili ze wydziedzicza dlatego rozumiem Twojego syna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia_
Jesteście niesprawiedliwi! Dziecko musi pomagać rodzicom, to spłata za wychowanie. Tamta rodzina powinna im dać mieszkanie, a nie ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezu co za baba
nie ma jej co pisac bo takie osoby jaK matka "idealna" nigdy nic nie robia zle one oczekuja rzadaja i cholera wie co jeszcze no i patrz ta jeszcze o wnuka sie pyta zal mi syna podejrzewam ze niezle ziolko z ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dobra, ostatnim postem udowodniłaś, że to musi być prowo, bo nie wierzę, że mając dwóch dorosłych synów mogłabyś być taką kretynką... Syn ma pomagać bo łaskawie go wydałaś na ten świat? a czy on Cię o to prosił? służącego sobie urodziłaś? widać, że niesprawiedliwie traktujesz synów, dobrze, że nie musi z Tobą mieszkać ale nie masz prawa żądać od niego pomocy, dziwię się, że tak podłej matce pomaga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia_
Starszy syn nie ma obowiązku pomagac nam bo on ma dzieci, a mlodszy nie ma wiec nic mu sie nie stanie jak nam bedzie pomagal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezu co za baba
idealna posluchaj spata za wychowanie trzeba bylo dzieci nie miec a zatrudnic parobka ,idz do lekarza kobieto bo nie wiesz co to matka ,oby sie ocknal i uciekl od Ciebie jak najdalej ten Twoj syn bedzie mial spokojne zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia_
Zadne prowo, uwazam tylko, ze syn niepotrzebnie ma do nas zal. Moglam mu nie obiecywac i nie byloby teraz problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezu co za baba
skoncz temat kobieto nie wiesz co to matka tak sie normalnie matki nie zachowuja jak TY!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×