biegunka i wymioty u dziecka

Witam.W zeszly piatek syn wieczorem zaczal wymiotowac.Bylismy z nim na nocnym dyzurze dostal leki i juz.Po powrocie zaczal biegunkowac.W sobote wymiotow juz nie bylo ale ta biegunka zostala az do dzis.Fakt jest taki ze wystepowala z roznym nasileniem ale jest.Synek nie chce jesc i mowi ze go boli brzuszek.Dzis zaczely odchodzic mu smierdzace gazy.Nie byl osowialy bawil sie i wyglupial.Jakies pol goz temu znow zwymiotowal.Wymiociny tak jakos kwasno smierdzialy.Umylam go i teraz spi.Prosze pomozcie mi.Co mu moze dolegac?Do rana chyba oszaleje.Dodam ze ja tez w niedziele wymiotowalam ale juz mi nic nie jest(w przedszkolu panuje ta grypa zoladkowa).Czy to jakies powiklania bo za dlugo na jelitowke.

Rozumiem, ze w tygodniu byliscie rowniez u lekarza? Nie piszesz jakie leki syn dostal, ani w jakim jest wieku. Bez paniki ale... przedluzajaca sie biegunka moze byc bardzo niebezpieczna, nawet dla osoby doroslej. Proba stolca to podstawa, inaczej nie mozna wykluczyc infekcji bakteryjnej. I przede wszystkim podawaj duzo napojow, zeby sie nie odwodnil

podawaj duzo picia i idz do lekarza jak dostal leki to moze kup mu cos oslonowego do picia np multilacbaby? wsypuje sie to do wody ma ozne smaki i ten preparat chroni dzieci przed biegunka i wymiotami podczas antybiotykoterapi. ty nie napisaas jakie leki dostal wiec lepiej idz do lekarza....

z tego co wiem to rotawirus działa tak "cyklicznie" że lubi powrócić po ustąpieniu objawów.Najważniejsze nawadnianie-ja podawałam orsalit i probiotyki, ale przy tak przedłużającej się biegunce zrobiłabym jeszcze badanie kału-na wszelki wypadek i dla spokoju.