Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

tutaj wszystkie w wieku 20 lat mają mieszkania bez kredytu a ja się pytam

Polecane posty

Gość gość
jestem gosciem z 11:23. wogole to co to za okreslenie oficer? ale sobie dodajecie. chyba zolnierz raczej, oficer to taki ktory posiada wyzszy stopien wiec sobie darujcie ;) moj maz jakos wcale nie mogl sobie wybrac gdzie mu bedzie dobrze czy bezpiecznie, jestem zdziwiona tym co piszecie. odmowil misji raz, drugi, i trzeciego juz nie mogl bo zostal by zwolniony z czynnej sluzby w wojsku. ot cala wielka historia. byl na wzgorzach Golan, teraz jest w Afganistanie. i moze go zobacze w w marcu jak dobrze pojdzie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[zgłoś do usunięcia] gość jestem gosciem z 11:23. wogole to co to za okreslenie oficer? ale sobie dodajecie. chyba zolnierz raczej, oficer to taki ktory posiada wyzszy stopien wiec sobie darujcie oczko.gif moj maz jakos wcale nie mogl sobie wybrac gdzie mu bedzie dobrze czy bezpiecznie, jestem zdziwiona tym co piszecie. odmowil misji raz, drugi, i trzeciego juz nie mogl bo zostal by zwolniony z czynnej sluzby w wojsku. ot cala wielka historia. byl na wzgorzach Golan, teraz jest w Afganistanie. i moze go zobacze w w marcu jak dobrze pojdzie, X ja wiem co to jest oficer :o Mąż jest oficerem właśnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok gratuluje, mam nadzieje ze moj tez do tego dojdzie. mialam na mysli te co kazdego zolnierza nazywaja mianem oficera i jest to dla nich jakas abstrakcja a myla pojecia czesto:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zazdroszcze tym ktorych mezowie mogli wybierac czy pchali sie na misje sami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moj jest lekarzem i za same prezenty od pacjentow po roku kupilismy mieszkanie, teraz odkladamy na dom i drugie mieszkanie, bo chcemy aby nasze dzieci dostaly od nas po mieszkaniu a chcemy dwojke miec. Samochod wymieniamy tak co 3-6 miesiecy, zalezy co modne. Mam 22 lata maz 40 ale bardzo sie kochamy. Jest kardiochirurgiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[zgłoś do usunięcia] gość ok gratuluje, mam nadzieje ze moj tez do tego dojdzie. mialam na mysli te co kazdego zolnierza nazywaja mianem oficera i jest to dla nich jakas abstrakcja a myla pojecia czestousmiech.gif X są szeregowi, podoficerowie, oficerowie (młodsi i starsi). Mój jest młodszym oficerem na razie. ja się raz tylko spotkałam z osobą, która to myliła :P Moja sąsiadka mówiła, ze jej mąż jest podoficerem, bo miał służby podoficera :D Miał stopień starszego szeregowego, ale ona się upierała, ze skoro ma czasem służbę podoficera to musi być podoficerem ;P hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tymi misjami to przesadzacie, wcale ludzie się nie pchają, facet mojej kuzynki był, bo BYŁ ZMUSZONY jechać na misję do Afganistanu, kilka razy odmówił aż w końcu musiał się zgodzić, nie mógł odwlekać tego w nieskończoność. Fajnie - kasę zarobił przez te pół roku, ale po powrocie tak mu się psychika zmieniła, że to niewyobrażalne... więc nie gadajcie, że faceci tak się pchają na te misje i traktują to jako pracę dorywczą, bo to ogromne przeżycie psychiczne na które nie każdy jest gotowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiscie ze tak, tu nie ma sie czym chwalic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
śmiech na sali..za zarobione w lecie pieniądze na wsi ..można sobie kupić mieszkanie....ha,ha..nawet , gdyby dniówka wynosiła 100 zł i ktoś harował przez całe dwa miechy , to razem jest około 6 tys za jedne wakacje, razy 6 lat ( od 14 -20 roku życia),,to daje 36 tys..a gdzie reszta...10 lat temu mieszkania były tańsze , zgoda..ale i tak trudno było zarobić 80- 100 tys..na wakacjach..20 lat i swoje mieszkanie bez kredytu..jedynie jako darowizna..i tyle w temacie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie jak piszesz gosciu wyzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety nie wiem czy macie pojęcie, ale oficer to żołnierz który ma stopień od ppor do płk. Najczęściej podporucznika dostaje absolwent uczelni wojskowej czyli WSO, Wat-u czy Wam-u.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nam rodzice kupili.ja28,36.dziekuje za takich rodzicow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skad maja, od rodzicow, ktorzy z komuny dostawali domy i mieszkania za darmo, albo pol darmo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[zgłoś do usunięcia] gość Kobiety nie wiem czy macie pojęcie, ale oficer to żołnierz który ma stopień od ppor do płk. Najczęściej podporucznika dostaje absolwent uczelni wojskowej czyli WSO, Wat-u czy Wam-u. . . no i co ma piernik do wiatraka? Już było wyjaśnione tu kto to jest oficer :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
J.w.gadka o mieszkaniach a w o oficerach jeeezu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam 21 lat kiedy zaczęliśmy stawiać dom (teraz mam 27). W życiu by nas nie było pewnie na to stać gdyby nie fakt, że zamiast kwiatków prosiliśmy o kupony totka no i trafiliśmy szóstkę :) Dom jest piękny i uwielbiam się nim chwalić, bo czemu miałabym nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*zamiast kwiatków na ślub miało być ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My dostaliśmy w spadku . Jakoś nie wierzę aby się dorobić własnego w wieku 20 ,,jakieś bajki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja swoje odziedziczyłam po babci. Zmarła jak miałam 18 lat, póki studiowałam i nie pracowałam mieszkałam z rodzicami a mieszkanie wynajmowałam. Miasto ponad 600,000 tysiecy więc sporo na tym zarobiłam. Po ukończeniu studiów miałam ladną sumkę. Przeprowadzilam się tam z moim dziś już mężem. Wzięłam kreskę w banku i kupiłam drugie mieszkanie, wynajmuję je. Nie osiągnęłam nic sama. I wiecie co? Po stokroć wolałabym nie mieć tego wszystkiego- ale mieć babcię. Bo byłyśmy niesamowicie zżyte, babcia zmarła dość młodo i niespodziewanie, brakuje mi jej do dzisiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja nie byłam ani zżyta z babcią ani z rodzicami i nie dostałam nic od babci ani od rodziców Także jak widać niektórzy nie mają nic, sami musza zapracowac na wszystkow w dodatku sa zostawieni sami sobie bo ja nawet wsparcia psychicznego nie miałam od rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wśród moich znajomych to nie znam ani takich co by za żywą gotówkę kupowali ani spadkowiczów (choć tu może jedną osobę, ale nie mam pewności). Mam 25 lat, nasi rodzice mają po 45-50, dziadkowie po 70-75. Bez przesady - długość życia wzrosła, a często jednak jest jakieś rodzeństwo, kuzynostwo, więc odziedziczyć mieszkanie wcale nie tak łatwo. Ja wiem, że coś tam odziedziczę, ale podobnie jak tu pisano - wolę nie. Wracając do mieszkań - wiele osób w ogóle nawet kredytu jeszcze nie wzięło, tylko wynajmują, ewentualnie u rodziców pomieszkują. Nie wiem czy to przypadek, ale ci co kredyt brali to częściej w mniejszych miastach mieszkają, też nieco słabiej wykształceni, natomiast magistry różne mieszkające w dużym mieście częściej wynajmują. I tu nie chcę się wyzłośliwiać, ale w dużym mieście jest np. drożej i to też może mieć wpływ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie wiem o jak dużych miastach piszesz ale ja mieszkam w stolicy i tylko 1 znajomy mieszka na wynajmie ale wkrótce bierze sie za kupno. Poza tym wszyscy znajomi mają własne mieszkania,większość w kredycie, ale są tacy co mają bez kredytów, no ale mieli pomoc od rodziców, lub odziedziczyli po babci. Kilka osób ma 2-3 mieszkania, ale to też nie tak że na wszystkie sami zapracowali. Jedno mieszkanie po dziadkach, drugie na kredyt kupione pod wynajem a trzecie na kredyt w którym mieszkają. Ja mam jedno na 30 lat, bez pomocy kogokolwiek, wykończyłam za gotówkę bo stan deweloperski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Większośc osób, które znam zaczyna i zaczynała od pensji rzędu 1600-2000 i stopniowo wchodzi na wyższe pułapy, osiągając sensowne zarobki po 3-4latach (gdzie tu już raczej nikt az tak się nie chwali ;) ) Może w Wawie stosunek zarobków do cen mieszkań jest inny (korzystniejszy dla kupujących), a może banki mają inne podejście - nie mam pojęcia. Ale u mnie małe szanse by 23-26latek, z umową na czas określony za niecałe 2000 na rękę, równocześnie wynajmując mieszkanie uzbierał samodzielnie kilkadziesiąt tysięcy na wkład własny i dostał kredyt (już pomijam deweloperskie sprawy). Może to właśnie Ty jesteś jedną z tych osób co żyją w warszawskiej bańce i nie wiedzą, że wszędzie nie nie jest tak różowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×