Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

doradzcie mi

Polecane posty

Gość gość

mam juz swoje zdanie ale ktos moglby sie wypowiedziec jeszcze. pol roku temu rzucilam prace ktora mnie nie satysfakcjonowala, malo placili (1600-1800zl), z szacunkiem do pracownika tez bylo ciezko, za to praca dosc latwa choc bardzo odpowiedzialna. postawilam wszystko na jedna karte wyjechalam do innego miasta zarabialam dobre pieniadze. niestety facet z ktorym bylam rzucil mnie nie twierdzac ze zakochal sie w kolezance w pracy- nie moglam pracowac z nimi 2 wiec sie zwolnilam i obecnie szukam pracy w innym miescie. ale wiadomo wiesci szybko sie rozchodza i w moim starym zkladzie dowiedzieli sie co sie stalo i zaproponowali powrot... omijajac aspekty ze bylam nie zadowolona z pracy to nie mam tam nikogo oprocz 2 kolezanek i to dalszych. z drugiej strony mam tu ogromna pomoc bliskich i wieksze mozliwosci jesli znajde prace. co robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przyjmij starą pracę i w tym samym czasie szukaj nowej. Podnieś swoje kwalifikacje - może jakiś kurs albo szkolenie czy podyplomówka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tym ze praca-rodzina- miejsce gdzie jestem i szukam pracy to inne miasta i jest albo albo. na odleglosc nic nie znajde, zezre mnie konkurencja stojaca pod drzwiami. mam wszystkie kwalifikacje potrzebne w moim zawodzie. dodam ze za 1600 zl ciezko mi sie bedzie utrzymac bo za tania kawalerke pol roku temu placilam 900 zl plus rachunki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale musisz mieć kasę chociaż na przeżycie 2-3 m-cy, żeby móc szukać nowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok wiec powiem tak,rady takiej nie dostaniesz,ale powiem jak ja miałem było to dość dawno po rozwodzie wyprowadziłem się z rodzinnego miasta,poszedlem do kobiety no 200 kilosow,w lato tego roku byłem u rodziny pytali jak zyje czy dale rade,wiem ze gdyby bieda to mi pomoga,zyje ruznie raz z gorki rz pod gorke,to 2 częściej,na pytanie czy chce wrocic,odpowiedzialem,ze nie,nie chce wchodzić do tej samej rzeki 2 raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam oszczednosci troche wiec 2-3mc spoko. z reszta tu mam mieszkanie za darmo bezterminowo i w razie czego pomoc finansowa, a i w szukaniu pracy bo sa tu ludzie z mojej branzy i szukaja dla mnie zatrudnienia. wlasnie tez nie chce wracac gdzies skad ucieklam bo nie bylam zadowolona. szukam tylko przeciwwagi do mojej logiki i odczuc. dzieki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość,10,26,Wiesz co ja się wpieprzylem znow na mrowisko i co wyprowadziłem się na stancje nie powiem moja wina i mala odp***ość psychiczna,do czego zmierzam kup dziewczyno mieszkanie kawalerke w starym budownictwie weź kredyt z banku ja tak zrobiłem,zarabiam psie pieniądze ale kredyt mam wiesz place na miesiąc 12oozl do banku no plus opłaty,nie wielkie i jestem na swoim kumasz,a jak będziesz cos miała swojego to jeśli kochane się okaze chamem zawsze możesz pokazac drzwi,nie wiem czy do końca to ujalem sensownie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz teraz nic nie kupie bo mam 4 tys oszczednosci a bez pracy kredytu nikt mi nie da. mieszkam u brata ciotecznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja 10,26,kumam wyjście takie bierz ta cholerna robote,schowaj dume na razie i po 3 miesiącach bierzesz kredyt,i się usamodzielnisz,a wiesz jak ciężko facetowi jest prowadzic dom,nigdy bym nie pomyslal ile wy kobiety macie na glowie ,sorki mloda jesteś bo nie wiem czy jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taa za 1900 brutto na pewno dostane kredyt na mieszkanie... 26 lat mam- wiec uwazam ze mloda hehe. z reszta nie kupilabym mieszkania w tamtym miescie bo ono po malu umiera- zamykaja sie zaklady itd. nigdy go tez nie lubilam wiec utknac tam to bylaby moja porazka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10,26,wiesz co dostanieszprzy takim dochodzie ,ja od roku mieszkam na swoim i wiem co to zycie na stancjach 4 lata szok mam teraz ciasne ale własne,a ten Twój Cie olal diametralnie,nie lasisie zpowrotem,zreszta gdybym był kobieta to olalbym takie cudo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja 10,26 wiesz co kozo powiem Ci ze z dość dużego i pięknego miasta wyjechałem no coz zdradzę rabek takjemnicy mieszkam na mazurach w malym miasteczku jakies 20/30 tys mieszkancow i wiesz co zarobki moje do Ciebie no cuz prowincja,szkola moja nieskończone studia,dawno i wwiesz co Ci powiem kurcze w sumie nie narzekam wszędzie blisko,nie ma tramwajow i tego zgiełku wielkomiejskiego jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc,10,26 wiem wszystko się wali nie tylko male miasteczka duże tez wiem o tym ale wole egzystować na prowincji jak przujdzie skrajna bieda to chociaż będę miał ryby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co jest pani od topiku niemowa,wiec niecz jakas kobieta ze mna pogada,nie jestem krzywy i garbaty,chociaz po sluzbie wiec wybaczciegramatykejuz prawie liter nie widze ale taka sluzba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jednak smarkula jesteś,boisz się odpowiedzialności,trzeba było odpisac a tak wyglądasz jak goowno w przeręblu,czego się boisz,ze ktoś starszy zbeszta Cie mocniej niż ojciec,pamietaj dzieciaku tu sa madrzy i doświadczeni przez zycie ludzie i wiesz co oni tak jak i ja w d**e dostali nie raz kafeteria mam racje 1dynki nie chce myslec ze mnie nie popieracie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja 10,26,lekko mnie wkorzylas,Ty masz 1900 zl ja mam roznie średnio 1300 Ty jesteś sama mówisz ok ja jestem z kobieta która zarabia 1200 wiec weź mi dziecaku wytłumacz,skoro ja do banku oddaje 1100 zl i zyjemy plus opłaty z 1200 zl wiec Cie nie rozumie jesteś jedynaczka pieszczona przez rodzicow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest tu jAKAS MADRA KOBIETA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIKT NIE PISZ,IDE SPAC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1900 zl brutto to jakies 1700 na reke - oddaj do banku 1200 zl to masz 500 na jedzenie oplaty itd a nie daj boze wyskocza leki czy cokolwiek. jakbym kogos miala to mozna by bylo tak zyc. ale mozesz mnie nie rozumiec- ja nie chce na tym poprzestawac. jestem jeszcze mloda sama nie mam dzieci- chce jeszcze o siebie powalczyc a nie zyc byle jak. dodatkowo uwazam ze pracujac w zawodzie gdzie jestem bezposrednio odpowiedzialna za zycie i zdrowie ludzi to 1700 zl to malo. ja nie mowie ze powinnam 5tys ale chociaz te 2,5tys. gdyby nie daj boze sie pomylila to omijajac konsekwecje dla czlowieka dostalabym taka kare ze by jeszcze moje dzieci splacaly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×