obrączki białe czy żółte złoto

Jak byłam młodsza marzyl mi sie pierścionek i obrączki z bialego złota... Im bliżej do ślubu tym gorzej... Nagle mi sie odwidziało i myśle o żółtym złocie.... Chociaż sama nie wiem bo ja i mój przyszły mąż zazwyczaj żadnych złotych dodatków nie nosimy. Jubiler radził nam mieszane ale to odpada definitywnie, nie podobają nam się łączone. Jak wygląda to u Was?

zależy co kto lubi. Ja noszę tylko srebro, więc w moim wypadku wybór jest łatwy - białe złoto. Patrzyłaś na czerwone złoto?

złoto jest żółte ! mam od mamy kolczyki, które mają 40 lat, oczyściłam je i są jak nowe, obrączkę noszę 5 lat i ani razu nie była u jubilera. Białe złoto nie istnieje w naturze, to jakiś wymysł ostatnich lat, poza tym rodowany, a rod schodzi

niby schodzi, ale bez problemu można oddać do renowacji

Co do czerwonego czy różowego, bo różnie je nazywają patrzyłam ale tak średnio mi się widzi na obrączki. Chyba muszę przymierzyć dany wzór i z tego i z tego koloru i zobaczę w którym mi lepiej, chociaż normalnie złota nie lubię ale to w końcu obrączki... Dzięki za odpowiedzi ;)

Każda praktycznie złota biżuteria jest mieszanką złota (owszem, żółtego) z innymi metalami, po prostu "żółte" złoto jest mieszanką złota z miedzią i cynkiem, a "białe" złoto- z palladem i czasem srebrem. To tyle do pani z 23:26 ;) Sama mam obrączki z białego złota, namówił mnie na nie mąż który żółtego złota nie trawi kompletnie. Ale i te mają żółty odcień, zwłaszcza w sztucznym świetle. Fakt, nie noszę złotej biżuterii, jedynie srebrną, a do żółtego skłaniałam się chyba tylko dlatego że takie obrączki oglądałam u mamy, dziadków... Za to co do kształtu byliśmy zgodni, najprostsze, klasyczne z zaokrąglanymi brzegami, bez łączeń, kamieni i ozdób. Pasowały mi bo pierścionków nie noszę w ogóle. Co do trwałości- nie widzę różnicy pomiędzy tymi jakie mamy a żółtymi, w rodzinie, więc musisz tylko się zastanowić jakie będą Ci bardziej pasować. Jak lubisz srebro, to białe złoto polecam.

Aha, i jeszcze jedna uwaga do "specjalistki" od kolorów- rodowane czy nie, to kwestia wyboru, białe nie musi być rodowane.

biale kojarzy mi sie ze srebrem i zardzewialymi obraczkami gdy jest mieszanka zolteo i bialeg, mi si epodobaja zolte tradycyjne

jak dla mnie obrączka to tylko żółte złoto i tez taką mam...

oczywiscie żolte zloto, teraz to wy,yslaja biale za 5 lat bedzie rozowe itd haha, smiech na sali

Platyna.