po porodzie typ modliszki co robic

Od kad urodzil sie nasz syn, czyt. 2 lata w ogole nie mam ochoty na seks, nie kreci mnie to, moglby dla mnie nie istniec, robie to tylko dlatego ze maz chce, i to udaje ze chce, jak juz sie rozkreci to juest git, ale zazwyczaj omijam go wielkiem lukiem, gdy lezymy razem w lozku to od razu ide spac, gdy nie dotknie lub pocaluje od razu wlaczaja mi sie czerwone lampki ze on chce musze isc spac, masakra, niewiem co mam ze soba zrobic:(

Odejdz od niego, po co Ci on potrzebny?

raczej on odejdzie

Kocham go, chce z nim byc, ale to ze mna jest cos nie tak, kiedys tak nie bylo, sama nie moge uwierzyc co sie ze mna stalo. nie wiem jak to pokonac

Rozmawiamy o tym, ale to nic nie pomaga, nie wiem juz co mam robic.

moze idz do psychologa? Miałas ciezki porod?

Ogolnie mowiac bylo ciezko ale z opowiadan kolezanek moglo byc gozej. czytalam o tym typie modliszki, przez przypadek na to weszlam na jednej stronie i wszystko sie zgadza. Tylko ze ja to robie nieswiadomie. Chcialabym sie wybrac do seksuologa ale nigdzie nie moge znalesc osoby ktora tez byla w takiej sytuacji. Ostatnio czesto sie przez to klocimy, a kiedys moglam kochac sie naokraglo , :(

jeśli ciągle chce ci się spać to wynika z tego, że jesteś najnormalniej w świecie niewyspana! jak mój facet pracował na dwie zmiany, to też nie miał wogóle ochoty na seks, chociaż tak normalnie to niezły z niego ogier. zmienił pracę, odpoczął trochę i wszystko wrócilo do normy. z Tobą też tak będzie! nie obwiniaj się, bo jesteś zmęczona dzieckiem i tyle.

tylko psycholog uratuje to małżeństwo

Mniej seksu to jeszcze da się wytrzymać, dużo gorsze jest poczucie odrzucenia, znacznie bardziej wchodzi na psychikę. Dlatego nie uciekaj przed mężem, nie udawaj że spisz itd. tylko wypracowujcie kompromisy, zaspokajaj go w inny sposób np. petting, oral itd. Podzielcie się obowiązkami, żebyś miała więcej siły. Jak nie pomoże, poszukaj pomocy u seksuologa. I nie kłóćcie się tylko szczerze rozmawiajcie, im więcej i spokojniej tym lepiej.

Zmeczona tez, juz nie pamietam kiedy ostatnio sie wyspalam porzadnie, dodam jeszcze ze on juz przez to zaczal pic, ostatanio przyszedl do domu pijany i zrobil mi awanture, popychal mnie, naskoczyl na mnie. Nasz syn wszystko widzial i -plakal a on nic, zadzwonilam na policje zabrali go na izbe i zalozyli niebieska karte, gdy wrocil kazal mi sie spakowac i wyprowadzic, jestem juz 5 dni poza domem, ani razu jeszcze nie znalazl czasu aby ze mna porozmawiac, chociaz go prosilam, i twierdzi ze daje mi szanse ale ja w ogole jej nie wykorzystuje, on na mnie z rekami napadl omalo mnie nie pobil gdyby nie moj brat ktory go odciagnal. ehhh

Oczywisnie to nie wyglada ze w ogole nic ze soba nie rozmawiamy. Przytulamy sie w dzien dajemy buziaki ogladamy tv w nocy jest gozej wlasnie;/

Przeciez mozesz mu robic laski z polykiem a tak zaraz inna bedzie szturchal i znowu lamenty, ze zdradza.... Olaboga