Stare uczucia a on ma żonę

On zawsze miał kasę. Nigdy się z tym nie unosił, ale od zawsze jeździ super furami, bo jego ojciec jest z tego znany.

Aniu -daj sobie spokoj juz z tym.Zajmij sie realnym zyciem, a nie przeszloscia .Do niczego tak nie dojdziesz .Pozdrawiam .

no to też szukał bogatej tak jak on jest.....zwykły wyrachowany facet..

On ma jakieś pieniądze to wziął sobie bogatą a co w tym dziwnego. Tak jest interesowny, inaczej ożeniłby się z tobą. Trzeba było zostać z mężem.

Tak jak niego patrzyłam- uśmiechnięty, wesoły nigdy takiego go nie widziałam. Te jego spojrzenie jak patrzył się na nią-aż ciary,mi, przeszły. Było strasznie zimo ściągnął swój płaszcz i jej dal. Cały czas obejmował ją w talii, szeptał cos do ucha, nie ten człowiek, nie poznaje go. Nie wiem co go tak zmieniło

Ona jest strasznie skromna. Oglądałam zdjęcia ze ślubu aż byłam pod wrażeniem prosta, biała, skromna suknia aż szok, że ona ma kase, a wszystko takie skromne.

baju baju i znowu ty tu nawalasz,napisz książkę dla dzieci z bajkami,nie nabierajcie się na to.

Daj mu, żyć. Zakochał się w niej i tyle.i

Życie

Zakochał się, proste, bogata jest a to bardzo pomaga "zakochaniu". Czas na to, żebyś też ułożyła sobie życie.

Zakochał się proste....ale trudne. I skomplikowane.

Miłość nie wybiera

Kocham go dalej. Jak widziałam jak on ją dotyka, uśmiecha się do niej, to mi się łza w oku zakrecila. Oni wyglądali jak nastolatkowie zakochani pierwszy raz, a zgłasza on. Te spojrzenie jak na nią patrzył aż ciary przeszły.

Zastanawia mnie jedno- małżeństwo dla kasy czy z miłości.

widać z miłości. Ciebie nie kochał, bo to nie Ty jesteś jego żoną

Nie wiem jak to możliwe, żeby facet tak się zmienił. Jeszcze 2,lata temu nie chciał żony, dzieci, stałego związku, a teraz nagle. Co się w nim zmieniło.

co się zmieniło? Znalazł odpowiednią kobietę z którą założył rodzinę i z którą chce mieć dzieci. Ty nie byłaś odpowiednia dla niego

Kochałam go, byłam dla niego dobra. Mogłam całymi dniami z nik rozmawiać. W łóżku był dla mnie z******ty.

jesteś żałosna, nie masz własnego życia?

ale psychopatka, brrr

I wreszcie jest szczęśliwy

A Ty biedna cierpisz.

Cholernie cierpię. z nim miałam być wreszcie szczęśliwa.

daruj sobie,znowu to samo tylko masz inny nik ,historie podobnr,jeszczesię rozpłacz

No cóż życie.

Każdy ma prawo do miłości.

I chcesz powiedziec, ze na cmentarzu tak sie obejmowali, calowali i patrzyli na siebie..?

On cały czas ją obejmował w talii, raz dał jej buzi w policzek,

Dla mnie nie powinni się przytulać na cmentarzu no ale to ich sprawa

Jezeli to, co piszesz jest prawda, to to jest zachowanie ostentacyjne, moim zdaniem. To nie koncert, ze chlopak moze obejmowac dziewczyne. Nie wyobrazam sobie, zeby moj maz na cmentarzu obejnowal mnie w talii. Zachowywal sie ostentacyjnie, chcac na sile pokazac, jaki on zakochany. Moze po to, zebys ty miala to zobaczyc..? To sa moje domysly, co nie zmienia faktu, ze obejmowanie i pocalunki na cmentarzu uwazam za zachowanie wulgarne.