Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pani groszkowa

Właśnie kończą się moje urodziny

Polecane posty

Gość pani groszkowa

A mój mąż pojechał na groby wczoraj i dopiero jutro wróci. Zapytacie dlaczego nie pojechałam z nim? Bo ja też mam groby, a poza tym wolę resztę tego dnia spędzić z ludźmi których kocham i którzy mnie kochają a nie z teściową wylewającą żółć na całą swoją rodzinę, kto jak był na cmentarzu ubrany. Źle mi z tym. Źle, że przegrywam ze zmarłymi, których on nie może nawet pamiętać. Dzień był miły - byłam z rodzicami, siostrą, potem wyszłam z przyjaciółmi na drinka ale... ale jest niepełny! Zapytacie dlaczego tak jest? Cóż... dawno, dawno temu jak byliśmy parą raz został ze mną. I chodził cały dzień jak zbity pies, pokazywał jak bardzo my źłe, że nie był na grobach. Odpuściłam... wolę, żeby go nie było niż żeby to było AŻ tak wielkie poświęcenie. Chciałabym jednak żeby kiedyś zechciał spędzić moje urodziny ze mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani groszkowa
Jeszcze 36 min tego parszywego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystkiego najlepszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lojlja
mądrzejszego męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
0/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Źle, że przegrywam ze zmarłymi, których on nie może nawet pamiętać. Dzień był miły - byłam z rodzicami, x :D 0/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani groszkowa
Myślicie, że to prowokacja? Z***biście. pewnie wszyscy macie urodziny w "normalne dni". Uwierzcie - to ssie. Tak, spędziłam urodziny z rodzicami, z siostrą :) Przyjechałam do rodziny bo co miałam robić? Sama siedzieć? Po południu spotkałam się z dawnymi przyjaciółmi, z którymi spotykam się rzadko bo mieszkamy w innych miastach. Poza tym chciałam być na grobie babci, która zmarła 2 lata temu. Może to żałosne, że zamężna kobieta spędza święta z rodzicami ale... no litości... lepiej z teściową? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowo bo nikt nie ma urodzin 1 listopada.lekarze specjalnie daja wtedy leki na przetrzymanie ciazy.nie wolno rodzic ani 1 ani w zaduszki🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani groszkowa
Haha - idiotyczny tekst o tym, że niby są jakieś leki na powstrzymanie. Jezu ludzie - naprawdę nie znacie nikogo, kto miał/ma urodziny we Wszystkich Świętych? To dzień jak każdy inny na urodziny... tylko często znajomi nie mają dla Was czasu. Ale dzięki - dobiliście mnie tylko bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani groszkowa
I po bólu. Nowy dzień. Zaduszki. Dziś już mąż przyjedzie i podobno mi to wynagrodzi... Jak co roku. Ale i tak mam żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani groszkowa
nawet mnie palcówka nie bolała, bo upiłowałam paznokcie. nie jest źle, nie potrzebuję Waszego wsparcia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
typowy problem, każdy ma swoich rodziców, rodzeństwo i swoje groby. Ty uważasz, że Twoja rodzina jest ważniejsza niż rodzina męża, a na dodatek nie umiesz go zmusić do tego, żeby spełnił Twoje oczekiwania i dlatego jest Ci tak źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moje właśnie się zaczęły :P Nie martw się, ja też spędzam je z dala od ukochanego. Choć my akurat jeszcze małżeństwem nie będziemy... choć wątpię żeby ślub w tej kwestii coś zmienił. Myślę, że jesteśmy już na tyle dorosłe, żeby aż tak się urodzinami nie przejmować ;) Spóźnione sto lat! P.S. ktoś pojechał z tym, że niby porody są wstrzymywane? Skąd taki pomysł w ogóle? Urodziłam się 24 lata temu i nikt mnie nie wstrzymywał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani groszkowa
już był podszyw. Nieważne. Nie chodzi o ważność moich grobów, wyższość rodziny! Ale chodzi o to, że mam URODZINY. A własny mąż woli pojechać na groby dziadków, których nawet nie poznał. O to chodzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz 5 lat? rozumiem, gdyby to była Wasza rocznica:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a i tak masz żal. oczywiście, mąż powinien zapomnieć o swojej matce i poświęcić cały swój czas na adorowanie samolubnej, dziecinnej księżniczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to prawda i nie wiem
gdzie wy rodzicie,ze wam pozwalaja rodzic w swieto zmarlych.nie mozna dawac zycia w swieto zmarlych bo do dziecka sie przyczepia dusza kogos:Oa potekm ludzie gadaja,ze tacy rodzice porzadni a syn kryminalista i po kim sie wdal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani groszkowa
Co to za zabobon walnięty? Jaka dusza w co wierzysz? Urodziłam się w normalnym szpitalu, trochę ponad 20 lat temu. I nigdzie nie napisałam, że ma zapomnieć o matce. Do matki może sobie jeździć kiedy chce ale do diabła dlaczego w moje urodziny? Ciekawe czy gdyby o Was chodziło też byście takie liberalne były?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani groszkowa
Jaka dusza, w co Ty wierzysz* powinno być. Poza tym - wszystkich świętych to nie święto zmarłych. Ale nieważne. Nawet jeśli święto zmarłych to jakie przyczepiające się dusze? Gdzie przyczepił się Twój mózg? Chyba do tyłka, że takie bzdury wygadujesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co tak przeżyważ, to tylko jeden dzień, przez resztę roku jest z tobą. Poza tym dziadków, nawet jeśli się ich nie poznało, ma się jednych. Żonę można zmienić na taką, która ma urodziny w zwykły dzień, albo przynajmniej nie robi w tym dniu takiego zamieszania wokół siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoj maz to groszek???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani groszkowa
Dobra. A teraz wszyscy, którzy wyśmiewają - ilu z Was nie spędza urodzin z mężem/żoną (o ile ich macie w ogóle)? No ilu? Nie mówię, żeby robić wielkie przyjęcie i nosić na rękach. Chodzi o zwykłego buziaka rano i złożenie życzeń? Nie przez telefon ale z przytuleniem? Naprawdę myślicie, że wymagam nie wiadomo czego? Bukietów, prezentów? Śniadania do łóżka? Nie wiem - traktowania mnie wyjątkowo cały dzień? Nie - chodzi o zwykłą obecność. Całe życie nikt ze znajomych nie miał dla mnie czasu. Przyjaciele wyjeżdżali. Tylko rodzina była ze mną. Cóż - przepraszam, że oczekiwałam, że MĄŻ (czyli jakby nie patrzeć rodzina) będzie tego dnia ze mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani groszkowa
tłumy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×