Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam depresję poporodową

Polecane posty

Gość gość

Nic mnie nie cieszy, codziennie płączę wieczorami, nie potrafię zdabać o siebie oraz o dziecko. Częśto wracam myślami do pięknych czasów sprzed ciązy. Nawet teraz siedzę przed monitorem i ryczę jak bóbr. Kiedy to się skończy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
minie ! uszy do góry ! nie wyj tylko popatrz na swoje malenstwo pomysl ze urodzilo sie zdrowe i piekne ! zrób se kąpiel włąącz muzyke ! wszystko wroci do normy !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to już trwa 4 miesiąc. A ja ciągle z podpuchniętymi oczami. Niewyspana. Muzyka , kąpiele i takie tam nie wystarczają. to jakiś dramat w którym przyszło mi żyć. Nigdy wcześniej nie miałam żadnej depresji. A tu nic mi się wiecznie nie chce i brak perspektyw na zmianę czegokolwiek :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko urodziło się zdrowe ale wiecznie płacze. Cały czas płacze! Nie wiem, może stąd ta depresja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mąż ? rodzice ? nie masz pomocy od nich ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomoc mam bo inaczej chyba bym w tym młynie zginęła. Ale co z tego. Nastrój jest obniżony. Czuję się nieatrakcyjna, niepotrzebna, bezsilna, zmęczona już tym wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie marudź, ile kobiet marzy o dziecku ? nie doceniasz tego co masz ! opanuj się kobieto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochana! Jutro Jak tylko wstaniesz weź prysznic.umaluj się,weź maleństwo i pójdź do sklepu może coś na poprawę humoru kup.może do biblioteki po książkę,obejrzyj komedię :) zrób coś dla siebie nie zaniedbując tym dziecka.ono też jest smutne gdy ty jesteś,czuje twój żal i rozgoryczenie.głowa do góry :*:*:* :* trzymam za ciebie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiedziałam, że nikt mnie nie zrozumie. W Polsce to nadal temat tabu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
maleństwo płacze, bo wyczuwa że jego mama jest zdenerwowana ......... jak masz pomoc, to może zajmij się też sobą idź do kosmetyczki fryzjera kup jakiś ciuch :) maleństwo niech popilnuje mama w tym czasie będzie ok musisz być silna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do przedmówcy, uwierz mi codziennei próbuję zebrać się do kupy, zrobić coś dla siebie ale wszystko rozsypuje mi się na kawałki. BYłam nawet raz u psychoterapeuty ale też to nic nie dało. Niby nastrój się poprawił ale tylko na jeden wieczór. potem wszystko wróciło do normy. Antydepresnatów znowu nie mogę brać bo karmię. Czy ktoś z was też przez to przechodził?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popros koniecznie lekarza o pomoc. To, ze tu zapytalac to juz pierwszy krok, ale niewlasciwy kierunek. Tu niestety moga znalezc sie osoby, ktore Cie jeszcze zdoluja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mama może pilnować dziecka ale też powiedziała, że nie będzie u mnie siedzieć codziennie całymi dniami. A nie ukrywam, ze taka pomoc najbardziej by mi pasowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
więc może będziesz musiała brać leki ........ a dziecko przestawić na butelkę myślałaś o tym ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie myślałam o tym. Ale faktycznie przecież można tak zrobić. Odstawić dziecko na butelkę a wdrożyć leczenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zacznij palić blanty też tak miałam , zaczęłam palić maryche i hasz i deprecha przyszła :-) nie poddawaj się jestem ztoba skarbie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie tak. i nie licz ze jedna wizyta u terapety pomoze, to musi potrwac zeby ppmoglo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak właśnie zrób maleństwo raz dwa przywyknie do butelki a Ty idź do lekarza po leki musisz być silna bo masz dla kogo żyć ! mam nadzieję że dobrze Ci doradziłam i życzę zdrowia i ucałuj maleństwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślałam też nawet o zatrudnieniu opiekunki, ale mąż się nie zgodził, mówiąc, ze po co? skoro w domu cały czas siedzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocicaAa
Jedyny skuteczny sposóbn na depresję to zielsko i vuda , nie oszukujmy się nic tak nie poprawia nastroju jak joint i drink , wiem bo przeszłam przez to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo Cię ściskam i współczuję. Mam 4 dzieci, od lat borykałam się ze stanami depresyjnymi ,aż przeczytałam książkę Radość życia. Wydaje mi się, że depresja poporodowa jest spowodowana wyczerpaniem, brakiem snu, hormonami i kumulacją tych i innych czynników. Jednak podstawowym jej powdem jest to, że się obwiniasz. Wyzwoliłaś koło i nie wiadomo co było na początku - czy Twoje obwinianie i oskarżanie samej siebie powodują depresję, czy na odwrót. Moje rady to: - nie przejmuj się niczym, jest bałagan trudno, nie ma obiadu - zjemy pizze. Nie musisz być perfekcyjna i uwież mi nikt nie jest. Twoja mama i teściowa też to prechodziły choć teraz zgrywają pewnie ekspertki, którym dziecko nie płakało. - mów sobie że jesteś wspaniała matką. Nagraj to sobie na komórce. Słuchaj z dzieckiem piosenek i bawcie się razem. Myśl o sobie ciepło. Nie dopuszczaj żadnych negatywnych myśli. Jesteś wspaniała. Urodziłaś dziecko. Kochasz je nad życie. Wspaniale się nim opiekujesz. Umiesz się tak dobrze z nim bawić. Twoje dziecko Cie uwielbia. - Twoje życie stanęło na głowie i myślisz, że tak już będzie. Traktuj ten czas jak remont mieszkania. Remont nie trwa wiecznie. Musisz to przetrwać i zanim się obejrzysz Twoje dziecko będzie mówić i chodzić. Jeszcze będzie seks z mężem, zakupy, dawna figura itp. - Ważna jest dieta. Mi pomaga kiwi (koło kilograma dziennie) zawiera serotoninę. Do tego olej z wiesiołka, płatki owsiane (witamina B), banany, rodzynki i morele. Jesteś wspaniałą matką i pewnie obwiniasz się, że za mało kochasz dziecko. Sama wiesz, że to nieprawda. Zmień sposób myślenia i za każdym razem gdy chcesz pomyśleć coś złego o sobie np. uszczypnij się w rękę. Myśl tylko miłe rzeczy. Nawet gdy ktoś cię skrytykuje nie bierz tego do siebie. To ich problem, że zrobili by coś inaczej. Bądź pewna siebie i swojej wartości jako matka. Jesteś najlepszą matką dla twojego dziecka. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocicaAa
Pozatym zawsze jak mnie dopadaly złe nastroje to blancik i z facetem do wyra wcześniej utulilam małego do snu i czas na relaks :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idz na impreze. Jak dawniej. Moze to poprawi chumor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocicaAa
Do przedmowcy i wyleczyla cię ta książka ? Wątpię czy wogóle ci coś dała , nie marnuj czasu na książki i terapię a od psychiatrów trzymaj się jak najdalej, oni tylko choroby wpajaja , i te chemikalia zatruwajace wątrobę , nafaszeruja cię tym i bedziesz jak zombi . Najlepiej zapalić maryski zdrowo i naturalnie i humor się poprawia , wiem co mówię przeszłam przez to , a leki gowno dają biorą je całe życie i jeszcze z nimi gorzej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko problem w tym, ze ja seksu od dnia porodu z mężem nie miałam.I nie wiem kiedy będę miała na to ochotę. Myślałam też aby powrócić do pracy. Bo kochałam swoją pracę, która jednocześnie była moją pasją, gdzie mnie szanowano i doceniano. a tu przyszło mi się zamknąć w czterech ścianach. Dziękuję jednak za słowa otuchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam się z kocicaaa na depresję nie ma leku najlepiej zioło palić !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idz na terapie bo jedna to za malo a jak bedzie trzeba to wez leki.ja mam akurat nerwice lekowa i jestem w ciazy ale tez mam obnizone nastroje.zostala mi jeszcze polowa.lekow nie mozna brac.tez bym chciala karmic piersia chociaz pol roku ale nie wiem jak bede sie czula i czy dam rade.pozdrawiam i idz do lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hbgbbdbg
Żadne tam kapiele ani zakupy nie pomoga. Depresja to czesta choroba po porodzie. Jak najszybciej do psychiatry!! Bez lekow się nie poprawi. A lekarz przepisze tabletki i w ciągu 3 tygodni będzie znacznie lepiej. U mnie było tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bliska mi osoba miała depresje tak ciężką że nawet na dziecko nie chciała patrzeć.Czujesz się wycieńczona,obolała,w nowej sytuacji i z pewnym poczuciem że stanęłaś w miejscu.Jeśli masz kogoś bliskiego kto cie wesprze poproś(przyjaciółke,męża,matke itp)napewno zrozumieja ,pomogą ci przetrwac ciężki czas.Jeszcze w Tobie szaleja hormony,to trudny czas ale przejdzie .W owej sytuacji pomagał jej mąż zajmował sie dzieckiem ciagle bardzo ją wspierał.Warto też własnie porozmawiać z psychologiem ale najlepsza byłaby opieka kogos bliskiego zaufanego.Wstaniesz na nogi zobaczysz:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najpierwchyba trzeba zdiagnozować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×